Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Policja)
Cztery osoby przewiezione do szpitala i dwa uszkodzone samochody – to skutki wypadku drogowego do jakiego doszło w niedzielę przed godz. 16 w Wólce Świątkowej (gm. Łuków).
Z wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący nissanem 37-latek z gminy Łuków w trakcie jazdy wjechał w tył jadącego przed nim opla vectry, którym podróżowało małżeństwo z 8-letnią córką. Kierowca nissana oraz trzy osoby z opla vectry zostali odwiezieni do szpitala. Na szczęście okazało się, ze urazy których doznali pokrzywdzeni nie zagrażają ich życiu.
Policjanci ustalili, że w wyniku uderzenia w tył pojazdu opel vectra zjechał na lewą stronę, natomiast nissan wpadł do pobliskiego zagajnika, gdzie dodatkowo uderzył w drzewo.
Kierująca oplem 31-latka była trzeźwa, natomiast kierowca nissana nie chciał by mundurowi sprawdzili jego stan trzeźwości alkomatem. Od mężczyzny pobrano krew do badań, mundurowi rozmawiając z nim wyczuli od 37-latka woń alkoholu. Wkrótce policjanci otrzymają wyniki badań.
– Wszystko na to wskazuje, że mężczyzna usłyszy zarzuty. Grozi mu wysoka grzywna, kara pozbawienia wolności i zakaz kierowania pojazdami – relacjonuje asp. szt. Marcin Józwik, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.
