(Maciej Kaczanowski)
Pstrąga z rakami, łososia norweskiego, polędwiczek duszonych w czerwonym winie i mnóstwa innych frykasów na stole zażyczył sobie UMCS, który rozpisał przetarg na zorganizowanie wyjazdowej konferencji dla wykładowców.
– Zajrzyjcie do szczegółów zamówienia. To, co zrobiła uczelnia, to jazda po bandzie – zachęcał nasz informator.
Sprawdziliśmy. Konferencję zaplanowano na 16 czerwca w godzinach 11.30–15.30 (na tyle ma być wynajęta sala konferencyjna). I choć organizatorzy zapewniają autokar, to 53 uczestników spotkania nie wróci do Lublina, tylko przenocuje w hotelu. Dzięki temu zjedzą wykwintną kolację.
Na stole – wylicza UMCS – ma być m.in. mus z wędzonego pstrąga z rakami polskimi z sosem koktajlowym; pieczony łosoś norweski w miodzie i chili, podany z puszystym chrzanem; polędwiczka wieprzowa faszerowana jabłuszkami i suszonymi śliwkami duszonymi w czerwonym winie, podana z leniwymi kluseczkami i torcikiem z kalafiora z sosem winno-miodowym oraz carpaccio wołowe z sałatką z mini mozzarelli i rucoli z oliwą bazylikową. Wisienką na torcie jest zapisany w deserach "Jabłecznik Babci Krysi”.
Na koniec UMCS zastrzegł, że nie może być odstępstw od tego menu. Zapytaliśmy uczelnię o wyjazd i wieńczącą go kolację. Odpowiedziała, że chodzi o spotkanie kończące rok studiów, połączone z rozdaniem dyplomów. Przyjadą ludzie z całej Polski, dlatego zaplanowano noclegi.
– Planując spotkanie wyjazdowe chcieliśmy zapewnić słuchaczom uroczystą kolację i dlatego wybraliśmy z różnych propozycji dostępnych w Internecie te, które wydały nam się interesujące, a jednocześnie urozmaicone (od dań prostych po bardziej wyszukane). Jednocześnie zdawaliśmy sobie sprawę, że opis przedmiotu zamówienia musi być szczegółowy – przekazała nam odpowiedź UMCS Anna Guzowska, rzecznik uniwersytetu.
– Pytanie, dlaczego konferencję zorganizowano w Kazimierzu Dolnym i czy nie można poszukać rozwiązania korzystniejszego finansowo przy odpowiednim standardzie – zastanawia się Anita Wichniak-Olczak z Urzędu Zamówień Publicznych.
Uczelnia odpowiada, że Kazimierz jest jednym z najciekawszych miejsc na Lubelszczyźnie, położonym blisko Lublina. – Jest to spotkanie wyjazdowe, nie możemy go zorganizować w Lublinie, ale chcemy też promować nasz region, a nie inne – argumentuje UMCS.
Na razie jedyną ofertę w przetargu złożyła firma prowadząca hotel Król Kazimierz. Nie wiadomo, jaką kwotę zaproponowała za spełnienie wymogów UMCS. Uczelnia sprawdza ofertę.
Wartość całego projektu to 2,084 mln zł.