Na wniosek sołtysów radni gminy jednomyślnie przyjęli uchwałę o wyodrębnieniu w przyszłym roku funduszu sołeckiego. Wsie otrzymają w sumie ok. 440 tys. zł. Najwięcej trafi do dużych sołectw. Część środków gmina odzyska z budżetu państwa. Sołtysi zapowiadają „rozruszanie wiosek”.
Władze gminy w ostatnich latach nie organizowały funduszu sołeckiego i podobnie miało być także w tym i przyszłym roku. Zgodnie z przyjętym zwyczajem przygotowano projekt uchwały o jego niewyodrębnianiu. Radni początkowo byli podzieleni w tej sprawie, ale po wysłuchaniu sołtysów, nabrali przekonania, że warto spróbować.
– Chcemy tego funduszu i mówię to w imieniu prawie wszystkich sołtysów. Trzeba spróbować i być może w ten sposób uaktywnić nasze wsie. Mielibyśmy w końcu powód do zwoływania zebrań – przekonywała Marta Skruszeniec, sołtys Chrząchowa. – Dla gminy to nie byłyby duże pieniądze, a my dzięki nim moglibyśmy odmalować wiaty przystankowe, naprawić drogi i rozruszać nasze wioski – argumentowała.
Za funduszem opowiedziała się także radna Iwona Kaniewska, która zaproponowała organizację przez UG szkoleń dla sołtysów, by ci poznali zasady i możliwości wykorzystania dodatkowych środków. O tym, że takie spotkania będą możliwe poinformowała także skarbnik, Joanna Przednowek. Ostatecznie, radni podczas środowej sesji odrzucili projekt o niewyodrębnianiu funduszu sołeckiego, a zamiast tego, przyjęli uchwałę o jego przygotowaniu w roku 2020. – To będzie sprawdzian sprawności w działaniu dla sołtysów, w wymyślaniu celów oraz ich realizacji – zauważył wiceprzewodniczący rady gminy, Piotr Murat.
Zgodnie z szacunkowymi danymi, fundusz sołecki w przyszłym roku ma osiągnąć wysokość ok. 440 tys. zł. Najwięcej (40 tys. zł) otrzyma Końskowola oraz inne, duże sołectwa, takie jak Skowieszyn (37 tys. zł) i Chrząchów (36 tys. zł). Niewiele mniej otrzymają: Nowy Pożóg (33 tys. zł), Młynki (32 tys. zł), Sielce (32 tys. zł) i Stara Wieś (30 tys. zł). O tym, na jakie cele przeznaczone zostaną te środki, zdecydują rady sołeckie. W innych gminach z funduszy udaje się remontować świetlice, drogi, stawiać place zabaw, montować lustra na skrzyżowaniach, uzupełniać uliczne oświetlenie, inwestować w przedszkola i strażnice, organizować festyny dla mieszkańców itp. Co ważne, ok. 120 tys. zł gmina będzie mogła odzyskać z budżetu państwa.