Rozmowa z Agnieszką Szcześniak, prezes Spółdzielni Roślinnej Ósmesmake z Lublina, która specjalizuje się w wegańskich deserach
• Dlaczego postawiła pani na wegańską kuchnię?
Bo w Lublinie to jest nadal nisza, którą można zapełnić mając ciekawe pomysły i gwarantując wysoką jakość. W naszym przypadku potwierdzają to kolejne zamówienia od lubelskich kawiarni i restauracji, z którymi współpracujemy, a także opinie indywidualnych klientów. Specjalizujemy się w wegańskich deserach i tortach. Można je znaleźć między innymi w Próba Cafe na Starym Mieście, Centralnej w Centrum Kultury w Lublinie czy wegańskiej restauracji Pomylone Gary przy ul. Chopina, a także przy ul. Wyżynnej 16 naprzeciwko Dzielnicowego Domu Kultury „Czuby Południowe”, gdzie działa nasza spółdzielnia. Realizujemy też zamówienia cateringowe.
• Popisowe numery?
Mamy już trochę propozycji, na które powtarzają się zamówienia. Ostatnio to torcik Cherry Coke z wiśniami, czereśniami i coca colą. Jest nie tylko pyszny, ale też wspaniale wygląda. Bardzo fajną rzecz przygotowujemy też dla kawiarni Próba - torcik z truskawkami i mango. Bazujemy przede wszystkim na sezonowych produktach, więc teraz w naszej kuchni dominują owoce. Często nasze propozycje powstają bardzo spontanicznie.
Już niebawem będzie też coś dla amatorów słonych rzeczy. W naszym menu pojawią się m.in. sałatki i przekąski. Wszystko oczywiście w stu procentach wegańskie. Mamy coraz więcej klientów, którzy o to pytają. Powinniśmy zacząć za około miesiąc.
• Czy oprócz większego menu szykują się jeszcze jakieś nowości?
Działamy na rynku dopiero od dwóch miesięcy, ale bierzemy pod uwagę rozszerzenie naszych usług na dowóz. W tym momencie obsługujemy tylko większe wydarzenia i zamówienia dla restauracji.