Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

21 kwietnia 2005 r.
15:11
Edytuj ten wpis

Niech sobie stąd pójdzie

My tylko chcemy normalnej szkoły. Żeby dzieci się nie bały do niej iść. Żeby nauczyciele mogli spokojnie pracować - mówi Beata Pszkit, mama trzecioklasisty ze Szkoły Podstawowej w Talczynie. Przytakuje jej dziewięć matek, które przyszły na spotkanie z reporterem Dziennika

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
My z Talczyna, dzwonił pan do nas w sprawie dyrektorki, wraca uczyć nasze dzieci - alarmuje Agnieszka Mitura, przewodnicząca rady rodziców. - Proszę przyjechać. Ona nie może do nas wrócić.
Kiedy w styczniu Dziennik po raz pierwszy pisał o konflikcie w szkole w Talczynie, rodzice nie chcieli mieszać mediów do sprawy. Stanisław Jeśkiewicz, burmistrz Kocka, obiecał im, że odwoła dyrektorkę.
- Konflikt w szkole zaszedł zbyt daleko - uzasadniał. - Ich już nie da się pogodzić.
Burmistrz dyrektorkę odwołał. Ale po kilku tygodniach powiedział rodzicom, że odwołana wróci na kilka miesięcy jako zwykły nauczyciel. Będzie prowadziła nadobowiązkowe kółka zainteresowań z historii i plastyki.
Co ma do powiedzenia była dyrektorka? - Dlaczego znowu chcecie o tym pisać. To ja jestem pokrzywdzona - płacze przez telefon. Nie daje się namówić na rozmowę.

Miała nas za nic

- Cały czas jesteśmy w niepewności, że może wrócić - rozkłada ręce Mitura. - A tu kończy się jej zwolnienie, potem urlop i dowiadujemy się, że wraca. I nie wiemy, czy we wrześniu znowu nasze dzieci nie wpadną w jej ręce.
W rozmowę o byłej dyrektorce włączają się kolejne matki dzieci, które chodziły, bądź jeszcze chodzą do talczyńskiej podstawówki.
A zarzutów jest dużo. - Miała nas za nic - mówią i podają przykłady na złe traktowanie. Tylko niektóre.
- Zebrania wyglądały tak: przychodziliśmy, słuchaliśmy, co ma do powiedzenia i koniec. Nie można było nic powiedzieć, ustalić - ocenia Mitura.
Anna Kiesewetter wspomina uroczystość nadania szkole imienia Henryka Sienkiewicza. Rodzice przygotowali obiad. - Usłyszeliśmy od dyrektorki, że zepsuliśmy imprezę, że się do niczego nie nadajemy. Aż się niektóre kobiety popłakały - wspomina. - Ona nigdy nie była zadowolona z tego, co robią rodzice.
A boli mnie jeszcze to - mówi dalej. - Zbieraliśmy pieniądze na sztandar dla szkoły od mieszkańców. A na uroczystości dyrektor mówi, że to sztandar od sponsora. Potem ludzie pytają, na co poszły ich pieniądze.

Nagrywane dzieci

Jadwiga Och nie może zapomnieć, jak dyrektorka potraktowała jej córkę. - Dziecko wróciło do domu późno. Pytam, dlaczego tak późno - mówi. - Odpowiedziała, że były dodatkowe zajęcia, ale widzę, że jest zdenerwowana. Po chwili dziecko mi się rozpłakało i powiedziało, że dyrektorka przesłuchiwała je w swoim pokoju. A to co mówiło, nagrywała na magnetofonie. Tego było za wiele.
Zaczęło się od tego, że kilku rodziców napisało skargę na jedną z nauczycielek do kuratorium. Dzieci z klasy, w której uczy, wracały już do domu. Dyrektorka zawróciła je do szkoły. - Krzycząc, chciała się od nich dowiedzieć, co wiedzą o tej sprawie.
Och mówi, że córka bardzo przeżyła rozmowę z dyrektorką:
- Córka mi potem mówi "Mamo, ty mnie zabierz z tej szkoły”.
To samo przeszły też inne dzieci z tej samej klasy. - Jak ona mówiła, to wyłączała magnetofon, jak dzieci to włączała - relacjonuje Małgorzata Och.
Złą współpracę dyrektorki z rodzicami potwierdziła kontrola z lubelskiego Kuratorium Oświaty. Inspektorzy wytknęli, że dyrektorka narzuca radzie rodziców własny porządek zebrań. Nie udziela im rzetelnych informacji o wynikach nauczania. Dużo za to mówi o uroczystościach i imprezach szkolnych

