Mój głos, to za Państwa pośrednictwem apel do moich współmieszkańców o sprzątanie po swoich pupilach a do służb miasta o zrobienie porządku z tymi wątpliwymi "ozdobami". Leżą one dość długo i nikt się nimi nie interesuje.
Drugim tematem jest, jak widać na zdjęciach, rozjeżdzanie przez kierowców tych trawników co się dzieje niestety przez cały rok.
Są chyba dwie możliwości rozwiązania tego problemu.Trzeba te trawniki zabezpieczyć w jakiś sposób przed możliwością wjeżdzania na nie lub ich całkowita likwidacja. Ta ostatnia ewentualność usunęłaby przynajmniej wrażenie,że to są trawniki a nie jakiś rodzaj bagna.
Na marginesie, trawniki nie są zupełnie pielęgnowane przez służby miejskie. Bardzo proszę o zajęcie się tymi tematami bo same sie one niestety nie rozwiążą. Serdecznie pozdrawiam!
Krzysztof Stołecki - mieszkaniec Śródmieścia.