Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

20 listopada 2003 r.
11:04
Edytuj ten wpis

Uśmiechnij się!

Dziś World Hello Day. Do polskiego kalendarza przeniesiony został pod nazwą Międzynarodowego Dnia Życzliwości. Nie jest to ani dosłowne tłumaczenie angielskiej nazwy, ani też idei, dla której święto proklamowano, ani też nie znalazło uznania równego popularności Walentynek, czy Halloween. Sam pomysł uczczenia życzliwości jest niepowszedni, jak sama życzliwość. I choćby dlatego wart upowszechnienia.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować


d
Jak można się dowiedzieć z internetowej strony www.worldhelloday.org, światowy dzień pozdrowień (w prawie dosłownym tłumaczeniu) ogłoszony został w 1973 roku podczas konfliktu między Egiptem a Izraelem. Miał być okazją do manifestacji pokojowych, ale w bardzo osobisty, a nie masowy sposób. Wystarczy pozdrowić 10 osób – szczególnie przywódców, przypominając im, że dla społeczności
porozumienie jest lepsze niż wojna.
21 listopada wybrano na święto pozdrawiania ponoć dlatego, że wynalazca telefonu, Alexander Graham Bell napisał tego dnia petycję do rządu amerykańskiego, by mówić „Hello!” po podniesieniu słuchawki. Wcześniej rozważano, czy nie skorzystać z żeglarskiego pozdrowienia „Ahoy!”.
I telefoniczne halo przyjęło się wraz telefonem wyjątkowo dobrze, także w naszym kraju. Serdeczne pozdrawianie nieznajomych, a chociażby jakiekolwiek ich pozdrawianie, zaczyna natomiast zanikać. Nawet w mniejszych miejscowościach, gdzie jeszcze parę dziesiątków lat temu i swój, i obcy mogli usłyszeć na powitanie: „Szczęść Boże!”.
Dziś nawet w małych wsiach obcym nie posyła się ani chrześcijańskiego, ani cywilnego pozdrowienia. A i swoim coraz częściej puszcza się spojrzenie spode łba, albo unika się kontaktu wzrokowego. Każdemu, kto jednak tęskni za serdecznym pozdrawianiem z górskich szlaków w Polsce lub austriackim Grüss Gott z małych miasteczek, proponuję zrobienie doświadczenia. Wystarczy wyjść na aleję spacerową i grzecznie pozdrowić 10 obcych osób. Efekt będzie z pewnością piorunujący. Dzięki temu każdy będzie mógł sam odpowiedzieć na pytanie:
czy grzeczny znaczy: życzliwy?
– Życzliwość to treść, a grzeczność to forma. Powitania, komplementy, grzeczne zachowanie zgodne z zasadami przyjętymi w danej społeczności, to tylko forma dla życzliwości – wyjaśnia Ryszard Zarewicz, autor sześciu książek o dobrym zachowaniu. Człowiek zachowuje się grzecznie, jeśli jest życzliwy dla innych.
A my nie jesteśmy raczej społeczeństwem ludzi życzliwych. Uprzejmość, grzeczność spotyka się w naszych czasach niezwykle rzadko. Nie jest to jednak cecha typowo polska. Brak życzliwości to przypadłość dość powszechna w świecie. Nikt zresztą nie świętuje powszedniości. Jeśli zatem pojawia się takie święto, to oznacza, że życzliwość nie jest czymś powszednim. Tymczasem z ordynarnym zachowaniem spotykamy się wciąż, i to w sytuacjach zupełnie nieoczekiwanych.
– Ty zdziro, a co ci zależy! – wrzeszczy na kasjerkę w supermarkecie elegancka z ubioru paniusia. Tylko dlatego, że ekspedientka, zgodnie z informacją przy kasie, obsługuje jedynie klientów kupujących co najwyżej 5 produktów.
– S…, ty ch…! – usłyszał natomiast pewien pan, który po wielu latach spędzonych za granicą odwiedził Lublin, gdy, zdegustowany stanem autobusów komunikacji miejskiej, chciał się z kierowcą podzielić przemyśleniami na temat transportu.
Chamstwo już nie dziwi
Niestety. Czemu jednak miałoby dziwić ordynarne i agresywne zachowanie pospólstwa, gdy przykład idzie z góry, z tak zwanych elit: politycznych, artystycznych i naukowych. „Mój język określa moje granice” mawiał jeden z filozofów, a język polski w ostatnich latach jest coraz bardziej wulgarny i agresywny. Co więcej, przemiana ta daje się słyszeć nie tylko w wypowiedziach wyrostków z marginesu.
Słowną agresję lansują telewizyjni idole. Wprawdzie każdy bardziej woli spotykać ludzi grzecznych aniżeli szczerych, niemniej jurorzy telewizyjnego „Idola” walili szczerością jak kijem bejsbolowym. Można jednak przyjąć, że wokalne beztalencia wystawiały się same na niegrzeczne zachowania. Podobnie jak uczestnicy różnych „tok szołów”, którzy muszą wysłuchiwać nieprzyjaznych osądów publiczności.
Z całą jednak pewnością telewidzom, a jednocześnie wyborcom różnej maści polityków nie chodziło, o to, aby wysłuchiwać prymitywnych połajanek wysokiego szczebla decydentów. Chamstwo na niższym szczeblu urzędniczym łagodzić mają różne „punkty obsługi petentów”. Nie służą one niczemu, jak tylko poprawie urzędowego samopoczucia. Wszak zadaniem urzędnika jest służenie obywatelom i gdyby rzetelnie i życzliwie wypełniali swoje obowiązki, żadne dodatkowe punkty nie byłyby potrzebne...
Przed laty podobnym plastrem na arogancję władzy i powszechny brak życzliwości był
masowy ruch solidarności.
Dziś możemy obserwować efekty ówczesnej realizacji ideologii zakładającej, że ludzie instynktownie dążą do wzajemnej pomocy. Gdyby jednak ludzie rzeczywiście byli solidarni i życzliwi, wystarczyłoby realizować ewangeliczne hasło „Miłuj bliźniego swego jak siebie samo”. Nic więcej nie potrzeba.
Cała etykieta, cały savoire vivre, to jedynie formy w jakich możemy okazać swoją życzliwość innym. Wystarczy lubić ludzi – cała reszta to pochodne. Czy jesteśmy jednak skorzy do bezinteresownej życzliwości? Czy lubimy ludzi – tych swoich i tych obcych? Zapraszamy do dyskusji i do przesyłania pozdrowień na naszym internetowym forum: www.dziennikwschodni.pl/pozdrowienia.
Ewa Dziadosz
Pod lkiszę:
Jeśli pojawia się święto życzliwości, to oznacza, że życzliwość nie jest czymś powszednim
Fot. Jacek Mirosław/archiwum

Jak być życzliwym
Celina Stasiak
prezes lubelskiego okręgu ZNP
Nieprzyjemne układy w pracy i zjawisko dręczenia pracowników rozprzestrzenia się coraz bardziej i nie dotyczy to jedynie środowiska oświatowego. Na obecnym rynku zatrudnienia nikt nie czuje się bezpiecznie i nie tylko nauczyciele czują poważny dyskomfort w pracy.
Do naszego związku często trafiają skargi na ten temat. Nauczyciele mówią, że boją się nawet stanąć w grupce i rozmawiać, ponieważ pracodawca mógłby to źle ocenić. Ja natomiast radzę, aby w takich sytuacjach manifestować wzajemną życzliwość. Tylko to może tak naprawdę bronić przed pracowniczymi lekami.
Poza tym każda szkoła ma w swój program wychowawczy wpisane, wpajanie uczniom grzecznego zachowania.
Grażyna Soszyńska
dyrektor Poradni Psychoprofilaktyki i Terapii Rodzin
– Nie wiem, jaka jest encyklopedyczna definicja życzliwości, ale myślę, że to przeciwstawienie egoizmu. Słowo brzmi podobnie jak życzenie i to także określa pojęcie życzliwości. Na zasadzie „życzę ci tego, czego ty chcesz, a jeszcze bardziej życzę ci tego, co jest dla ciebie dobre”.
Życzliwość, to także „robienie miejsca” dla innych przy sobie. Tak jak w rodzinie, gdy rodzi się oczekiwane dziecko, które pojawiając się wypełnia przestrzeń, ale jej nikomu nie zabiera. I wszyscy chcą, aby spełniały się jego marzenia.
Nie wiem czy jesteśmy społeczeństwem ludzi życzliwych, ale nie jesteśmy nieżyczliwi. Jesteśmy zwykle gotowi wiele zrobić dla naszych bliskich. Jesteśmy też raczej otwarci na obcych – znana jest przecież polska gościnność. Zawsze znajduje się przecież u nas miejsce dla obcokrajowców.
Ewa Noga
zarząd Polskiego Stowarzyszenia Pedagogów i Animatorów
W Społecznej Szkole Podstawowej i Gimnazjum im. S.F. Klonowica w Lublinie, gdzie pracuję, 21 listopada już od 4 lat jest dniem wyjątkowym. Nazwaliśmy ten dzień Dniem Owieczki, bo jest ona symbolem miłości, poczciwości i niewinności.
Na różne sposoby próbujemy pokazać, że bycie dobrym dla innych przynosi także wiele radości nam samym. Mamy też specjalny „hymn owieczkowy” autorstwa naszej polonistki Beaty Staniuk.
Dzień Życzliwości obchodzony jest przez nauczycieli i uczniów według wzoru 3xR, gdzie R oznacza: reguły, których należy przestrzegać; rewiry – czyli miejsca i symbole, o które trzeba dbać i rytuały, które należy kultywować
***
Piosenka o życzliwych
Ten życzliwy właśnie jest
kto na cześć odpowie cześć
Kto pomocną poda dłoń
Gdy w kłopotów wpadasz toń

Ref.
Pomoc, dobroć – ależ tak !
To jest życzliwości znak.
O tak, o tak !
Uśmiech –
To też życzliwości znak.

Niech więc w Życzliwości Dzień,
Wszystkie troski pójdą w cień,
A pomocne ręce dwie
W krąg życzliwych złączą się.
(słowa: Beata Staniuk)

Pozostałe informacje

Polak na szkoleniu Wojsk Obrony Terytorialnej

Dlaczego nie chcemy umierać za Polskę?

Niemal połowa Polaków deklaruje, że nie zgłosiłaby się do obrony kraju – wynika z sondażu IBRiS. Dlaczego tak wielu z nas nie chce umierać za ojczyznę, choć w powietrzu wisi widmo wojny?

Polski F-16
AKTUALIZACJA

Myśliwce poderwane, bo Rosjanie atakują w Ukrainie

O godzinie 4 rano nad naszym regionem latały wojskowe samoloty. Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że operowanie naszego lotnictwa zostało zakończone. Port Lotniczy Lublin działa normalnie.

Bartłomiej Kseniak zawodnik KS SNAJPER (z tarczą) - zwycięzca w dwóch kategoriach pistoletowych.
galeria

Celowali patriotycznie. Memoriał Strzelecki Żołnierzy i Powstańców

W Klubie Strzeleckim Snajper Lublin uczcili dzisiaj pamięć poległych i pomordowanych żołnierzy i powstańców.

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!
QUIZ

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!

Lubelszczyzna od lat jest ważnym miejscem na politycznej mapie Polski. To właśnie stąd wywodzi się wielu znanych parlamentarzystów, samorządowców i działaczy, którzy kształtują nie tylko lokalną, ale też krajową scenę polityczną. Część z nich działa od dekad, inni dopiero zdobywają popularność, ale jedno jest pewne – każdy, kto interesuje się życiem publicznym w regionie, powinien kojarzyć ich twarze. Dlatego przygotowaliśmy specjalny quiz o politykach z Lublina i województwa lubelskiego, który sprawdzi twoją wiedzę w nietypowy sposób.

Zamojski Szpital Niepubliczny w Zamościu mieści się przy ul. Peowiaków

Przymiarki do nowego oddziału w „starym” szpitalu. Prezes: Będziemy stawać na głowie

Baza lokalowa jest. Z personelem pomocniczym też nie będzie problemu. By pomysł na uruchomienie w zamojskim tzw. starym szpitalu oddziału psychiatrii dziecięcej się powiódł, potrzebni są jeszcze lekarze specjaliści.

Klaudia Klimczyk czyli Mama Na Obrotach

Gwiazda TikToka jedzie z nowym programem. Odwiedzi dwie miejscowości

Popularność zdobyła dzięki TikTokowi, ale znana jest również ze stund-upu. Klaudia Klimczyk występująca pod pseudonimem Mama Na Obrotach odwiedzi na początku października dwie miejscowości w powiecie tomaszowskim. Jej występy w Łaszczowie i Jarczowie będą biletowane.

Zniszczony dom w Wyrykach

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze – powiedział PAP wójt gminy Bernard Błaszczuk. Dom został uszkodzony w nocy z 9 na 10 września, gdy nad Polskę wtargnęły rosyjskie drony. Budynek zostanie odbudowany od podstaw na koszt państwa.

Na ulicy Łukasińskiego pracownicy Strabagu całe wakacje układali kostkę na nowo. Od 1 października będzie już można tamtędy jeździć

Gwarancyjne remonty na finiszu. Ale poprawek ten wykonawca może mieć więcej

Z początkiem października zostanie otwarty ruch na Łukasińskiego, a najpewniej do końca miesiąca na Altanowej. Obie te ulice były w ramach remontów pogwarancyjnych naprawiane przez firmę Strabag. Miasto chciałoby, aby ten wykonawca poprawił też inne swoje inwestycje w mieście.

Świdniczanka wygrała drugi mecz z rzędu

Świdniczanka lepsza od Wisły II Kraków

W siedmiu pierwszych występach tylko trzy punkty. W dwóch ostatnich aż sześć „oczek”. Świdniczanka po derbowej wygranej z Avią poszła za ciosem i w meczu na dnie tabeli pokonała u siebie Wisłę II Kraków 4:1.

Bogdan Nowak i jedna z jego rozmówczyń - Jadwiga Kropornicka
galeria

Powrót do wyjątkowo trudnej przeszłości. Książka i reportaż pełne traumatycznych wspomnień

Godziny rozmów, setki zdjęć i nagrań. Gmina Skierbieszów wydaje kolejną wyjątkową książkę. Uzupełnieniem publikacji będzie też filmowy reportaż. Zawarte w nich są wspomnienia trudne, dotyczące czasów wojny i tego, co mieszkańcy Zamojszczyzny przeżyli podczas wysiedleń.

Bryan Griffin rozegrał niezłe zawody

PGE Start Lublin pokonał Górnika Zamek Książ Wałbrzych i zagra w finale Superpucharu Polski

PGE Start zagra w finale Pekao S.A. Superpucharu Polski. W sobotnim półfinale ekipa z Lublina pokonała Górnika Zamek Książ Wałbrzych 80:66.

Protest przeciwko myśliwym
Protest w Lublinie
galeria

Dość przypadkowych śmierci z rąk myśliwych

Kolejna tragedia, kolejny raz usłyszeliśmy „pomyliłem z dzikiem”. Ile tragedii z rąk myśliwych musi się jeszcze wydarzyć? Czy możemy czuć się bezpiecznie? – dopytywali aktywiści z lubelskiego Ruchu Antyłowieckiego podczas dzisiejszego protestu pod siedzibę Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego przy ul. Wieniawskiej.

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje bezpłatny dostęp do antykoncepcji dla kobiet w wieku od 18 do 25 lat. Przewidziano w nim także, rozszerzenie antykoncepcji objętej refundacją, dla kobiet powyżej 25 roku życia. Bezpłatne środki antykoncepcji ma finansować NFZ.

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium