Do aresztu trafił 30-letni mieszkaniec Warszawy, który włamywał się do mieszkań na terenie całej Polski. Wpadł w Dęblinie.
- Podczas pierwszego włamania ukradł pieniądze oraz biżuterię o łącznej wartości 15 tys. złotych. W drugim przypadku ukradł także pieniądze, biżuterie oraz dokumenty o wartości 2,5 tys. złotych - wyjaśnia podkom. Jacek Wójcik z policji w Rykach.
Przy okazji wyszło na jaw, że włamywacz okradał domy na terenie całej Polski. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.