Szczepionka jest z "ciał abortowanych dzieci". Z ulotką krążącą po Lublinie rozprawia się prof. Z UMCS

Prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska jest zastępcą dyrektora Instytutu Biologii UMCS i pracuje w Katedrze Wirusologii i Immunologii tej uczelni. Właśnie na swoim profilu facebookowym opublikowała obszerny wpis poświęcony anonimowym ulotkom, które ktoś roznosi po Lublinie.

Ulotki zniechęcają do szczepienia się Covid-19.

Co tam można wyczytać? Bardzo dużo. Na przykład wyliczono, co się znajduje w szczepionce. Według autorów ulotki są tam arcygroźne substancje jak „aluminium neurotoksyna, może wywołać chorobę Alzhaimera”. Wymieniono także „zwierzęce, bakteryjne i wirusowe DNA”, a to może „uszkodzić ludzkie DNA”. Jakby tego było mało, to w szczepionki są robione z „linii komórkowych”, które pochodzą z „ciał abortowanych dzieci”.

Wszystkim tym rewelacjom zaprzecza prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. W swoim wpisie ulotkę komentuje w 9 punktach.

Jeśli chodzi o skład szczepionki, to profesor tłumaczy: – Mogłabym dementować i szczegółowo rozpisywać się nad każdym wspomnianym składnikiem, i pewnie zajęło by to kolejne strony. Praktycznie wszystkie te informacje są albo nieaktualne, albo przerysowane czy traktowane wybiórczo. Dlaczego? Widzę tylko jeden powód: wzbudzenie strachu.

Co do rewelacji o zmianie ludzkiego DNA, to ekspertka komentuje: ­– Naprawdę trudno polemizować z brakiem elementarnej wiedzy opisanej w podręcznikach biochemii. Autor/rzy powołują się tym razem na dr Rashida Buttara. Kim jest dr Rashid Buttar? To amerykański twórca teorii spiskowych, znany przeciwnik szczepionek, był dwukrotnie upominany przez Kolegium do Spraw Egzaminów Medycznych Północnej Karoliny za nieprofesjonalne postępowanie oraz wskazany przez Amerykańską Agencję ds. Leków i Żywności (FDA) jako osoba trudniąca się handlem niezatwierdzonych i podrobionych leków.

W opisanym fragmencie widoczna jest wyraźna gra na emocjach, która nie znajduje żadnego umocowania w nauce.”

Pani profesor swój post kończy tak: – Na koniec ważne spostrzeżenie. Ulotka jest anonimowa. Trudno w tej sytuacji zweryfikować wiedzę Autora/ów i uważać ich za wiarygodnych. Nikt nie bierze odpowiedzialności za przekazane treści.