Obecnie w urzędzie miasta trwa kilkudniowa rekrutacja.
Do pracy w wydziale Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białej Podlaskiej zgłosiło się aż 350 chętnych.
Na początek w wydziale Biura Elektronicznego Poboru Opłat GITD ma pracować 20 osób. – Nasze komisje pracują tu cztery dni. Najpierw jest etap pisemny, a później rozmowy z kandydatami – mówi Piotr Zakrzewski dyrektor generalny GITD.
– Szukamy podreferendarzy i referendarzy. Na to drugie stanowisko potrzebne są studia wyższe – dodaje Zakrzewski.
Ale jego zdaniem to stanowiska, na których "każdy młody na rynku pracy, zdolny, inteligentny człowiek" sobie poradzi. Wydział ma ruszyć dokładnie 16 września.
– Pracownicy w Białej Podlaskiej będą zajmować się postępowaniami administracyjnymi, będą wydawać decyzje związane z elektronicznym poborem opłat – precyzuje dyrektor generalny.
– Bezrobocie w Białej to ponad 12 proc., a w Warszawie tylko 2 proc. Chcemy wykorzystać potencjał tego miasta i poprawić te statystyki, znajdując dobrych pracowników – podkreśla pochodzący z Międzyrzeca Podlaskiego Cezary Jurkowski, dyrektor Biura Elektronicznego Poboru Opłat GITD.
Z kolei, zdaniem prezydenta Dariusza Stefaniuka tak właśnie powinna wyglądać decentralizacja. – Instytucje państwowe z Warszawy powinny wyprowadzać się do mniejszych ośrodków na ścianie wschodniej i tu szukać osób do pracy. To trafienie w punkt, świadczy o tym liczba kandydatów. Widać, że ludzie z naszego regionu chcą pracować w służbach mundurowych – zaznacza prezydent.
– Będę namawiał premiera Morawieckiego aby rozwijać taką koncepcję, aby utworzyć tu dużo większy wydział GITD, może też innych instytucji, właśnie w Polsce wschodniej. Mamy świetnie wykształconych ludzi, którzy chcą tu mieszkać, a nie wyjeżdżać do Warszawy – podkreśla Stefaniuk.
Biura wydziału GITD znajdą się w budynku przy ulicy Brzeskiej 41. Miasto zapewni blisko 300 mkw. powierzchni użytkowej. Obecnie, dużą część obiektu wynajmuje od miasta starostwo powiatowe. Za kilka lat zatrudnienie w bialskim wydziale ma sie zwiększyć.