Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

14 listopada 2008 r.
9:26
Edytuj ten wpis

Uratować od zapomnienia wujka, babcię i historię

Autor: Zdjęcie autora Paweł Puzio

Stare pożółkłe fotografie. Dokumenty sprzed wojny szczelnie oblepiają stół w Centrum Kultury.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Szczotki pierwszych stron leżą obok kenkarty Hołowińskiego. Jeszcze dwa, trzy tygodnie i 300-stronicowa książka "Łęcznianie” wyjdzie drukiem. Jeszcze kilka lat i ta pozycją nigdy by się nie ukazała, bo wraz z ludźmi na zawsze odeszłaby pamięć

Eugeniusz Misiewicz urodzony w starej Łęcznej - prywatnie regionalista - szef stowarzyszenia artystycznego "Plama”, zawodowo kierownik miejscowego Centrum Kultury, obserwował jak Łęczna przemija. - Przez lata robiłem zdjęcia mojego miasta i widziałem, jak się zmienia. Ta stara Łęczna zaczyna znikać wraz z pamięcią ludzi. Jedni wyjechali, inni umarli. Coś trzeba było z tym zrobić, aby uratować pamięć o zwykłych ludziach mojego miasta - mówi Misiewicz.
I tak powstał pomysł na księgę rodów "Łęcznianie”.

Reżyser Kutz lubi golonkę

- O tu, siedział pod tym drzewem. Nieduży, miał krzesło z napisem Kazimierz Kutz. W moim lokalu kręcili kawałki filmu "Sława i chwała”. U mnie w warsztacie był krawiec, a u żony, obok w sklepie mieszkał Żyd - mówi Jan Sikora, szklarz z Łęcznej, który fach odziedziczył po ojcu. - Ten Kutz, jak usłyszał, że przywozili golonkę do zaimprowizowanej kantyny z Country Klubu po drugiej stronie rynku, to wyrwał z tym krzesłem, aż miło - opowiada z uśmiechem Sikora.

Rodzina Sikorów osiedliła się w Łęcznej po wojnie, w '45. Ojciec na Rynku III, w pożydowskim lokalu otworzył zakład szklarski, który niemal w niezmienionej formie działa do dziś. - Jak tylko Eugeniusz przyszedł, żebym coś napisał do tej książki, to nie zastanawiałem się nawet chwili. Wszystko dobrze pamiętam - opowiada Sikora, jeden z większych kawalarzy w Łęcznej. - Zaraz po wojnie, koledzy robili sobie psikusy. Chłopom na targu powiedzieli, że ten Sikora, w ramach rządowego zamówienia, skupuje wróble, wyjadające zboże. Na następny targ chłopy przytargali spore skrzynki pełne wróbli.

Huknęli wróble

Sikora zorientował się w kawale i poinformował dostawców, że limit się skończył, a wróble przyjmuje pomysłodawca dowcipu, zamieszkały na Rynku II. Chłopi wzięli te ptaki i pognali na Rynek II. Tam też odeszli z kwitkiem. Wkurzyli się i tylko huknęli, wypuszczając na wolność kilkaset ptaków - opowiada Misiewicz. - Takich historyjek przy okazji zbierania materiałów, słyszeliśmy bez liku - dodaje regionalista.

Książka ukaże się na początku grudnia, w nakładzie 700 egzemplarzy. Na 300 stronach autorzy zamieszczą historię rodów z Łęcznej, w postaci biogramów opatrzonych fotografiami z rodzinnych albumów. Rożenkowie, Hołowińscy, Pieleccy, Miszczakowie - to nazwiska rodów, które tworzyły historię i kulturę Łęcznej. Ich wpływ na życie miasta od 1918 roku opiszą autorzy tego unikatowego wydawnictwa.

Ratujmy od zapomnienia

- Trzeba się spieszyć, bo pokolenie pamiętające tamte czasy powoli odchodzi. Jeszcze 10 lat i po tych ludziach nie zostanie ślad - mówi Eugeniusz Misiewicz. - Oni dokładnie pamiętają, kto i co jest na starych zdjęciach w rodzinnych albumach.

- Wraz z nimi ta pamięć bezpowrotnie odjedzie, a pożółkłe odbitki trafią na śmietnik albo jakiś kąt na strychu - dodaje Paweł Brodzisz, współtwórca projektu.

Prace nad publikacją trwają od sierpnia. - W ramach zadania "Ratujmy od zapomnienia” współfinansowanego ze środków otrzymanych z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w ramach programu rządowego "Fundusz Inicjatyw Obywatelskich” otrzymaliśmy na ten cel 25 tysięcy złotych - mówi Brodzisz. - Inicjatywą udało się nam zainteresować młodzież Zespołu Szkół nr 1 w Łęcznej. I tak z grupą wolontariuszy ruszyliśmy w teren.

500 fotografii

Wolontariusze zgromadzeni wokół "Plamy” zebrali już 175 rozbudowanych biogramów. - A będzie jeszcze więcej. W każdym ludzie opisują członków swojej rodziny, czyli kto, od kogo pochodzi, kiedy się urodził, jak potoczyły się jego życiowe losy, jaki zawód wykonywał. Ludzie wypisywali swoje drzewa genealogiczne - wylicza Brodzisz.

Pomysł spotkał się z ciepłym przyjęciem mieszkańców nie tylko Łęcznej. - Jeździliśmy po całej Polsce, poszukując łęcznian. W Toruniu odwiedziliśmy Wacławę Klimaszewską. Mimo podeszłego wieku pani Klimaszewska była kopalnią wiedzy na temat historii Łęcznej. Jej fantastyczna pamięć pozwoliła nam ustalić wiele interesujących szczegółów z przeszłości - dodaje Misiewicz.

Ogromnym walorem będą zdjęcia. Ponad 500 fotografii z rodzinnych albumów, nigdy dotąd niepublikowanych. - Przy okazji prac nad wydawnictwem odtworzyliśmy dokładnie skład przedwojennego posterunku policji w Łęcznej. Najstarsze zdjęcie pochodzi w 1907 roku. Nasz najstarszy rozmówca to 95-letni Stefan Wasilewicz oraz małżeństwo Rożenków. Jerzy ma 92 lata, Jadwiga prawie 90 - dodaje Misiewicz.

Egzekucja

Eugenia Węcławek dokładnie pamięta Żydów z III Rynku. - Przed wojną przychodzili do rodziców po mleko, ziemniaki. Pamiętam jak dziś, kiedy jednego dnia wszystkich zabili - dodaje. - Stali z tobołkami ustawieni na szczycie skarpy, tuż koło bożnicy.

Wieczorem zaczęła się rzęź. Niemcy nadzorowali, zabijali Ukraińcy, strażnicy z obozu w Trawnikach. Zakopywali żydowscy policjanci. Jako młode dzieciaki, podglądaliśmy egzekucję z krzaków... Potem - opowiada pani Eugenia - jeden z tych policjantów przyszedł do rodziców. Opowiadał, że widział własną żonę w rowie, między trupami. Była żywa, prosiła, żeby ją wyciągnął. Nie mógł tego zrobić, bo za plecami miał ukraińskich oprawców i niemieckie bestie. Po prostu bał się i zakopał żonę żywcem.

Wydanie drugie

Podczas okupacji toczyło się normalne życie. - Ludzie kąpali się w Wieprzu, były sylwestry, śluby i pogrzeby. Tylko faszystowska flaga na magistracie przypominała o okupacji. To wszystko widać na zdjęciach zamieszczonych w naszym wydawnictwie. Dziś już tej Łęcznej nie ma - mówi Eugeniusz Misiewicz.

Misiewicz i jego ekipa mają już plany na przyszłość. - Po 1975 roku, wraz z rozpoczęciem budowy kopalni, Łęczna wkroczyła w nowy etap rozwoju. Walasowie, Szewczykowie, Romaniukowie, Kossowscy, Świerczyńscy, te rodziny przyjechały budować przyszłość - podkreśla Misiewicz. - O nich napiszemy w kolejnym wydaniu "Łęcznian”.

Pozostałe informacje

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

Nawierzchnia ulicy Chemicznej pozostawia wiele do życzenia.
Lublin

Chemiczna do remontu? Chcą tego przedsiębiorcy

Każdy kierowca, który zmierzył się z przejechaniem ulicy Chemicznej wie, że jest to ciężkie przeżycie, szczególnie dla zawieszenia samochodu. Od lat jest to jedna z najbardziej zaniedbanych i wysłużonych nawierzchni w Lublinie. Pojawiła się szansa na zmiany.

Zespół Svahy w niedzielę wystąpi podczas myśliwskiej imprezy na zamku

Dni renesansu i baroku. Myśliwska niedziela w Janowcu

W najbliższą niedzielę, 28 września, na zamku w Janowcu świętować będą myśliwi i leśnicy. W programie "Fety u hetmana" m.in. wernisaż, pokazy łucznictwa konnego i koncerty.

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Niektórzy potrafią tygodniami porównywać modele telefonów, a jednocześnie odkładają decyzję o umówieniu się do psychologa, choć może to przynieść im znacznie większą ulgę. Według badań aż 1 na 4 osoby w Polsce doświadczy w ciągu życia problemów wymagających wsparcia psychologicznego. Mimo to wiele osób wciąż obawia się pierwszej wizyty u specjalisty – głównie dlatego, że nie wie, czego się spodziewać. Pierwsza wizyta stanowi często początek prawdziwej ulgi, choć najtrudniejszy pozostaje pierwszy krok.

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP
kolej

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP

Kolejowa spółka ogłosiła nowy program „Dworce przyjazne pasażerom”. Na liście wśród 181 obiektów znalazły się również te z województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty nadal walczą o rentowność. Pierwsze półrocze 2025 zakończyło się wielomilionową stratą. Przed publikacją raportu ze stanowiska zrezygnował prezes spółki, Hubert Kamola (na zdj.)
Puławy

Puławskie Azoty wciąż z wysoką stratą. Spółka traci prezesa

Grupa kapitałowa Zakładów Azotowych w Puławach nadal więcej traci, niż zarabia. W pierwszym półroczu spółka traciła ok. 35 mln zł miesięcznie. Strata netto za ten okres wyniosła 209 mln zł, a jej łączne zobowiązania przekraczają już 4 miliardy. Prezes Hubert Kamola zrezygnował ze stanowiska.

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji
Chełm

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji

Ponad 140 porcji amfetaminy i marihuana zabezpieczone przez chełmskich kryminalnych – to efekt przeszukania jednego z mieszkań w centrum miasta. Mężczyzna, który tłumaczył posiadanie narkotyków „własnymi potrzebami”, usłyszał już zarzuty.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium