Ulica Kunickiego może być zamknięta całkowicie przez miesiąc

Najbliższej nocy robotnicy remontujący wiadukt mają oddać do ruchu połowę jezdni, która teraz jest zamknięta. – Tę od strony ul. Garbarskiej – precyzuje Iwona Król z Przedsiębiorstwa Robót Komunikacyjnych Expol, które na zlecenie kolei remontuje wiadukt. To właśnie na tę jezdnię zostanie skierowany ruch. Druga będzie zamknięta.

Zmienią się też zasady przejazdu pod wiaduktem. – Między godz. 19 a 6 rano każdy będzie mógł korzystać z jezdni. W pozostałych godzinach obowiązywać będą te same ograniczenia, co teraz – dodaje Król. To oznacza, że od rana do wieczora pod wiaduktem przejadą wyłącznie pojazdy komunikacji zbiorowej, taksówki, rowery, zaopatrzenie i służby komunalne.

Tak ma być do 4 listopada. – Dzień później przejazd pod wiaduktem zostałby całkowicie zamknięty. Taki mamy harmonogram – informuje Andrzej Matysiewicz z lubelskiego oddziału Centrum Realizacji Inwestycji spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. – Jezdnia byłaby niedostępna dla wszystkich użytkowników, także dla komunikacji miejskiej. Zakończenie tego etapu planujemy na 30 listopada – dodaje. Od tego dnia ruch odbywałby się już obiema jezdniami poszerzonymi do dwóch pasów ruchu w każdym kierunku.

Wyłączenie jezdni z ruchu będzie oznaczać spore kłopoty dla komunikacji miejskiej w Lublinie. I nie chodzi tylko o objazdy i korki. Do obsługi linii 151, 152 i 160 trzeba będzie wysłać autobusy. A to oznacza, że ZTM będzie musiał znaleźć dwadzieścia autobusów. – To spory problem – przyznaje Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. – Jesteśmy bardzo zaskoczeni tą zapowiedzią. Tym bardziej, że cały czas byliśmy zapewniani, że na każdym etapie prac przy wiadukcie jezdnia będzie dostępna dla komunikacji miejskiej.

Ratusz przyznaje, że zamknięcia obu jezdni raczej nie da się uniknąć, ale konkretnych terminów jeszcze nie podaje.