Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Opinie

Dzisiaj
17:15

Miłość do budki z kebabem? "Patriotyzm" prosto z Lublina

Jeden z kadrów oficjalnego teledysku utworu "Kocham Polskę"  wybranego na playlistę wtorkowego koncertu z Placu Zamkowego w Lublinie z okazji Święta Niepodległości
Jeden z kadrów oficjalnego teledysku utworu "Kocham Polskę" wybranego na playlistę wtorkowego koncertu z Placu Zamkowego w Lublinie z okazji Święta Niepodległości (fot. Mery Spolsky/YT )

Wtorkowy koncert z okazji Święta Niepodległości na Placu Zamkowym w Lublinie wzbudził we mnie dwa przeciwstawne uczucia - poczucie dumy i żenady. Kilka słów o współczesnym patriotyzmie, polskim sposobie świętowania i specyficznej miłości do ojczyzny zaprezentowanym podczas wspomnianego wydarzenia.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Z dużej sceny 11 listopada wybrzmiał nieoczywisty zestaw utworów, które można byłoby uznać za ciekawą przeciwwagę dla powtarzanych do znudzenia, przygnębiających pieśni wojennych w rodzaju "Pierwszej Brygady".

Tutaj dwa słowa komentarza. Jakkolwiek oczywistym jest pamięć i szacunek dla żołnierzy walczących o Rzeczpospolitą, tak dzieci śpiewające pełne goryczy utwory od dawna budzą we mnie rodzaj wewnętrznego sprzeciwu. Gdyby to miało zależeć ode mnie - z żołnierzy, którzy tłumnie i bohatersko ginęli - umowny pasek z poziomem chwały przesunąłbym nieco w kierunku tych, którzy na polach bitew okazali się po prostu najskuteczniejsi w posyłaniu naszych wrogów na tamten świat. Pamięć dla tych, którzy zestrzelili najwięcej samolotów z czarnym krzyżem, zniszczyli najwięcej czołgów z czerwoną gwiazdą itd. To lepszy wzór dla polskiej młodzieży niż zrozpaczeni straceńcy zmierzający na "krwawych ofiar stos". Koniec dygresji pierwszej.

Zanim o lubelskim koncercie - dygresja druga. Obserwując od lat standardowy sposób obchodów naszego Święta Niepodległości, często mam wrażenie uczestniczenia w czymś w rodzaju wojskowych Zaduszek. Dalszego ciągu pewnej konwencji rozpoczynającej się mniej więcej 1 listopada. Zaduma, pochylone głowy, malujący się na twarzach zebranych smutek. Do tego oczywiście składanie wieńców pod patriotycznymi pomnikami oraz do kompletu - zapalanie zniczy (i nie chodzi o Grób Nieznanego Żołnierza). Znicze uważam za dość specyficzny sposób okazywania radości. Nawiązując do internetowych memów - it is not just a way, it's a Polish way.

Patriotyzm - i to będzie już ostatnia dygresja - nie ma dla mnie również zbyt wiele wspólnego z wytatuowaniem sobie dużej kotwicy "Polski Walczącej", odpaleniem dymiącej racy, noszeniem koszulek z napisem (tutaj wstaw sobie Czytelniku dowolną datę historyczną) - "PAMIĘTAMY", czy krzyczeniem haseł informujących na czym, zamiast czego i kto będzie wisiał. Mimo to uważam również, że nikomu nie wolno redukować patriotyzmu do jakiegoś jedynie słusznego zestawu gestów i symboli zatwierdzonych przez szeroko pojęty mainstream jako wystarczająco nowoczesne i europejskie.

Wracając do koncertu - mimo niesprzyjającej aury event przyciągnął tysiące ludzi. Tak dużej, nowoczesnej sceny Lublin chyba jeszcze nie widział. Dobrze wyglądał także w telewizyjnym obrazku. Dostrzegłem jednak pewien zgrzyt, który mnie to dobre, pozytywne wrażenie, osłabił. A był nim występ piosenkarki o pseudonimie Mery Spolsky. Wyszła na scenę cała na biało-czerwono i zaśpiewała utwór "Kocham Polskę" ze swojej najnowszej płyty. Na pierwszy rzut ucha - pasuje jak ulał. Młoda kobieta kocha Polskę i jeszcze wydaje płytę 11 listopada. Co może pójść nie tak? Otóż wystarczy chwilę tego dzieła z jako takim zrozumieniem posłuchać, by dojść do wniosku, że pani Mery stworzyła pastisz, karykaturę patriotyzmu, a jej utwór tę kochaną rzekomo Polskę po prostu ośmiesza.

