Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kazimierski cud – nie ma morza ani gór, a turyści przyjeżdżają. (Maciej Kaczanowski / Archiwum)
Gdzie krajowy turysta najchętniej jedzie? Kołobrzeg, Zakopane, Wisła i… Kazimierz Dolny.
Miasteczko nad Wisłą, to jedyne miejsce z województwa lubelskiego, które zmieściło się w rankingu najpopularniejszych miejsc wśród turystów. Zestawienie obejmuje 20 powiatów, w których w ubiegłym roku nocowało najwięcej gości. Ranking, przygotowali analitycy Home Broker. Na 16 pozycji uplasował się powiat puławski. Oczywiście za sprawą Kazimierza Dolnego. W ubiegłym roku przenocowało tam blisko 600 tys. osób.
– Niestety ta liczba z roku na rok się zmniejsza – przyznaje Krzysztof Głubczyński, szef Zajazdu Piastowskiego. – Jeszcze dwa lata temu mieliśmy znacznie więcej gości. Można powiedzieć, że obecny spadek sięgnął ok. 20 procent.
Przedstawiciele branży przyznają, że choć turystów jest mniej, to dopisują przedsiębiorcy. Szkolenia i różnego rodzaju konferencje to w miarę stabilny rynek.
– Zastanawiamy się jednak, dlaczego ubywa turystów indywidualnych – dodaje Głubczyński. – Raczej nie chodzi o ceny, bo te od kilku lat utrzymują się na stałym poziomie.
Z rankingu wynika, że wśród lokalizacji wakacyjnych największym wzięciem cieszyły się powiaty kołobrzeski (z Kołobrzegiem i Ustroniem Morskim), cieszyński (z Ustroniem, Wisłą i Istebną) i tatrzański (Zakopane).
– Łącznie na terenie zaledwie tych trzech powiatów udzielono w 2011 roku 6,7 mln noclegów – dodaje Turek. – Zestawienie zamykają powiaty: mrągowski, lęborski i inowrocławski.
Na lokalizacje objęte zestawieniem przypada aż 40 proc. noclegów udzielonych w 2011 roku.
– Biorąc pod uwagę jedynie najpopularniejsze powiaty wakacyjne można zaryzykować stwierdzenie, że morze cieszy się największą popularnością wśród urlopowiczów – ocenia Turek. – W zestawieniu jest 8 powiatów, w przypadku których główną atrakcją turystyczną jest dostęp do Bałtyku.
Powiatów "górskich” jest tyle samo. Przyciągnęły one jednak mniejszą liczbę turystów.
Według badań instytutu Pentor, w 2011 roku udział w wycieczkach zagranicznych deklarowało 12 proc. wyjeżdżających na wakacje. Odsetek ten od lat jest stały. Większość rodaków wybiera wakacje w kraju. Rzadko decydujemy się wówczas na noclegi w hotelach.
Według danych GUS, prym wiodą ośrodki wczasowe, w których w poprzednim roku udzielono ponad 8 mln noclegów. Najrzadziej wybierane były domy pracy twórczej, schroniska, schroniska młodzieżowe oraz pola biwakowe. Wzrost zainteresowania o ponad 7 proc. zanotowały hotele. W ubiegłym roku udzieliły one ponad 29 mln noclegów.
Jest to zasługa turystów zagranicznych. To oni najczęściej wybierają takie obiekty.
– Niestety ta liczba z roku na rok się zmniejsza – przyznaje Krzysztof Głubczyński, szef Zajazdu Piastowskiego. – Jeszcze dwa lata temu mieliśmy znacznie więcej gości. Można powiedzieć, że obecny spadek sięgnął ok. 20 procent.
Przedstawiciele branży przyznają, że choć turystów jest mniej, to dopisują przedsiębiorcy. Szkolenia i różnego rodzaju konferencje to w miarę stabilny rynek.
– Zastanawiamy się jednak, dlaczego ubywa turystów indywidualnych – dodaje Głubczyński. – Raczej nie chodzi o ceny, bo te od kilku lat utrzymują się na stałym poziomie.
Z rankingu wynika, że wśród lokalizacji wakacyjnych największym wzięciem cieszyły się powiaty kołobrzeski (z Kołobrzegiem i Ustroniem Morskim), cieszyński (z Ustroniem, Wisłą i Istebną) i tatrzański (Zakopane).
– Łącznie na terenie zaledwie tych trzech powiatów udzielono w 2011 roku 6,7 mln noclegów – dodaje Turek. – Zestawienie zamykają powiaty: mrągowski, lęborski i inowrocławski.
Na lokalizacje objęte zestawieniem przypada aż 40 proc. noclegów udzielonych w 2011 roku.
– Biorąc pod uwagę jedynie najpopularniejsze powiaty wakacyjne można zaryzykować stwierdzenie, że morze cieszy się największą popularnością wśród urlopowiczów – ocenia Turek. – W zestawieniu jest 8 powiatów, w przypadku których główną atrakcją turystyczną jest dostęp do Bałtyku.
Powiatów "górskich” jest tyle samo. Przyciągnęły one jednak mniejszą liczbę turystów.
Według badań instytutu Pentor, w 2011 roku udział w wycieczkach zagranicznych deklarowało 12 proc. wyjeżdżających na wakacje. Odsetek ten od lat jest stały. Większość rodaków wybiera wakacje w kraju. Rzadko decydujemy się wówczas na noclegi w hotelach.
Według danych GUS, prym wiodą ośrodki wczasowe, w których w poprzednim roku udzielono ponad 8 mln noclegów. Najrzadziej wybierane były domy pracy twórczej, schroniska, schroniska młodzieżowe oraz pola biwakowe. Wzrost zainteresowania o ponad 7 proc. zanotowały hotele. W ubiegłym roku udzieliły one ponad 29 mln noclegów.
Jest to zasługa turystów zagranicznych. To oni najczęściej wybierają takie obiekty.
