Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Praca

2 listopada 2009 r.
16:52
Edytuj ten wpis

Grabarz - robota jak każda inna

Ludzie ostatniej posługi z rzeszowskich cmentarzy komunalnych opowiadają jak zarabiają na życie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
- Nie każdy może pracować w białych rękawiczkach. Po prostu zarabiam na życie. Pewnie trudno o takiej robocie marzyć, ale przecież to uczciwe zajęcie. W końcu ktoś musi to robić.

Trudno tu mówić o satysfakcji z pracy, nie sposób pochwalić się sukcesem zawodowym, o karierze nie ma mowy. Między bajki trzeba włożyć legendy o olbrzymich zarobkach i sutych datkach od rodzin zmarłych. Tyle, że są niezbędni.

Żywi w obliczu śmierci

Życie zawodowe grabarza ma więcej cieni niż blasków, ale tu - jak w niewielu innych fachach - można obserwować scenki obyczajowe, postawy ludzkie, doświadczyć niedostępnych dla większości zwykłych osób aspektów życia. I śmierci.

- W obliczu śmierci ludzie zachowują się w przedziwny sposób. Pogrzeb to niekiedy niezwykłe widowisko. Zdarza się, że rodzina rzuca się na trumnę i nie pozwala jej opuścić do grobu. Nam pozostaje tylko czekać, choć czas ucieka, za chwilę mamy następny pogrzeb.

Innym razem życzą sobie, by na chwilę przed pochówkiem otworzyć wieko trumny. Na ogół księża są temu przeciwni. Nie wiadomo wtedy, kogo słuchać. Zwykle spełniamy życzenia rodziny. Nierzadko ceremonii pogrzebowej towarzyszą awantury. Najczęściej o spadek.

Niech tylko ksiądz odejdzie, a już wybucha pyskówka. O samochód, o dom, o działkę, o wszystko. Jeszcze trumny nie pokryje ziemia, a już zaczyna się przeklinanie i wypominanie, że "ja dla nieboszczyka byłem taka, a ty taki”. W słowach nie przebierają. Wyliczają sobie każdy ciuch zmarłego, który zabrał ktoś z rodziny.

Nie tylko \"kopidół”

Grabarz nie tylko kopie groby, choć taki właśnie utarł się stereotyp. Martwego człowieka ktoś musi zabrać z miejsca zgonu. Pół biedy, jeśli wszystko odbywa się normalnie. Gorzej, jeśli towarzyszą temu dramatyczne okoliczności.

- Najgorsze jest lato. Kiedy umiera samotny człowiek, zwykle sąsiedzi dają znać, że "za drzwiami coś śmierdzi”. – opowiadają. - A to śmierdzi ktoś, kto od dwóch czy trzech tygodni leży martwy w upale. Pogotowie takiego nawet nie tyka. My musimy zabrać go na nosze, choć ciało jest już granatowe od rozkładu. Trzeba bardzo uważać, żeby w czasie przenoszenia nie odpadła jakaś część ciała. Tak samo jest przy transporcie ofiar niektórych wypadków.

- Na przejściu kolejowym koło Rzeszowa był taki wypadek, że pieszy został potrącony przez pociąg. Fragmenty ciała zbieraliśmy na dwustu metrach - wspomina jeden z grabarzy.

Nie ma pogody dla grabarzy

Nie ma ani satysfakcji z tej pracy, ani pieniędzy. Nikogo nie obchodzi, że trumnę ze zwłokami trzeba znosić z X piętra, bo przecież do windy się nie zmieści. Nikt z krewnych nie pomoże, a jeszcze wybrzydzają, że trumna nie taka, bo miała być jaśniejsza, że wyściółka im nie podoba, żeby zwłoki ułożyć tak jak oni chcą, choć nieboszczyk jest już sztywny jak deska...

Jest pogoda dla bogaczy i pogoda dla grabarzy. Ta druga nigdy nie jest właściwa: jak ciepło, to zwłoki szybko robią się jak galareta, jak zimno - nikt nie pyta, czy zmarzniętą ziemię na grób trzeba ryć kilofem czy łopatą. Dół musi być na czas, choćby była ulewa.

Po 37 latach wyglądał jak żywy

- Co w ogóle ludzie wiedzą o tej robocie? Wyobrażają sobie niestworzone historie, a dla nas to nic niezwykłego. Normalnie - ekshumacja nie wygląda jak obrazek z horroru. Rodzina życzy sobie, by zmarłego przenieść z grobu do grobowca. Po kilku latach naprawdę niewiele z człowieka zostaje. Raz tylko zdarzyło mi się widzieć coś niesamowitego.

Ekshumowaliśmy mężczyznę po 37 latach. Można się spodziewać, że po takim czasie z człowieka zostaje kilka drzazg z trumny i kawałki kości. Odkopujemy, a tu trumna jak nowa, tylko szmatą przetrzeć i do sklepu.

W środku nieboszczyk, hmmm... jak żywy. Żadnego rozkładu, zachowane rysy twarzy, tylko włosy i paznokcie długie. Okazało się, że podczas pogrzebu było bardzo mokro. Trumnę spuszczono właściwie do dołu z wodą i przysypano ziemią. Woda tak związała ziemię, że zrobiła się warstwa ochronna i nie było dostępu powietrza. Tak zmumifikowało trumnę i człowieka.



Śmierć dzieli za życia

Jeśli mówią o swojej pracy, to nie o kopaniu i zasypywaniu, ale o ludziach. Tych żywych, nie zmarłych. Jeśli zapytać, czy nie strach pracować na cmentarzu, można usłyszeć, że trochę strach. Tyle, że straszni są żywi, a nie umarli. Martwi sobie nie przeszkadzają, a żywych to nawet śmierć dzieli.

- Księża chowają wszystkich: wierzących, niewierzących, samobójców, innowierców... Po śmierci wszyscy oni jednacy, tylko żywi nie mogą się z tym pogodzić. Kiedyś na pogrzeb swojej ciotki przyjechał pijany Cygan. Jak zobaczył, że ksiądz kropi trumnę wodą święconą, to się wściekł i zaczął ryczeć: "za co mi tu taki owaki ciotkę wodą polewasz”?

Nie sposób go było uspokoić. Innym razem, gdy odbywała się ceremonia pogrzebowa, część rodziny stała nad trumną, przyszła druga część rodziny i jak tylko zobaczyli księdza, to nawet się nie zatrzymywali, tylko zrobili "w tył zwrot”. Okazało się, że byli Świadkami Jehowy. A pogrzeby partyjnych za komuny to już cała historia. Żeby Panu Bogu dać świeczkę, a diabłu ogarek - ceremonie odbywały się w kaplicy cmentarnej za zamkniętymi drzwiami.

Wykopać, ułożyć, zamknąć, przetransportować, zakopać – dzień po dniu, wszystko przebiega niemal niezauważalnie. Na brak pracy nie narzekają i śmieją się, że dopóki umierają ludzie, to interes nie umrze. Tyle że rośnie prywatna konkurencja. A tam robi się duże pieniądze. Oni, państwowo - komunalni, skazani są na taką samą robotę za mały grosz.

Czy lubią tę pracę? Mówią, że szanują.

Pozostałe informacje

Fragment środowych zawodów

PGE Start Lublin pokonał Rilski Sportist w FIBA Europe Cup

Biorąc pod uwagę serię ostatnich porażek, to mecz z Rilskim Sportis był bardzo ważny. Mistrz Bułgarii to drużyna absolutnie w zasięgu lubelskiej ekipy i to było widać od pierwszych akcji w hali Globus.

Bogdanka LUK Lublin przegrała z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 2:3

W meczu na szczycie Bogdanka LUK Lublin przegrała z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 2:3

W spotkaniu 13. kolejki rozegranym awansem Bogdanka LUK Lublin przegrała z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 2:3

Zgubili się podczas grzybobrania

Zgubili się podczas grzybobrania

Dziadek z wnukami wybrał się na grzybobranie, jednak w pewnym momencie zgubili się w lubartowskich lasach. Pomogła szybka reakcja lokalnego dzielnicowego.

Gigant meblowy planuje około 800 zwolnień do końca przyszłego roku

Gigant meblowy planuje około 800 zwolnień do końca przyszłego roku

Spółka Black Red White planuje przeprowadzenie dużych zwolnień grupowych. Jak poinformował Powiatowy Urząd Pracy w Biłgoraju, do końca 2026 roku pracę może stracić około 800 osób zatrudnionych w różnych lokalizacjach firmy w całym kraju.

Amerykańska giełda miała przynieść zysk. Przyniosła 900 tys. zł straty

Amerykańska giełda miała przynieść zysk. Przyniosła 900 tys. zł straty

46-letni mieszkaniec powiatu lubelskiego liczył na ogromny zysk na amerykańskiej giełdzie. Wizja zysku okazała się zwykłym oszustwem. Mężczyzna stracił 900 tys. zł.

Przemysław Czarnek i przedstawiciele PiS pod Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie

Kłótnia o stan szpitali. Czarnek atakuje, NFZ się broni

Przemysław Czarnek, wspierany przez grupę przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, stanął przed Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie i ogłosił, że sytuacja w polskiej służbie zdrowia jest dramatyczna. Padły słowa o tragedii pacjentów, przekładanych operacjach onkologicznych i setkach milionów złotych niewypłaconych szpitalom przez NFZ. Ten wszystkiemu zaprzecza.

Śmiertelny strzał podczas polowania. Nie żyje 68-latek

Śmiertelny strzał podczas polowania. Nie żyje 68-latek

Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności tragedii, do której doszło podczas polowania w Milejowie. Śmierć poniósł 68-letni mężczyzna. Zatrzymano innego uczestnika polowania – 50-latka.

Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie otwarte
film

Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie otwarte

Od jakiegoś czasu obserwujemy, że nasze dzieci izolują się i mają trudności w radzeniu sobie z emocjami, ale dopiero pandemia z 2020 roku ujawniła, z jak dużymi problemami psychicznymi się mierzą i jak bardzo potrzebują pomocy - powiedział Robert Raczyński, prezydent Lubina podczas uroczystego otwarcia Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie. Dodał, że miasto za 130 mln zł zbudowało miejsce kompleksowego wsparcia dla dzieci i ich rodziców.

Sycylia na wyciągnięcie ręki. I to z lubelskiego lotniska

Sycylia na wyciągnięcie ręki. I to z lubelskiego lotniska

Z lubelskiego lotniska będzie można polecieć prosto na Sycylię. Linia lotnicza Ryanair ogłosiła uruchomienie nowego sezonowego połączenia do Trapani – malowniczego miasta w zachodniej części wyspy. Pierwsze loty zaplanowano na początek sezonu letniego 2026.

Co nowego u Volkswagena w 2025 roku? Przegląd premier i trendów

Co nowego u Volkswagena w 2025 roku? Przegląd premier i trendów

Rok 2025 zapowiada się dla Volkswagena jako okres strategicznej dwutorowości, który balansuje między przyspieszoną ofensywą elektryczną a ewolucją modeli spalinowych. Gigant motoryzacyjny wprowadza na rynek premiery, które mają zdefiniować jego pozycję na nadchodzące lata. Obserwujemy wyraźny trend poprawy ergonomii oraz integracji zaawansowanych technologii cyfrowych we wszystkich segmentach rynkowych. Klienci mogą spodziewać się zarówno modeli rewolucyjnych, jak i starannie zmodernizowanych, uwielbianych przez kierowców bestsellerów.

W tym budynku, przy ul. Hrubieszowskiej 102, planowane jest otwarcie pierwszej wystawy

1,2 mln zł na pamięć i pojednanie. Rusza projekt Muzeum Ofiar Rzezi Wołyńskiej w Chełmie

W Chełmie postawiono właśnie ważny krok na drodze do budowy miejsca, które w założeniu ma łączyć pamięć o ofiarach z misją pojednania narodów. Prezydent miasta Jakub Banaszek podpisał umowę z firmą Pas Projekt Sp. z o.o. z Nadarzyna na opracowanie pełnej dokumentacji projektowo-kosztorysowej dla Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej oraz Centrum Prawdy i Pojednania im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Black Weeks – wielkie promocje, które kuszą obniżkami. Jak kupować mądrze i naprawdę zaoszczędzić?

Black Weeks – wielkie promocje, które kuszą obniżkami. Jak kupować mądrze i naprawdę zaoszczędzić?

Coraz więcej sklepów zamiast jednodniowego święta zakupów organizuje całe tygodnie pełne okazji. Black Weeks to czas, kiedy ceny spadają, a klienci masowo ruszają na zakupy w poszukiwaniu wymarzonych produktów w niższych cenach. Wystartował okres, który dla wielu jest najlepszym momentem w roku, aby kupić elektronikę, sprzęt RTV, ubrania czy kosmetyki taniej niż zwykle. Jednak czy każda promocja jest tak korzystna, na jaką wygląda? Warto przyjrzeć się bliżej, na czym polega promocja Black Weeks, skąd się wywodzi i jak nie dać się złapać w marketingowe pułapki.

Rozświetl swoje Święta z Elektro-Spark – sprawdź, jakie lampki i dekoracje wybrać, by stworzyć magiczny nastrój

Rozświetl swoje Święta z Elektro-Spark – sprawdź, jakie lampki i dekoracje wybrać, by stworzyć magiczny nastrój

Nic nie wprowadza w świąteczny klimat tak skutecznie jak oświetlenie świąteczne. To właśnie ono nadaje wnętrzom ciepło, przytulność i wyjątkowy blask, który sprawia, że grudniowe wieczory stają się naprawdę magiczne. Migoczące lampki świąteczne na choince, oknach czy tarasie potrafią odmienić każde wnętrze i zbudować atmosferę radości oraz spokoju. Jeśli w tym roku chcesz, by Twoje dekoracje zachwycały, warto postawić na nowoczesne, energooszczędne rozwiązania, które łączą estetykę z funkcjonalnością.

Wysoka wygrana na Lubelszczyźnie!

Wysoka wygrana na Lubelszczyźnie!

Szczęście uśmiechnęło się do gracza z Puław – ponad 538 tysięcy złotych w Eurojackpot!

Oskarżony został doprowadzony na pierwsze posiedzenie Sądu Apelacyjnego  30.10.2025 roku. Jawność tej rozprawy została jednak w całości wyłączona.

Zbrodnia w kancelarii komorniczej. Sąd apelacyjny nie zmienił wyroku

Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał w mocy wyrok wobec 45-letniego Karola M., skazanego za brutalne zabójstwo łukowskiej komorniczki. W styczniu tego roku mężczyzna został skazany na 25 lat pozbawienia wolności, z możliwością warunkowego zwolnienia po 22 latach.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium