Halo, tu Janusz Grobel

• Jak długo potrwają prace przy budowie obwodnicy? Czy może pan wpłynąć na jej wykonawców, aby zatrudniali osoby naszego miasta?
- Nie jest to inwestycja miasta, a Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Przetarg wygrało kilka firm, które zajmują się jej wykonawstwem. Przy podpisywaniu umowy pojawiła się deklaracja, że przynajmniej częściowo będą zatrudniane firmy puławskie i ludzie z naszego miasta. Przykładowo, udział w inwestycji bierze już Mostostal, Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego, do robót drogowych przymierza się też KPRB. Wiem, że przewiduje się zatrudnienie dodatkowo ok. 150-170 osób przy tej inwestycji.
• W miejscach wypoczynkowych przydałoby się więcej tej zieleni...
- Mamy wiele wniosków od mieszkańców o nasadzanie kwiatów i zieleni. Taką pierwszą jaskółką jest np. plac obok Urzędu Miasta, który bardzo wypiękniał. Przygotowujemy dokumentację przebudowy skweru Niepodległości. Prace zaczną się w przyszłym roku. Chcielibyśmy tu stworzyć enklawy z kwiatami i krzewami, być może fontannę, małą galerię sztuki. W drugiej części miasta istnieje tzw. park międzyosiedlowy. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to jeszcze w tym roku rozpoczniemy tam prace. Te tereny także wzbogacą się o zieleń.
• Czy planuje się rozbudowę deptaka przy nabrzeżu Wisły?
- Kiedyś te tereny były składowiskiem śmieci i gruzu. Próbowaliśmy teren uporządkować, a dwa lata temu młodzi architekci zaproponowali nam pewną koncepcję, którą staramy się realizować. W tym roku chcielibyśmy dokończyć budowę bulwaru w okolicy skrzyżowania Wiślanej i 6 Sierpnia oraz fragmentu w stronę bazy PKS. Kiedy powstanie drugi most, marzeniem naszym byłoby, żeby stworzyć bulwar ciągnący się od jednego aż do drugiego mostu.
• Czy w naszym mieście będzie więcej ścieżek rowerowych, np. w kierunku Kazimierza?
- To, co było do zrobienia w granicach miasta, zostało zrobione. Ścieżka w kierunku Kazimierza nie jest naszą inwestycją, a Wojewódzkiego Zarządu Inwestycji Rolniczych. Niestety, w Bochotnicy nie można przejechać wałem dalej, ale jeśli ten problem zostanie rozwiązany, będzie można ścieżkę przedłużyć. Na pewno nie stanie się to w tym roku, bo pieniądze na ten cel zostały już wyczerpane, ale wiem, że inwestor chce ją dalej rozbudowywać. My chcemy przebudować ścieżkę z miasta do Zakładów Azotowych.
• Rozpoczęła się budowa nowego mostu na Wiśle. Jak ta budowa będzie przebiegać? Nie utrudni dojazdu do Zakładów Azotowych?
- W pobliżu zakładów na skrzyżowaniu z al. 1000-lecia Państwa Polskiego powstanie węzeł Azoty. Istniejący wiadukt zostanie rozebrany i w jego miejsce powstanie nowy. Inwestor planuje tak rozwiązać problem ruchu w tym miejscu, żeby nie sprawiał on dużych utrudnień.
• Czy to prawda, że w centrum Puław ma powstać kolejny supermarket?
- I tak, i nie. Oczywiście powstaje tu Galeria Zielona, w której na parterze przewidywany jest sklep wielkopowierzchniowy. Jeżeli chodzi o nowe, wolno stojące sklepy, w centrum miasta ich nie przewidujemy. Takie powinny być poza centrum miasta.
• Kiedy dojdzie do remontu obiektów sportowych na terenie miasta?
- Budżet miasta ma określone możliwości. W tym roku rozpoczęliśmy budowę boiska o sztucznej nawierzchni, przymierzamy się też do budowy pełnowymiarowego boiska przy ZSO nr 1
oraz modernizacji kilku boisk szkolnych. Gdybyśmy chcieli wyremontować wszystkie obiekty sportowe, to musielibyśmy jednorazowo wydać ok. 40 mln zł. Ale na pewno stopniowo będziemy to robić.
• Co w tej chwili dzieje się z parkiem Czartoryskich i Muzeum Regionalnym?
- To prawdziwa bolączka Puław. Właścicielem parku jest IUNG i dopóki teren nie zostanie przekazany miastu, większego zastrzyku finansowego na renowację parku przeznaczyć nie możemy. Liczyliśmy na to, że uda się porozumieć z PTTK w sprawie Muzeum Regionalnego. Była nawet uchwała intencyjna Rady Miasta w tej sprawie i bardzo zaawansowane rozmowy. Niestety, ostatnio PTTK wycofało się z tego przedsięwzięcia. Dlatego chcemy na początek stworzyć archiwum miejskie, które będzie zaczątkiem dla placówki muzealnej.
• W Puławach ciągle musimy się zmagać z dużymi korkami, szczególnie w rejonie mostu i centrum miasta. Jakie są planowane rozwiązania tego problemu?
- W najbliższym czasie będzie to trudne, bo każde rozwiązanie będzie doraźne, a tak naprawdę nie rozwiąże problemu. Musimy więc się przemęczyć i poczekać do 2008 r., kiedy zostanie ukończona budowa mostu i pierwszego etapu obwodnicy miasta.(pab)