Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

20 lutego 2003 r.
16:45
Edytuj ten wpis

Jak żyć w kryzysie

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Najchętniej, ojcze Janie, poprosilibyśmy o „przepis” na to, jak radzić sobie w czasach gospodarczego regresu... Jak długo człowiek wytrzymać może niedostatek, niedożywienie i brak perspektyw bez uszczerbku na zdrowiu fizycznym i psychicznym ?
– Nie dłużej jak 5 lat. Po tym okresie zachodzą nieodwracalne zmiany tak w jednostkowym ludzkim życiu, jak i w życiu społeczeństw. Jestem już w takim wieku, że bardziej zaglądam na „tamtą” stronę, jednak z wielkim niepokojem myślę o przyszłości naszego kraju.
• W pierwszym cyklu „Porad” ojca Grande, pisanym przed pięcioma laty, znalazły się przenikliwe diagnozy i ostrzeżenia, których trafność – niestety – sprawdziła się w całej rozciągłości. Proszę „przepowiedzieć”: jak nam będzie w Unii Europejskiej.
– Za to politykowanie mój poprzedni przeor nieźle zmył mi głowę. Drugi raz mnie nie namówicie...
• A czy my chcemy mówić o polityce? Uchowaj Boże. Chodzi nam przecież o zdrowe życie, o nim mówimy... Polska w tym względzie ma coś do zaoferowania unijnej Europie...
– Jest jeszcze w tym naszym zaniedbanym, zacofanym, brudnym kraju trochę ekologii, o czym świadczą choćby masowo zakładane bocianie gniazda, jest tradycyjny obyczaj, jest chrześcijańska kultura nie wchłonięta jeszcze przez odczłowieczającą cywilizację, jest wreszcie jakieś narodowe morale, choć coraz słabsze ze względu na biedę i brak perspektyw, o których zaczęliśmy mówić... To ciekawe, ale obywatele unijnego raju przyjeżdżają po porady do starego wrocławskiego zielarza; w Polsce, a nie gdzieś w Niemczech czy Holandii, nie w Australii i Kanadzie szukają bonifraterskich leków, których receptury przetrwały przez stulecia w klasztornych zakamarkach.
• Nie możemy jednak napisać, ojcze Janie, że Zachód nie ma rozwiniętego ziołolecznictwa.
– Przeciwnie. Apteki zawalone są preparatami leczniczymi naturalnego pochodzenia w przepięknych opakowaniach. Niektóre z nich włączyliśmy nawet do naszej praktyki medycznej we Wrocławiu (...). Chodzi jednak o to, że człowiek sam sobie leków nie zaaplikuje. Musi być ktoś, kto potrafi spojrzeć całościowo na jego organizm, doradzić sposób leczenia, zasugerować pewne zmiany w stylu życia. Obawiam się, że takich fachowców nie ma wielu na Zachodzie.
• Na szczęście w Polsce mamy ojca Grande... Proszę powiedzieć, jaką szansę mają gospodarstwa proekologiczne? Ile lat potrzeba na to, by przywrócić ziemi zdolność rodzenia bez chemii?
– Ziemia oczyszcza się długo. Ale przecież na małych areałach, a już na pewno na działkach, można od ręki wprowadzać nawożenie kompostem.
• A co z opryskami?
– Przypomnijmy sobie czasy naszych dziadów, kiedy to jeszcze nikomu nie śniły się opryski chemiczne, a jakoś robak całych zbiorów nie niszczył. Zwalczało się go w naturalny sposób, dbając o obecność kuropatw i bażantów albo stosując określoną politykę sadzeniową. Jeśli, na przykład, chcemy mieć nienaruszoną marchew, sadzimy ją na przemian z rzędami cebuli. Robak zjadający marchew nie tknie cebuli i odwrotnie. Jeśli chcemy, żeby nam stonka nie niszczyła ziemniaków czy kapusty, to każde poletko obsadzamy rzędami konopi. Rozgrzane słońcem wydzielają intensywny zapach, który nie przepuści stonki ani bielinka...
