Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

6 kwietnia 2006 r.
12:51
Edytuj ten wpis

Na nartach prosto do Wisły

Czyny społeczne nie były do końca złe - mówią mieszkańcy Puław. - Oczywiście, zdarzały się absurdalne, bez sensu, które zaprzeczały tej idei. Jednak ostatecznie często po nich zostawało coś dobrego.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Mikołaj Spóz, regionalista z Puław, podkreśla, że czyny społeczne mają długą historię. - Józef Kołodziej, działacz, społecznik, pracownik starostwa w okresie międzywojennym uznał, że w Puławach potrzebna jest remiza strażacka. Zwrócił się do kupców, przedsiębiorców, rzemieślników i każdy z nich przeznaczył na ten cel po kilka dniówek. I w ten sposób przy ulicy Izabeli powstał jednokondygnacyjny budynek z dwoma garażami na wozy, miejscem na sprzęt i sala na zebrania. Puławy wiele zawdzięczają Józefowi Kołodziejowi.

Lista obecności

Po wyzwoleniu czyny stały się powszechne. O ile w pierwszych latach po wojnie ludzie widzieli sens takich prac, to później nawet bronili się przed nimi.
- Najbardziej irytowało to, że czyny były nakazywane odgórnie - wspomina Andrzej Lisowiec, emerytowany pracownik puławskich "Azotów”. - Przychodził pan kierownik z listą i mówił: ty, ty i ty w niedzielę od 8 rano macie się zgłosić tu i tu. Sam przychodził później i sprawdzał listę, ale do łopaty czy grabi się nie brał.
Każda instytucja miała odpracować odpowiednią liczbę dniówek i godzin - od przedsiębiorstw produkcyjnych po zakłady naukowe i stowarzyszenia. Później była z tego rozliczana.

Kobiety z łopatą

- Pamiętam czyn, po którym przez parę dni leżałam w łóżku - mówi pani Anna Sadurska. - Byłam wtedy młodą dziewczyną, ale jak to po wojnie - niedożywioną i słabowitą. Pracownicy naszej spółdzielni mieli zrywać bruk z jezdni. Po równo - kobiety obok mężczyzn. Personalny i sekretarz partii stali obok i patrzyli, czy ktoś się nie obija. To nie była robota dla kobiet. Później nie mogłam się ruszyć, ale te wszystkie starsze panie jeszcze gorzej się pochorowały.
- Po wojnie za udział w czynie dostawało się talony i później ileś uzbieranych talonów upoważniało do kupienia np. pralki albo roweru - wyjaśnia Mikołaj Spóz.
Las rośnie do dziś
- To prawda, że po wielu czynach są ślady do dziś - przyznaje Andrzej Lisowiec. - Szczegól-
nie tam, gdzie sadzono drzewa.
Mikołaj Spóz wspo-
mina, jak obsadzono brzo-
zami ulicę Zieloną, a w kilka dni później większość drzew została…zniszczona.
Ale na przykład sosny - sadzone pod nadzorem leśniczego Karola Wnuka - na wydmach między Skowieszynem a Włostowicami dziś urosły do rozmiarów lasu. To był czyn młodzieży puławskich szkół.
Były też inne prace społeczne. Układano nowe krawężniki, chodniki, oczyszczano przepusty i rowy. Sołtysi pilnowali, czy wszyscy mieszkańcy i przyjezdni są aktywni.
Później podejmowano czyny np. na rzecz ratowania zabytków (w Puławach cmentarza Włostowickiego), na rzecz własnego stowarzyszenia i ta forma aktywności stała się już dobrowolna.

Na wykopki

Były czyny społeczne, które przeszły nawet do anegdot. Do nich na pewno należały te wykonywane na rzecz wsi i pegeerów.
" - Widzicie, jakbyście się uczyli, jak moje dzieci, to byście jak oni siedzieli se w biurze i nie wybierali teraz buraków z tej zmarzliny” - miał powiedzieć jakiś chłop do pracowników instytucji naukowej, których spędzono na czyn społeczny do jego gospodarstwa.
- Jesienią wywożono nas na wieś, na wykopki albo na buraki - wspomina Anna Sadurska. - Był ziąb, nogi grzęzły w błocie. Pamiętam, że od rolnika, na którego polu pracowaliśmy, nie dostaliśmy nawet szklanki gorącej herbaty. Słyszałam za to, jak później się awanturował, że ziemniaki źle wybrane z pola. Jestem pewna, że później dużo ludzi to odchorowało.

Na nartach do Wisły

Były czyny absurdalne, źle zorganizowane, bezsensowne.
- Do takich należało często plantowanie terenów na nowych osiedlach mieszkaniowych - wyjaśnia M. Spóz. - Gdyby do tego użyto sprzętu, na pewno byłoby lżej i szybciej, ale najczęściej plac po budowie porządkowali ludzie grabiami, łopatami. Po paru miesiącach na posianą trawkę wjeżdżała koparka, bo w tym miejscu miał stanąć następny blok. Albo kopano rów, żeby ułożyć jakiś kabel.
Ludzi szlag trafiał, bo widzieli, że ich praca poszła na marne.

Jednym z najbardziej ab-
surdalnych zamierzeń, w którym zmarnowano ludzki zapał i para poszła w gwizdek była budowa skoczni narciarskiej w Kazimierzu Dolnym.
- Wszystkie zakłady podstawiały ciężarówki, które woziły drewno i ludzi. Udział w tym czynie brali także pracownicy IUNG i prawie wszystkich placówek, i urzędów - mówi M. Spóz. - Wreszcie po jakimś czasie ktoś orzekł, że to miejsce nie nadaje się, bo u stóp skoczni jest droga, a dalej rzeka. Wszystko - i materiał, i praca ludzi zostało zaprzepaszczone.
Wszyscy rozmówcy podkreślają: idea czynów nie była zła, ale musi być dobrowolność, trzeba znać cel i wiedzieć, że wysiłek ludzi nie pójdzie na marne.
A Państwo pamiętają czyny społeczne, w których brali udział? Opowiedzcie nam o nich. Czekamy na telefony lub maile

Pozostałe informacje

Półfinałowa rywalizacja w Sopocie była bardzo ciekawa

PGE Start Lublin wyraźnie przegrał w Sopocie i po dwóch spotkaniach w tej parze jest remis

To był zupełnie inny mecz niż ten rozegrany w środę. Przede wszystkim widać, że Trefl Sopot odrobił pracę domową związaną z porażką w pierwszym spotkaniu. Tym razem to gospodarze byli górą - 95:79.

Avia znowu lepsza od Świdniczanki. O utrzymanie jeszcze będą musieli się postarać
ZDJĘCIA
galeria

Avia znowu lepsza od Świdniczanki. O utrzymanie jeszcze będą musieli się postarać

Świdniczanka prowadziła w derbach z Avią, ale drugi raz w tym sezonie musiała uznać wyższość sąsiada zza miedzy. Tym razem żółto-niebiescy wygrali 2:1. A to oznacza, że drużyna Łukasza Gieresza w ostatniej serii gier jeszcze będzie musiała powalczyć o utrzymanie

Myślał że chroni swoje oszczędności. Przekazał oszustom 180 tys. zł

Myślał że chroni swoje oszczędności. Przekazał oszustom 180 tys. zł

Policjanci z Lublina poszukują oszustów, którzy wyłudzili od jednego z mieszkańców ponad 180 tys. zł. Do mężczyzny zadzwonili oszuści z informacją, że jego oszczędności są zagrożone.

Panie aktywnie włączyły się w kampanię Rafała Trzaskowskiego
Wybory prezydenckie 2025

Lubelski sztab Trzaskowskiego podsumowuje kampanię: wybór między krawatem a bejsbolem

Wyraźne zmęczona europosłanka Marta Wcisło, jeszcze przed rozpoczęciem konferencji prasowej podsumowującej kampanię prezydencką Rafała Trzaskowskiego w naszym, regionie, po cichu powiedziała, że w końcu będzie miała czas posprzątać mieszkanie. A tak bardziej politycznie, to poseł Michał Krawczyk, szef lubelskiego komitetu, i jego ekipa przypomnieli, że 1 czerwca oddamy głos w niezwykle ważnych wyborach.

Ekran koło orlika zostaje. Skarga sąsiadów oddalona

Ekran koło orlika zostaje. Skarga sąsiadów oddalona

Zbudowany w marcu 2022 roku ekran akustyczny przy boisku szkolnym na os. Włostowice w Puławach decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego - nie zostanie rozebrany. O likwidację bariery starało się jedno z małżeństw. To samo, które doprowadziło do zamknięcia boiska.

Nawrocki mobilizuje "obóz patriotyczny" w Białej Podlaskiej. Niespodziewany gość na scenie
Zdjęcia
galeria

Nawrocki mobilizuje "obóz patriotyczny" w Białej Podlaskiej. Niespodziewany gość na scenie

Społecznego buntu przeciwko władzy Donalda Tuska już nie zatrzymamy, my wygramy- grzmiał w Białej Podlaskiej Karol Nawrocki. Kandydat na prezydenta zachęcał wyborców do pełnej mobilizacji w niedzielnych wyborach. Poparcia udzielił mu niedawny kontrkandydat, Marek Jakubiak.

Hanna Krall Honorową Obywatelką Lublina. „Może literatura ma jakiś sens”
ZDJĘCIA
galeria

Hanna Krall Honorową Obywatelką Lublina. „Może literatura ma jakiś sens”

- Franciszko Arnszteinowo... Rufciu Winograd... Pani Apolonio… Dzięki wam tutaj jestem. Bo pisałam. Ale i wy ze mną teraz jesteście, dzięki książce. Może literatura ma jakiś sens - mówiła Hanna Krall podczas uroczystości nadania Honorowego Obywatelstwa Lublina.

Bąkiewicz i awantura na sesji. Policja bada, czy złamano prawo

Bąkiewicz i awantura na sesji. Policja bada, czy złamano prawo

Nie prokuratura, ale policja ma zająć się wyjaśnieniem czy w ostatni poniedziałek, gdy podczas sesji Rady Miasta Zamość w Sali Consulatus pojawił się Robert Bąkiewicz z ekipą telewizji Republika, doszło do złamania prawa.

Oni stoją za Trzaskowskim. Kampania wyborcza podsumowana w Zamościu
galeria

Oni stoją za Trzaskowskim. Kampania wyborcza podsumowana w Zamościu

Panie w czerwonych koralach. Panowie z transparentami i flagami: polską i unijną. Nie zabrakło tabliczek i transparentów z podobizną i hasłami poparcia ich kandydata na prezydenta. Tak członkowie sztabu Rafała Trzaskowskiego w Zamościu podsumowali na kilka godzin przed ciszą wyborczą kończącą się kampanię.

„C” jak ciekawość, czary i czytanie – Festiwal Alfabet znów w Lublinie!

„C” jak ciekawość, czary i czytanie – Festiwal Alfabet znów w Lublinie!

Już po raz trzeci litery opanują Ogród Saski – a wszystko za sprawą Festiwalu Alfabet, który w dniach 31 maja – 2 czerwca zaprosi młodych (i nieco starszych) miłośników książek do wspólnego odkrywania magii czytania. W tym roku całą imprezą rządzi litera „C” – jak ciekawość, Carroll, Collodi, czary… i całe mnóstwo świetnych wydarzeń!

Marketing w erze cyfrowej: znaczenie kursów Google Ads, SEO i marketingu internetowego

Marketing w erze cyfrowej: znaczenie kursów Google Ads, SEO i marketingu internetowego

W dobie gwałtownego rozwoju technologii i przenoszenia się coraz większej części działalności gospodarczej do Internetu, umiejętności z zakresu marketingu cyfrowego stają się kluczowe dla każdego, kto chce skutecznie funkcjonować w świecie biznesu.

Gry karciane z pytaniami – idealny sposób na integrację i zabawę

Gry karciane z pytaniami – idealny sposób na integrację i zabawę

Gry karciane to jedna z najstarszych i najbardziej uniwersalnych form rozrywki. Współcześnie na rynku dostępnych jest wiele wersji gier karcianych, które nie polegają jedynie na klasycznych zasadach pokera, brydża czy pasjansa.

Księgowość e-commerce bez tajemnic: praktyczny przewodnik dla sprzedających online

Księgowość e-commerce bez tajemnic: praktyczny przewodnik dla sprzedających online

Rozwój handlu internetowego otworzył drzwi do biznesu tysiącom przedsiębiorców. Niezależnie od tego, czy prowadzisz własny sklep internetowy, sprzedajesz na platformach typu Allegro, Amazon czy działasz w modelu dropshipping – księgowość e-commerce to temat, którego nie da się pominąć. W tym artykule przedstawiamy praktyczny przewodnik, który pomoże Ci odnaleźć się w gąszczu obowiązków podatkowych i formalności związanych z prowadzeniem biznesu online.

Dzik zaprasza do odwiedzin w lubelskim skansenie

Dzik zaprasza do odwiedzin w lubelskim skansenie

Swego czasu Jan Brzechwa pisał "Dzik jest dziki, dzik jest zły...". Jednak ten z lubelskiego skansenu nie zrobi nam krzywdy i zaprasza do odwiedzin.

76-latka za kierownicą potrąciła 70-letnią rowerzystkę

76-latka za kierownicą potrąciła 70-letnią rowerzystkę

76-letnia kierująca renaultem potrąciła przejeżdżającą przez przejście 70-letnią rowerzystkę, po czym uciekła z miejsca zdarzenia. Seniorka z ciężkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium