Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

10 grudnia 2010 r.
13:00
Edytuj ten wpis

Krzysztof Hetman: Chcę dobrze wykonać pracę

Autor: Zdjęcie autora Rafał Panas
0 9 A A

Rozmowa z Krzysztofem Hetmanem, marszałkiem województwa i byłym wiceministrem rozwoju regionalnego

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Odszedł pan z Urzędu Marszałkowskiego po tym, jak w 2006 r. władzę przejęła koalicja PO–PiS. Byli w niej Krzysztof Grabczuk i Jacek Sobczak. Jak się panu teraz z nimi pracuje?

– Nie jestem pamiętliwy i nie robię z tej sprawy problemu. Nie ma niechęci między nami i już nieraz żartowaliśmy z tej sprawy. Z urzędu odszedłem sam. Zorientowałem się, że nie ma popytu na moją wiedzę i nie trzymałem się na siłę stołka. Gdybym był pamiętliwy, to bym nie powtarzał, że trzeba zerwać z myśleniem plemiennym i rozpoczął urzędowanie od czystek w urzędzie.

• Przecież od trzech lat rządzi Platforma i PSL, więc swoich pan nie będzie wyrzucał?

– Jeszcze by się znalazły osoby do usunięcia, ale kiedyś trzeba przerwać ten zaklęty krąg zemsty.

• Po wyborze na marszałka uścisnął pan dłoń kontrkandydata Andrzeja Pruszkowskiego z PiS. Skończy się na ładnym, ale tylko geście?

– Z mojej strony na pewno nie. Będziemy dyskutować z radnymi PiS podczas obrad sejmiku i na komisjach. I nie chodzi o prawienie sobie złośliwości. W szeregach opozycji jest wiele osób merytorycznie przygotowanych i nie widzę powodu, żeby nie korzystać z ich rad czy podpowiedzi. Tylko to się musi odbywać na zasadzie współpracy i wzajemnego zaufania.

• Czy między PO i PSL jest zaufanie? Kilka tygodni temu krytykował pan ówczesnego marszałka Grabczuka za marne wykorzystanie pieniędzy unijnych z Regionalnego Programu Operacyjnego.

– Nie odnosiłem się personalnie; krytykowałem urząd i czynnik ludzki. W Ministerstwie Rozwoju Regionalnego nasza koalicja działa świetnie, wszyscy są nastawieni na realizację celów. Na poziomie lokalnym muszę się do tego przekonać. Trzeba oddzielić politykę od spraw merytorycznych.

- Jeśli widziałem, że wydawanie pieniędzy z RPO idzie słabo, to powinienem o tym mówić. Za to brałem pieniądze w ministerstwie. Tak samo ostro wypowiadałem się o Adamie Struziku, marszałku województwa mazowieckiego, choć jest z PSL.

- Brak koniunkturalizmu udowodniłem przy okazji pieniędzy na baseny w Rykach i Parczewie. Jako wiceminister miałem obowiązek stać na straży prawidłowego podziału środków unijnych i nie miało znaczenia, że w tych miejscowościach rządził PiS, a o pieniądzach decydował zarząd PO-PSL, ale chciałem podkreślić, że w dobrej wierze.

• Przed wyborami samorządowymi taka krytyka była na rękę ludowcom.

– Nie zgodzę się z taką tezą. O kwestiach związanych z wydawaniem pieniędzy z RPO mówiłem jeszcze na początku roku. Nikt wtedy nie myślał o wyborach. Gdybym nie użył mocnych słów, to czy dziś byłaby taka mobilizacja w Urzędzie Marszałkowskim, żeby szybko i sprawnie wydać unijne pieniądze?

• W Niedźwiadzie od lata czeka na zagospodarowanie 180 ha ziemi. Wiadomo, że nie powstanie tam lotnisko. Jaki ma pan pomysł na tę ziemię?

– Najlepiej utworzyć tam podstrefę ekonomiczną. Jednak teraz to jest, niestety, dyskusja akademicka. Na zakup ziemi województwo dostało dotację celową od państwa. Cel nie został zrealizowany.

- Ziemia nam zostanie, ale grozi, że będziemy musieli oddać te pieniądze. Trzeba usiąść do stołu z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego i naradzić się, czy te pieniądze można uratować. Taką wstępną dyskusje podjąłem jeszcze jako wiceminister tego resortu, niezobowiązująco, jako marszałek wybrany tydzień temu jeszcze nie miałem okazji

• To zaniechanie poprzedniej ekipy PO–PSL?

– Wszyscy byli tak skoncentrowani na budowie lotniska w Świdniku, że sprawa Niedźwiady została odsunięta na dalszy plan.

• Jak rozwiązać spór między władzami województwa a architektem w sprawie Centrum Spotkania Kultur (Teatru w Budowie)?

– Mam jeszcze zbyt mało informacji, by zająć stanowisko w tej sprawie. Natomiast powiem rzecz niepopularną: trzeba myśleć nie tylko o przecięciu wstęgi na CSK, ale też o tym, jak utrzymać potem ten obiekt. Inwestycja jest prestiżowa i trzeba ją zrobić rozsądnie.

• Ma pan pecha. Rozpoczął pan rządy w momencie, kiedy największe i najważniejsze inwestycje, jakie powstaną na Lubelszczyźnie (np. lotnisko czy CSK), już się rozpoczęły. Będą zapisane na koncie pana poprzedników.

– Nie nazwę tego pechem. Czy powstaje już płyta lotniska? Czy widzi pan sprzęt budowlany na placu przy CSK? Czy stanął most nad Wisłą w Kamieniu i czy przebudowana jest droga dojazdowa? Potrzeba dużo wysiłku i pracy żeby wykonać te inwestycje.

- To nie będzie łatwa kadencja wypełniona tylko przecinaniem wstęg. Nikt dotychczas w województwie lubelskim nie miał 1 mld euro do dyspozycji. Trzeba wydać te pieniądze i rozliczyć, prawidłowo.

-W ciągu najbliższych dwóch lat rozstrzygnie się, jak będzie wyglądała Lubelszczyzna w 2015–2020 r. Ile dostaniemy unijnego wsparcia po 2014 r., na co wydamy te pieniądze.

- Trzeba zbudować sojusz województw ze wschodniej Polski. I nie lamentować, że jesteśmy biedni, bo to na nikim w Brukseli czy Warszawie nie robi wrażenia. Musimy mieć własny pomysł, jak chcemy wykorzystać przyszłe środki finansowe pochodzące z Unii Europejskiej.

• To jak będzie wyglądała Lubelszczyzna w 2014 roku na zakończenie pana kadencji?

– Powstaną "cywilizacyjne” projekty: lotnisko i most na Wiśle, mieszkańcy będą mieli dostęp do szerokopasmowego Internetu, pokażemy Lubelszczyznę nie tylko od strony fajnych kulinariów, pięknych krajobrazów czy czystego powietrza. Proszę mi wierzyć, o tym w Warszawie wszyscy wiedzą. Z agroturystyki utrzyma się 5–10 proc. mieszkańców, a co z pozostałymi?

- Trzeba pokazać rodzimych przedsiębiorców, tworzyć sieci podstref ekonomicznych, pomagać lokalnym firmom w nawiązywaniu współpracy, wciągać uczelnie do wspólnych działań gospodarczych. Musimy walczyć o zewnętrznych inwestorów, nie tylko z zagranicy, ale i np. Śląska.

- Trzeba inteligentnie promować nasze uczelnie, bo samo ustawienie we Wrocławiu billboardu "Przyjedź na UMCS” nic nie da. Należy postawić na unikatowe kierunki. Np. mało kto wie, że Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Chełmie jest jedną z dwóch w kraju, która kształci cywilnych pilotów. Chcę, żeby Lubelszczyzna była inteligentnym regionem, a nie Polską B.

• Jaki zostawi pan pomnik po swoim urzędowaniu?

– Nie myślałem o tym w takich kategoriach, chcę dobrze wykonać pracę. Chyba największym sukcesem będzie zmiana wizerunku Lubelszczyzny. Będę zadowolony, jeśli przekonam ludzi do tego, że warto mieszkać, pracować i inwestować w naszym regionie.