Czasem rano przy goleniu słyszę w radiu, że znów gdzieś w kraju powstało kolejne gospodarstwo ekologiczne. Każda taka informacja jest na wagę złota, w przeciwieństwie do tych, które dzienniki telewizyjne podają z wielkim szumem jako najważniejsze. Przyszłość rolnictwa powinna należeć nie do molochów sterowanych komputerowo i zależnych od dostaw energii z zewnątrz, ale do gospodarstw niezbyt dużych, samowystarczalnych, naturalnie prowadzonych.
• Na ile ekologiczna jest polska żywność?
– Zdrowotna wartość naszej żywności zależy wprost od uczciwości jej wytwórców. Niestety, w naszym katolickim kraju uczciwości jest coraz mniej. Jeśli mamy w sklepach fałszywy chleb i fałszywe bułki, do których dodano chemiczne spulchniacze i polepszacze (jakaż to polszczyzna, Panie Boże uchowaj!), to nasz przewód pokarmowy jest tak samo narażony jak ręce pracowników piekarnianych molochów, z których skóra poschodziła od chemii. Mądra pani domu powinna zaopatrywać się w pieczywo w niewielkich piekarniach, gdzie chleb pieką jeszcze na drożdżach i zakwasie. Unikajmy też chleba krojonego na gorąco maszyną i zaparzonego w foliowym opakowaniu. Zgaga gwarantowana.
Niedawno pokazało się na rynku masło „osełkowe”. Bardzo się nim ucieszyłem. Pachnie prawdziwym masłem, po 24 godzinach zmienia zabarwienie, co dowodzi, że nie utrwalano go chemicznie. Istnieje jednak obawa, że producent nie wytrzyma i za jakiś czas to ekologiczne masło będzie się różniło od innych tylko staropolską nazwą.
Polskie wędliny – powiem dosadnie – w 90 procentach zapoczątkowują raka w organizmach, tyle w nich saletry i mączki kostnej niewiadomego pochodzenia. Dlaczego wędlina po rozkrojeniu ocieka wodą? Bo została sztucznie rozpulchniona, żeby wciągnęła wilgoć i zwiększyła wagę. Podobnie z mięsem. Stanowczo zalecam kupowanie mięsa z uboju wiejskiego. Zamiast tych nieszczęsnych wędlin należy – zwłaszcza w okresie zimy – włączyć do jadłospisu kawałek dobrego boczku obgotowanego w jarzynach, które zjadamy gorące do obiadu. Boczek studzimy i spożywamy na kolację, pokrojony w plastry. Do tego mocny chrzan, chroniący przed wirusami grypy i już nam zimno niestraszne.
Dodam jeszcze, iż gospodarowanie w trudnych czasach powinno się odbywać z ołówkiem w ręku. Podstawą jest tu spisany tygodniowy jadłospis. Pokolenie, które urodziło się po wojnie, na pewno pamięta matkę robiącą w zeszycie szczegółowe domowe notatki i rachunki. Zalecam, by obecnie brali w tym udział wszyscy członkowie rodziny, łącznie z dziećmi. Każdy dorzuca własną propozycję do codziennego menu, po czym rozdziela się obowiązki związane z zakupami i gotowaniem. Zaharowana matka jest trochę odciążona, rodzina konsoliduje się, dzieciaki uczą się odpowiedzialności i zrozumienia dla niedostatku.




Kolejny odcinek – za tydzień

Pozostałe informacje

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

kurtka zimowa M-TAC

Survival w mieście i w lesie – jaka kurtka zimowa sprawdzi się w obu warunkach?

Dlaczego wybór odpowiedniej kurtki zimowej ma znaczenie? Zima w mieście może być równie bezlitosna, co mróz w lesie. Niezależnie czy codziennie przemierzasz ulice, czy wybierasz się na weekendowy survival, odpowiednia kurtka zimowa to podstawa. Wybór nie jest prosty, bo często zwykłe modele są albo modne, albo funkcjonalne, rzadko łączą oba te aspekty. Właśnie tutaj wkracza kurtka survivalowa, która łączy wytrzymałość z estetyką. W codziennym użytkowaniu docenimy jej lekkość i wygodę, a w lesie – odporność na warunki atmosferyczne.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium