Na 13 lat więzienia skazał dzisiaj Sąd Okręgowy w Lublinie Ewelinę D. za uduszenie w Krężnicy Okrągłej 77-letniej Stanisławy T.
Po kilku miesiącach śledztwo zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawców. Do przełomu doszło po roku. Ewelina D. już na pierwszym przesłuchaniu przyznała się do zabójstwa. 1 marca 2010 roku przyjechała do Krężnicy Okrągłej.
- Nie pojechałam, żeby ciocię zabić – kilkakrotnie podkreślała w sądzie kobieta. Tłumaczyła, że chciała tylko pożyczyć tysiąc złotych. 26-latka skarżyła się, że była źle traktowana przez chłopaka, który kazał jej zdobyć pieniądze.
Po wejściu do domu staruszki, usłyszała, że żadnej pożyczki nie dostanie. Ewelina D. najpierw ją odepchnęła, tak, że 77-latka uderzyła głową w futrynę. Przycisnęła do jej twarzy poduszkę, przytrzymała ją nogą. Wychodząc uderzyła 77-latkę w głowę jakimś przedmiotem. Staruszce zrabowała 2,5 tys. zł.
Ewelina D. twierdziła, że nie pamięta jak dusiła staruszkę zaciśniętą na szyi chustą. Sekcja zwłok wykazało, że to było przyczyną śmierci.
- Zabiła kobietę, którą rodzina Eweliny D. się opiekowała, cichą, spokojną – mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Andrzej Klimkowski.