Już w pierwszej zwrotce ojczyzna kojarzy jej się z "paniami na trasie", czyli stojącymi przy drogach prostytutkami oraz kiczowatym "podświetlonym orłem". Refren z kolei mówi o marzeniu o dwóch tatuażach nazwanych bardziej ulicznie - "dziarami". Jeden ma przedstawiać orła, a drugi litery JP. Artystyczny prztyczek w kierunku powierzchownego, kibolskiego (można by powiedzieć) patriotyzmu, byłby nawet do pewnego poziomu strawny. Ale Mery niestety idzie o wiele dalej.

O tym, co pani Spolsky tak naprawdę sądzi o swoim kraju, dokładniej widać w teledysku do wspomnianej piosenki, którego lubelska publiczność na Placu Zamkowym nie zobaczyła. Klip uwypukla wszystko co najgorsze, brzydkie, obciachowe lub zwyczajnie biedne. Dla wokalistki Polska to stara buda z kebabem, solarium i popsuty passat na zapyziałym blokowisku. To meblościanka z PRL-u, dresiarze, domokrążcy-naciągacze oraz duży obraz papieża Polaka w pokoju.

Wydaje się jakby Mery ze swoją opowieścią o Polsce utknęła gdzieś mentalnie w 1993 roku, nie zauważając zupełnie, że dworzec w Kutnie z piosenki Kazika już dawno przeszedł generalny remont, a ze starych passatów Polacy w dużej mierze zdążyli przesiąść się do SUV-ów. I w porządku, artystka nie musi pokazywać blichtru i świecidełek, może redukować polskość do szarego blokowiska jeśli ma taki kaprys.

Ale na litość - czy tak głęboko krytyczny rodzaj spojrzenia na ojczyznę na pewno pasował do konwencji patriotycznego koncertu z okazji Święta Niepodległości? Czy budka z kebabem i "panie na trasie" to jest ta prawdziwa Polska, z której według przekazu TVP mamy być dumni w nasze narodowe święto?

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Aleksandra Rosiak rozegrała kolejny dobry mecz

PGE MKS El-Volt Lublin po raz drugi przegrał z KGHM Zagłębie Lubin i zakończył swój udział w europejskich pucharach

Już pierwszy mecz w hali Globus pokazał, że lubelską drużynę czeka arcytrudne zadanie w rewanżu. Pięć bramek do odrobienia z Lublina okazało się dystansem, do którego przez cały mecz zbliżyły się tylko raz.

Marznące opady w dwóch powiatach Lubelszczyzny. Rano możliwa gołoledź

Marznące opady w dwóch powiatach Lubelszczyzny. Rano możliwa gołoledź

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla dwóch powiatów województwa lubelskiego. Niebezpieczne zjawiska mogą wystąpić w niedzielny poranek.

Kolejny obrońca Motoru Lublin w kadrze. Marek Bartos z awaryjnym powołaniem

Kolejny obrońca Motoru Lublin w kadrze. Marek Bartos z awaryjnym powołaniem

Kolejny zawodnik Motoru Lublin został powołany do reprezentacji. Marek Bartos skorzystał na kontuzji kolegi i dołączył do kadry Słowacji przed arcyważnym meczem z Niemcami.

Jolanta Kotlińska - współzałożycielka pierwszego klubu jazdy figurowej i własnej marki "Turkus Ice". Aktywnie 
działająca na rzecz rozwoju łyżwiarstwa i rolkarstwa figurowego. Przez lata związana z klubem MKŁ Libella Lublin, 
aktualnie z klubem UKŁF Salchow Lublin. Z wykształcenia magister kosmetologii, prowadząca własną działalność. 
W wolnym czasie pasjonatka jeździectwa i windsurfingu.
ROZMOWA

Lublin czeka na więcej lodu

O kolejkach na Icemanii, planach miejskiego lodowiska i miłości do łyżew, która nie gaśnie nawet latem, rozmawiamy z Jolantą Kotlińską – instruktorką łyżwiarstwa, współzałożycielką pierwszego klubu łyżwiarskiego w Lublinie

Rafał Król zapewnił Stali Kraśnik ważne zwycięstwo, a Świdniczadnka poległa w Kolbuszowej Dolnej

Chełmianka na remis z Wisłoką, proste błędy Świdniczanki i gol na wagę zwycięstwa Rafała Króla w Kraśniku

Chełmianka tylko zremisowała u siebie z Wisłoką Dębica 0:0. Trzy punkty w sobotę wywalczyła Stal Kraśnik, która rzutem na taśmę pokonała Naprzód Jędrzejów. Bez choćby "oczka" z Kolbuszowej Dolnej wracała za to Świdniczanka.

Jeden z kadrów oficjalnego teledysku utworu "Kocham Polskę"  wybranego na playlistę wtorkowego koncertu z Placu Zamkowego w Lublinie z okazji Święta Niepodległości
opinie

Miłość do budki z kebabem? "Patriotyzm" prosto z Lublina

Wtorkowy koncert z okazji Święta Niepodległości na Placu Zamkowym w Lublinie wzbudził we mnie dwa przeciwstawne uczucia - poczucie dumy i żenady. Kilka słów o współczesnym patriotyzmie, polskim sposobie świętowania i specyficznej miłości do ojczyzny zaprezentowanym podczas wspomnianego wydarzenia.

34-latek groził matce podpaleniem domu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie

34-latek groził matce podpaleniem domu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie

34-latek z Ryk wszczął awanturę i groził podpaleniem domu. Jego matka, obawiając się spełnienia gróźb, wezwała funkcjonariuszy.

Koniec dobrej passy Podlasia. Wisła II Kraków górą

Koniec dobrej passy Podlasia. Wisła II Kraków górą

Po czterech zwycięstwach z rzędu piłkarze Podlasia musieli się pogodzić z pierwszą od 11 października porażką. Biało-zieloni ulegli w Krakowie rezerwom tamtejszej Wisły 0:2.

Chirurdzy z USK1 usunęli 16-kilogramowy guz. Pacjent od roku zgłaszał dolegliwości

Chirurdzy z USK1 usunęli 16-kilogramowy guz. Pacjent od roku zgłaszał dolegliwości

56-letni pacjent od roku zgłaszał dolegliwości w gabinecie lekarza POZ. Dopiero wykonane USG, a następnie pilna tomografia komputerowa jamy brzusznej ujawniły prawdziwą przyczynę jego problemów - masywny guz przestrzeni zaotrzewnowej.

Fragment sobotniej rywalizacji

PGE Start Lublin w fatalnym stylu przegrał z Zastalem Zielona Góra

Sobotnie spotkanie może śmiało kandydować do grona najgorszych występów lubelskiego Startu w ostatnich latach. W grze czerwono-czarnych zgadzało się bardzo mało, a najbardziej boli brak zaangażowania niektórych zawodników. Efekt końcowy to porażka z Zastalem Zielona Góra 77:91.

Rekordowa Lubelszczyzna. Sprawdź w czym jesteśmy najlepsi

Rekordowa Lubelszczyzna. Sprawdź w czym jesteśmy najlepsi

Czy Lubelszczyzna potrafi zaskoczyć? Oj, potrafi. I to nie tylko widokiem pól jak z obrazka, smakiem cebularza czy ciszą Roztocza. Nasz region skrywa prawdziwe rekordy – i to nie tylko te, które zapisano w kronikach, ale też te, o których wiedzą tylko lokalni wtajemniczeni.

Avia wymęczyła zwycięstwo nad Czarnymi Połaniec

Osiem goli w Świdniku. Avia znowu zagrała szalony mecz z Czarnymi Połaniec

To ci historia! Po raz kolejny mecz Avii Świdnik z Czarnymi Połaniec można określić mianem szalonego. Gospodarze szybko prowadzili 2:0, na początku drugiej połowy przegrywali 2:3, a w doliczonym czasie gry jednak wygrali... 5:3. Sukces rodził się jednak w wielkich bólach.

Zdjęcie ilustracyjne
PRZEPISY

Gę-gę i do kuchni, czyli gęś na talerzu

W Polsce trwa akcja „Gęsina na św. Marcina”. A my mamy św. Marcina z Zemborzyc. W dodatku w Gminie Konopnica odbył się po raz trzeci konkurs „Gęsina na św. Marcina”. Mamy dla was konkursowe przepisy, do których dorzucamy dwa sprawdzone dania regionalne. Gę gę i do kuchni.

24 dni w okopie. Bez zmiany, dzień i noc…
Rozmowa z żołnierzem

24 dni w okopie. Bez zmiany, dzień i noc…

- To normalne, że ludzie giną na froncie. Nienormalne, że się do tego przyzwyczajamy – mówi w rozmowie specjalnie dla czytelników Dziennika Wschodniego Giennadij Szewczuk, żołnierz walczący o wolność Ukrainy praktycznie od początku bestialskiego ataku Rosjan. Nazywają go „Krokodyl”. Bo potrafi siedzieć ukryty w błocie okopu, skąd widać tylko jego oczy. Od czterech lat walczy z rosyjskimi okupantami. I podkreśla, że jego dziadek, chłopak z Mokotowa, robiłby to samo.

Szlachetna Paczka znów łączy ludzi. Ruszyła baza rodzin potrzebujących wsparcia

Szlachetna Paczka znów łączy ludzi. Ruszyła baza rodzin potrzebujących wsparcia

W sobotę, 15 listopada, punktualnie o godzinie 8:00 Szlachetna Paczka otworzyła internetową bazę rodzin, które w tym roku czekają na pomoc. Organizatorzy podkreślają, że wystarczy niewielki wysiłek i odrobina dobrej woli, by realnie odmienić czyjeś życie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium