Dopiero od stycznia wprowadzone mają być nowe zasady wywozu śmieci w dziesięciu dzielnicach, w których nie udało się tego zrobić od 1 lipca. Wczoraj Ratusz ogłosił kolejny przetarg na obsługę tych części miasta.
Ogłoszony wczoraj przetarg dotyczy dzielnic zamieszkałych łącznie przez blisko 130 tys. osób. Chodzi o • Czechów Południowy, • Czechów Północny, • Czuby Północne, • Sławin, • Stare Miasto, • Śródmieście, • Węglin Południowy, • Węglin Północny, • Wieniawę oraz dzielnicę • Za Cukrownią.
We wszystkich tych częściach Lublina nie udało się wprowadzić od 1 lipca nowych zasad zbiórki śmieci. Nowych, czyli zakładających rozdzielanie odpadów na pięć pojemników. Nie udało się, bo Urzędowi Miasta nie powiódł się przetarg na świadczenie takich usług. To dlatego śmieci w tych dzielnicach wciąż wyrzucane są na starych zasadach, czyli z podziałem na frakcję suchą (wszystkie surowce wtórne do jednego pojemnika) oraz odpady zmieszane.
Od wczoraj wiadomo, że będzie tak jeszcze co najmniej do sylwestra. Umowy z wybranymi w przetargu firmami, o ile tym razem uda się je wybrać, będą obowiązywać od Nowego Roku. – Od 1 stycznia 2019 r. do 30 czerwca 2021 r. – informuje Olga Mazurek-Podleśna z Urzędu Miasta Lublin.
Oznacza to, że nie wcześniej niż 1 stycznia na Czechowie czy Wieniawie zacznie się to, co ostatnio przerabiali mieszkańcy siedemnastu dzielnic: czekanie na nowe, kolorowe pojemniki do segregacji odpadów. • Niebieskie na papier, • żółte na plastik i metal, • zielone na szkło, • brązowe na resztki kuchenne i • osobne na „odpady zmieszane”.
Niektórzy czekają do dziś, bo nie wszystkie kontenery jeszcze dotarły na swoje miejsca.
– Uzupełniane są jeszcze przez firmę Kom Eko kontenery na szkło i przemalowywane są na żółto białe siatkowe pojemniki, które będą służyć jako kontenery na metale i tworzywa sztuczne – przyznaje Mazurek-Podleśna. Ponieważ kontenery miały być dostarczone do połowy lipca, Ratusz może sięgnąć po kary za zwłokę. Czy sięgnie? Jeszcze nie wiadomo. – Na początku września podsumujemy wszystkie nieprawidłowości, zarówno w przypadku opóźnień w podstawianiu kontenerów jak i nieterminowego odbioru odpadów.
Wybierając wykonawcę usługi Urząd Miasta będzie się kierować w 60 proc. ceną, zaś w 40 proc. zadeklarowanym przez firmę wywozową poziomem recyklingu zebranych odpadów. Zasady zbiórki śmieci, kolorystyka pojemników i częstotliwość ich opróżniania mają być takie same jak w dzielnicach, w których nowy system wprowadzono 1 lipca.