Otwarta w tym miesiącu nowa fontanna na placu Litewskim w Lublinie bardzo szybko stała się jednym z ulubionych miejsc spędzania wolnego czasu mieszkańców. Plany budowy podobnej, nowoczesnej i podświetlanej, ale znacznie mniejszej, mają także Puławy.
Projekt nowej fontanny, która miałaby zastąpić tę z placu Chopina powstał już w 2009 roku. Zakładał powstanie dość nowoczesnego, jak na tamte czasy obiektu z dyszami wbudowanymi w podłoże, które można byłoby zaprogramować na różne sposoby. Woda byłaby pompowana do góry w żądanych sekwencjach, a całość, podobnie jak ma to miejsce w Lublinie, można byłoby połączyć z grą świateł i muzyką. Z pewnością byłaby to także świetna letnia atrakcja dla dzieci, które mogłyby się bawić biegając pomiędzy strzelającymi słupami wody.
– Miała być wykonana w technologii zbliżonej do tej, jaka ostatnio powstała na placu Litewskim w Lublinie. Koszt jej realizacji opiewał na około 1,5 mln złotych – mówi Paweł Wójcik z Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta w Puławach.
Władze miasta 8 lat temu planowały pozyskać unijne dofinansowanie do jej budowy, ale to się nie udało. – W poprzedniej perspektywie finansowej nie było żadnego konkursu, który umożliwiałby pozyskanie środków zewnętrznych na realizację tego konkretnego zadania, a wydanie takiej sumy tylko z budżetu miasta nie było możliwe ze względu na bardziej pilne potrzeby – tłumaczy Wójcik, który nie kryje, że szanse budowę nowej fontanny ciągle istnieją. – Jeśli pojawi się szansa na pozyskanie środków zewnętrznych powrócimy do tego pomysłu. Naszym atutem jest to, że dokumentacja jest już gotowa, konieczne byłoby tylko jej zaktualizowanie – dodaje.
Pozytywnie o przebudowie fontanny wypowiada się także Izabela Giedroić, która przed laty odpowiadała za przygotowanie jej projektu. – Byłoby mi bardzo miło, gdybym mogła zrealizować tę inwestycję. Uważam, że jest potrzebna, ale o tym, czy tak się stanie zdecydują władze miasta – mówi kierownik Wydziału Zieleni w Zarządzie Dróg Miejskich.
O potrzebie przebudowy starej fontanny mówią także mieszkańcy Puław. Dowodem na to, że taka potrzeba istnieje są powtarzające się wnioski do budżetu obywatelskiego w tej właśnie sprawie. W ubiegłym roku na „fontanny z ziemi na placu Chopina” swoje głosy oddały 182 osoby, co było dziewiątym wynikiem spośród 21 projektów ogólnomiejskich. Niestety, nawet w przypadku zwycięstwa i zgarnięcia całej puli, środków (600 tys. zł) nie wystarczyłoby nawet na połowę potrzebnej sumy.