- Jeśli sami mieszkańcy uwierzą, że zmiany na lepsze są możliwe, jeśli uda się tchnąć w ludzi optymizm, poparty zrealizowanymi projektami, to będę miał wielką satysfakcję.

Rozmowa była przeprowadzona 6 grudnia

Pozostałe informacje

Z lewej prof. Sabina Bober z KUL, z prawej wicestarosta puławski, Piotr Rzetelski z PSL-u
Puławy

Problem z żydowską tablicą od marszałka. Zabrakło miejsca na pamięć

W przedwojennych Puławach żyło 3600 Żydów. Podczas wojny cała ta społeczność została z miasta wygnana przez Niemców, a żydowska dzielnica zniszczona. Dzisiaj lokalne władze miasta i powiatu puławskiego mają problem ze znalezieniem miejsca na tablicę poświęconą ich pamięci.

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt
Puławy

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt

Największa i jedna z bardziej pechowych inwestycji energetycznych na Lubelszczyźnie, nowy blok węglowy w Puławach, ma kolejny problem. Jej główny wykonawca - Polimex-Mostostal oświadczył, że odstępuje od kontraktu. Chodzi o zadanie warte 1,2 mld zł.

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie
ZDJĘCIA
galeria

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie

Znakomita atmosfera, ogromne emocje, pięć setów i jedyne czego zabrakło to wygrana. Po świetnym meczu Bogdanka LUK Lublin przegrała w hali Globus im. Tomasza Wojtowicza z Aluron CMC Wartą Zawiercie w hicie 16. kolejki.

Mikołajkowy półmetek
foto
galeria

Mikołajkowy półmetek

W nowo otwartym Klubie Paradox pojawił się Mikołaj ze śnieżynkami i rozkręcili grubą imprezę. Miał dużo prezentów muzycznych w klimacie latino i polskich hitów. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra
galeria

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra

Start Lublin słabo zaczął, ale dużo lepiej zakończył piątkowy mecz z Zastalem Zielona Góra. Jak spotkanie oceniają gospodarze?

Obecnie w Lublinie Ruch zlikwidował wszystkie swoje kioski. W przeszłości takich punktów było łącznie 12.
MAGAZYN

Kioski Ruchu: to już koniec

Kiedyś były praktycznie na każdej ulicy, na każdym osiedlu. Dzisiaj w Lublinie nie ma już ani jednego.

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Wyzywał, poniżał, popychał, nie pozwalał spać – schorowani rodzice 34-letniego mężczyzny nie mieli łatwego życia. O losie ich syna zdecyduje teraz sąd.

Camilla Herrem

ME piłkarek ręcznych: Norwegia i Dania zagrają w finale

Za nami pierwsze kluczowe rozstrzygnięcia trwających od 28 listopada mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W piątkowych półfinałach rozegranych w Wiedniu triumfowały reprezentacje Norwegii i Danii, które w niedzielę zagrają o złoty medal. O najniższe stopień podium powalczą Francuzki i Węgierki.

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?
ROZMOWA Z EKSPERTEM

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Mikołajki w Helium
foto
galeria

Mikołajki w Helium

Jeśli chcecie zobaczyć, jak się bawiliście na ostatniej imprezie w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Tym razem fotki z cotygodniowego Ladies Night w Mikołajkowym wydaniu. Tak się bawi Lublin!

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Świdnika. 20-latkowi wypadł woreczek strunowy, który szybko trafił wraz z właścicielem w ręce policji.

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Kobieta próbowała wyprzedzić kilka samochodów na raz, ale jej jazda zakończyła się kraksą na drzewie. Razem z nią podróżowało dziecko.

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!
DZIENNIK ZE SMAKIEM
film

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!

Gdy zakwas na barszcz gotowy, a śledzie się marynują, warto pomyśleć o czymś słodkim na świąteczny stół.

The Analogs w Zgrzycie
koncert
14 grudnia 2024, 19:00

The Analogs w Zgrzycie

Dziś w Fabryce Kultury Zgrzyt będzie głośno i skocznie ponieważ wystąpi jeden z najbardziej znanych polskich zespołów street punkowych – The Analogs, którego koncerty są bardzo żywiołowe. Jako support zaprezentuje się Offensywa.

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium