Mural czy donica? Mieszkańcy Kazimierza Dolnego zadecydują

Do przyszłorocznego budżetu obywatelskiego mieszkańcy Kazimierza Dolnego zgłosili pięć projektów. Oceni je teraz zespół powołany przez burmistrza. Jeśli będą spełniać wymogi formalne, trafią na listę, z której mieszkańcy wybiorą zwycięzcę lub zwycięzców.

– Teoretycznie można zrealizować więcej niż jeden projekt, bo autorzy czterech z nich zakładają koszty niższe niż 40 tys. zł, które są do wydania w ramach budżetu obywatelskiego – tłumaczy Małgorzata Kuś, sekretarz Urzędu Miasta w Kazimierzu Dolnym. – Tylko jeden został wyceniony na 40 tys. zł.

To projekt „upiększenia” ulic Nadwiślańskiej i Puławskiej.

– Chodzi m.in. o zakup donic z kwiatami, które miałyby tam stanąć, a także elementy małej architektury np. ławki – mówi Małgorzata Kuś. – O 10 tys. zł tańsza byłaby realizacja projektu pod nazwą „Dzień dobry, panie Kazimierzu!”, który zakłada zagospodarowanie skweru za Małym Rynkiem.

Zgłosił go Michał Stachyra, założyciel Studia KZMRZ, które organizuje w miasteczku wydarzenia kulturalne m.in. koncerty, wystawy, warsztaty.

– Chodzi o stworzenie miejsca spotkań dla mieszkańców. Na skwerze miałaby stanąć duża donica dla roślin, a także ławki i współczesna rzeźba. Forma tego obiektu przypomina labirynt lub formę skalną – opowiada Stachyra. – Dobrze komponuje się to z widokiem na Mały Rynek i sylwetką ruin zamku. Funkcjonalna rzeźba otoczona łąką kwietną stanie się miejscem, gdzie będzie można wspólnie z przyjaciółmi miło spędzić czas na świeżym powietrzu. W Kazimierzu brakuje przestrzeni, które mogą pełnić funkcje plenerowego miejsca spotkań. Położony trochę na uboczu i niewykorzystany skwer wydaje się miejscem idealnym.
Kolejny projekt Studia KZMRZ to mural z podobizną wytatuowanego króla Kazimierza Wielkiego na elewacji Muzeum Nadwiślańskiego przy Rynku.

– Realizacja tego muralu udowodniłaby, że miasto Kazimierz Dolny i jego mieszkańcy są otwarci na nowe i współczesne rozwiązania estetyczne. To też prezentacja przywiązania do tradycji, bo na elewacji przedstawiony będzie król Kazimierz Wielki – tłumaczy Stachyra. I dodaje: – W mieście artystycznym, za jaki Kazimierz się uważa, od wielu lat nie powstała żadna realizacja artystyczna w przestrzeni miasta.

Mural kosztowałby ok. 10 tys. zł. Niewiele droższy byłby projekt „Siła uśmiechów” zakładający modernizację placu zabaw przy przedszkolu w Kazimierzu Dolnym za ok. 13 tys. zł.

– Najmniej, bo ok. 2 tys. zł, kosztowałby z kolei projekt zakazu ruchu dla samochodów przez wąwóz cmentarny. Autor projektu wskazuje, że jest tam szlak turystyczny, z którego powinni korzystać tylko piesi, bo auta „rozjeżdżają” wąwóz – mówi Kuś. – Dodatkowym argumentem ma być fakt, że wąwóz nie pełni roli drogi dojazdowej do żadnej posesji.

Jak głosować?

W głosowaniu, które ma się rozpocząć na przełomie listopada i grudnia, mogą wziąć udział tylko mieszkańcy Kazimierza Dolnego. Na oddanie głosu będą dwa tygodnie. Wystarczy wrzucić kartę do skrzynki w sekretariacie urzędu przy ul. Senatorskiej 5.