Poniżej średniej

Rodzice może by wszystko przeboleli, ale dzieci przychodziły ze szkoły i mówiły, że znowu nie było lekcji. - Sama dyrektorka uczyła historii - mówi Teresa Kutnik. - Zaglądam do zeszytu, tam prawie nic nie ma. I skąd te dzieci miały umieć.
Potwierdza to Pszkit: - Brała nauczycieli na rozmowę do pokoju w czasie lekcji, dzieci zostawały same, próby do uroczystości były w czasie lekcji.
Nic dziwnego, że wyniki były marne. Egzamin zewnętrzny dla szóstoklasistów zawsze wypadał gorzej niż średnia w pozostałych gminnych szkołach. Nie mówiąc o średniej powiatowej czy wojewódzkiej. Sama dyrektorka na zebraniu z rodzicami powiedziała, że dzieci mają poważny problem z czytaniem. Nawet te z szóstej klasy...
Rodzice powiedzieli dyrektorce "nie” przed ponad rokiem. Przegłosowali, że ma zostać odwołana. Burmistrz Jeśkiewicz nie znalazł wówczas podstaw do takiej decyzji. Ale sprawa była w zawieszeniu, bo dyrektorka poszła na zwolnienie. Miała wrócić na początku tego roku. Rodziców poparła rada pedagogiczna. Zażądała usunięcia swej zwierzchniczki.
O swoich przejściach ze zwierzchniczką opowiada polonistka. Mówi, że mogłaby nawet wytoczyć proces za prześladowanie w pracy. - Szykany zaczęły się po tym, jak zostałam nauczycielem dyplomowanym. Trochę dla szkoły przez te lata zrobiłam, a tu na każdym kroku dowiaduję się, że do niczego się nie nadaję. Pani dyrektor wmawiała, że wciągam dzieci w intrygi. Wyłudzam od nich pieniądze.
Polonistka została nawet zawieszona przez dyrektorkę. Do pracy przywróciło ją kuratorium. Uciekła ze szkoły na bezpłatny urlop. - Mam do niej żal, bo mnie skrzywdziła - mówi polonistka.

Do emerytury

- Musi przecież dopracować do emerytury - tak burmistrz uzasadnia powrót byłej dyrektorki do szkoły, już w roli nauczycielki. - Brakuje jej pięć miesięcy i będzie miała przepracowane 20 lat "przy tablicy”.
Burmistrz przydzielił szkole pieniądze na nadobowiązkowe godziny z historii i plastyki, których w talczyńskiej szkole do tej pory nie było. Była dyrektorka miała przyjeżdżać o 13 i prowadzić kilka godzin. - To nie są obowiązkowe zajęcia - mówi burmistrz. - Jeśli rodzice nie chcą, żeby uczyła ich dzieci, to mogą nie posyłać na te zajęcia. To moja ostateczna decyzja.
Rodzicom takie rozwiązanie się nie podoba. - Niech ją przeniesie do innej szkoły - mówią jednym głosem matki.

Na zwolnienie

Pierwsza połowa kwietnia. Zbliża się trzynasta. Za chwilę była dyrektorka ma się zjawić w szkole, po raz pierwszy na nowych zajęciach. - Jeszcze jej nie ma - mówi Mitura po sprawdzeniu. Czekamy godzinę. Nie przyjeżdża.
Szkołą kieruje Małgorzata Grzywacz, tymczasowy dyrektor, była podwładna swej poprzedniczki. - Nie będę odpowiadała na żadne pytania - mówi.
- Znowu poszła na zwolnienie - mówi burmistrz. - Miała ostatnią szansę na dopracowanie do godzin. W nowym roku nie znajdę dla niej godzin w naszych szkołach.
Burmistrz ogłosił konkurs na nowego dyrektora SP w Talczynie. Nikt się nie zgłosił... •

Pozostałe informacje

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

kurtka zimowa M-TAC

Survival w mieście i w lesie – jaka kurtka zimowa sprawdzi się w obu warunkach?

Dlaczego wybór odpowiedniej kurtki zimowej ma znaczenie? Zima w mieście może być równie bezlitosna, co mróz w lesie. Niezależnie czy codziennie przemierzasz ulice, czy wybierasz się na weekendowy survival, odpowiednia kurtka zimowa to podstawa. Wybór nie jest prosty, bo często zwykłe modele są albo modne, albo funkcjonalne, rzadko łączą oba te aspekty. Właśnie tutaj wkracza kurtka survivalowa, która łączy wytrzymałość z estetyką. W codziennym użytkowaniu docenimy jej lekkość i wygodę, a w lesie – odporność na warunki atmosferyczne.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium