Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

8 listopada 2015 r.
8:23

Witoszyn koło Kazimierza Dolnego kusi ciszą i spokojem

Na wzgórzu Doliny Witoszyńskiej stał kiedyś zamek. Uwidocznił go na swoim obrazie Zygmunt Vogel (fot. Krzysztof Załuski)
Na wzgórzu Doliny Witoszyńskiej stał kiedyś zamek. Uwidocznił go na swoim obrazie Zygmunt Vogel (fot. Krzysztof Załuski)

To tu, według legendy – miał przyjeżdżać na polowania król Kazimierz Wielki. Po zakończonych łowach spotkał się z bartnikami na rynku w Kazimierzu. Ci wręczyli mu plaster miodu. Król wziął go do ręki i przemówił: – Żeby cała Polska była słodka jak ten miód, a Polacy tak pracowici jak pszczoły, które ten miód zrobiły.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Do dzisiaj w Witoszynie można spotkać niewielkie pasieki, a ich właściciele chętnie sprzedadzą przyjezdnym miód.

Położony kilka kilometrów od Kazimierza jest porównywany do Bieszczadów, tyle że w skali mikro. Wzgórza porośnięte drzewami, potoczki i liczne stawy przypominają krajobraz z okolic Ustrzyk czy Dukli. Sami mieszkańcy przyznają, że w Witoszynie żyje się i wolniej i zdrowiej.


– Mówi się o tzw. trójkącie turystycznym Kazimierz – Nałęczów – Puławy – mówi Jan Giza, emerytowany lekarz, od lat mieszkający w Witoszynie. – Jest też drugi podobny trójkąt turystyczny, ale ekologiczny: Kazimierz – Nałęczów – Witoszyn. U nas mało kto używa nawozów, nie ma upraw przemysłowych, są głównie porzeczki i maliny. Na pewno nasza żywność jest zdrowsza niż gdzie indziej – zapewnia.

Jan Giza na swojej działce nigdy nie używał żadnych nawozów. Posadził stare, sprawdzone odmiany polskich drzew owocowych. I nie narzeka na zbiory.

Niektórzy twierdzą, że wieś powinna się nazywać Witoszyn Zdrój – to ze względu na specyficzny mikroklimat, podobny do tego w Nałęczowie.

– U nas jednak, jak obliczyłem kiedyś, jest więcej dni słonecznych niż w Nałęczowie – zapewnia Jan Giza.

Wzdłuż Witoszyna płynie niewielki potok – dopływ Bystrej. Swoje źródło ma w wapiennej górze, w środku której – według niektórych mieszkańców – słychać czasami dochodzące grzmoty.

– Być może wewnątrz góry jest jakaś grota i stąd te odgłosy – mówi Jan Giza. – Kiedyś były nawet plany, żeby zrobić w tym miejscu odwierty i to sprawdzić, ale skończyło się na zamiarach.
Woda w potoku jest lodowata (ma stałą temperaturę ok. 9,5 st. C) i bardzo czysta. Stąd tez obecność rzadko spotykanego pstrąga tęczowego. Zanurzenie nóg w zimnej wodzie przypomina ukłucia tysiącami igieł. Ale podobno przynosi to ukojenie i dodaje sił witalnych, zwłaszcza po męczącym i długim spacerze. W lecie obok potoku zatrzymują się czasami rowerzyści, którzy tędy rowerowym szlakiem jadą do Kazimierza.

Z Potokiem Witoszyńskim (zwanym Zieloną Wstęgą) łączy się również inne legenda: podobno każdy mężczyzna, który napije się z niego wody, nigdy nie zdradzi swojej żony. – A kobiety, które użyją tej wody będą jeszcze ładniejsze – dodaje dr Giza.

Mieszkańcy Witoszyna twierdzą także, że kilkadziesiąt lat temu w ich okolicy wylądowali kosmici. Z różnych roślin utworzyli słonecznik. I mają na to dowód. Według legendy na każdym ziarenku jest kwiat, który ma kształt statku kosmicznego, a każde ziarenko ma biało-czarne prążki, które są zaszyfrowanym kodem paskowym. Jego odczytanie pozwoliłoby dowiedzieć się więcej o przybyszach z kosmosu. Ten kod zawiera także w sobie przepis na szczęście. Na razie jednak nikomu to się nie udało…

Przy Potoku Witoszyńskim można podziwiać koło wodne

Na wsi nie ma nawet sklepu

Ostatni bus jest ok. godz. 18. Na wsi większość to tutejsi. W sumie mieszka tu 250 osób. Jest niewielu przyjezdnych. Chociaż bez problemu można kupić tu działkę. Odstraszają jednak ceny – są podobne jak w Kazimierzu.

Być może jednak za kilka lat ta spokojna miejscowość stanie się o wiele bardziej atrakcyjna turystycznie. A to za sprawą przedsiębiorcy z Kazimierza, który chce w tym miejscu stworzyć duży park rozrywki.

– Wszystko zależy od tego, czy dostanę pomoc unijną – zastrzega Henryk Skoczek, właściciel 24-hektarowego terenu, na którym miałaby powstać inwestycja warta kilkadziesiąt milionów złotych.
W planach są m.in. plaża, kąpielisko, kolejka górska. Być może powstałoby także osiedle zbudowane na wzór wioski z animowanego i lubianego na całym świecie filmu „Między nami jaskiniowcami” z dużymi postaciami głównych bohaterów.

– Myślę również o wyciągu dla nart wodnych – zdradza przedsiębiorca. – Być może udałoby się stworzyć tu skansen ze starym młynem, kuźnią czy stodołą. Na pewno byłoby to atrakcją dla turystów. W sezonie – jak obliczałem – znalazłoby pracę nawet 70 osób.

Na razie właściciel przygotowuje teren pod ewentualny park. Są to głównie prace przy nasadzeniach i pielęgnacji zieleni.

Sami mieszkańcy podchodzą do tej inwestycji z mieszanymi uczuciami.

– Mnie to ten park jest niepotrzebny – mówi starsza kobieta pod remizą. – Teraz mamy tu ciszę, spokój, samochodów niewiele tu przejeżdża. Jak zaczną tu budować, to zaraz zjedzie się turystów i będzie jak w Kazimierzu. Ani przejść. Może jak ktoś tam będzie miał prowadzić pensjonat czy bar, to będzie zadowolony, bo z pracą jest wszędzie krucho.

Są też entuzjaści parku.

– Spokój, spokojem, ale z czegoś żyć trzeba – mówi mężczyzna, który grabi liście przy swojej posesji. – Wiadomo, że u nas nigdy nie powstanie jakaś fabryka czy inny zakład pracy. Z ziemi też się nie wyżyje, chyba, że ma się ileś tam hektarów. Pozostaje jedynie turystyka. Widoki mamy piękne, okolice typowo na spacery, dlatego nie mam nic przeciwko, żeby taki park tu powstał. Sam wtedy pomyślę o jakimś interesie. Dom mam spory, może jakieś noclegi albo bar?

Jeżeli park powstanie, to nie będzie to szybciej niż za 2-3 lata. I może to być jeden z największych tego typu parków w Polsce. Na razie jednak Witoszyn wciąż kusi spokojem i pustą drogą prowadzącą przez miejscowość…

Witoszyn
Nazwa miejscowości powstała z kolei z gry słów, która miała miejsce podczas spotkania króla Kazimierza Wielkiego ze swoim synem w Witoszyńskiej dolince. Syn – na widok ojca – miał powiedzieć: – „Wito syn, Ciebie królu”.

Droga przez Witoszyn nie jest zbyt ruchliwa. Jedyny „prawdziwy” autobus w tym miejscu – to gimbus
Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje bezpłatny dostęp do antykoncepcji dla kobiet w wieku od 18 do 25 lat. Przewidziano w nim także, rozszerzenie antykoncepcji objętej refundacją, dla kobiet powyżej 25 roku życia. Bezpłatne środki antykoncepcji ma finansować NFZ.

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach
28 września 2025, 13:30

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach

Historyczne widowisko będzie zasadniczym punktem niedzielnego pikniku, który w niedzielę (28 września) odbędzie się w Brodziakach pod Biłgorajem.

45-letni mieszkaniec Bełżca potrzebuje pieniędzy na leczenie

Wielka mobilizacja. Ruszyła akcja pomocy dla pana Pawła

Leki, konsultacje lekarskie, dojazdy do Lublina na kolejne cykle chemioterapii - to wszystko sporo kosztuje, a bez tego Paweł Wagner nie zdoła wrócić do zdrowia. Na szczęście mieszkaniec Bełżca może liczyć na wsparcie.

Powodów do radości w półfinale z Włochami Polacy nie mieli zbyt wielu - przegrali 0:3

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska gorsza od Włochów. Zamiast finału, tylko walka o brąz

W meczu półfinałowym mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy przegrała z Włochami 0:3 i zagra tylko o brązowy medal z Czechami

Sławomir Gołoś wyszedł z DPS w gminie Jabłoń dzisiaj rano

Pilny komunikat policji. Zaginął pensjonariusz DPS

Policjanci z Parczewa prowadzą intensywne poszukiwania Sławomira Gołosia. Mężczyzna jest podopiecznym Domu Pomocy Społecznej w gminie Jabłoń.

42-latek zorganizował w pomieszczeniu gospodarczym profesjonalną fabryczkę alkoholu

Nie będzie bimbru. Domowa gorzelnia zlikwidowana, "producent" zatrzymany

Ktoś dał policji cynk. A wyjazd do gminy Czemierniki potwierdził, że 42-latek zajmuje się nielegalną produkcją alkoholu. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Każda seria ma swój koniec. Na inaugurację ósmej kolejki BKS Bodaczów pojechał do pobliskiej Zawady na mecz z Gryfem Gminą Zamość. Mecz miał swoje smaczki i był niezwykle emocjonujący – padło w nim pięć goli, a sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Lepsi okazali się gospodarze, którzy tym samym wskoczyli do ścisłej czołówki rozgrywek. Dla ekipy z Bodaczowa była to natomiast pierwsza porażka w tym sezonie

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa
galeria

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa

Trzy osoby przetransportowano do szpitala, w tym najciężej ranną śmigłowcem, po wypadku, jaki wydarzył się na drodze krajowej nr 63 w Bezwoli niedaleko Radzynia Podlaskiego.

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin
ZDJĘCIA
galeria

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin

Ponad 150 osób przystąpiło do wstępnego egzaminu na aplikację radcowską. To właśnie od niego rozpoczyna się droga do zawodu radcy prawnego.

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Po wysokiej i bolesnej porażce z Cracovią w STS Pucharze Polski Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się w ligowym spotkaniu z Chrobrym Głogów na jego terenie (godz. 17.30)

Całe szczęście, że pracownicy schroniska znaleźli te dwa maluszki, zanim dotarły do wybiegu dla psów

Kocięta porzucone pod bramą. Schronisko: To jest skrajna nieodpowiedzialność

To nie jest pomoc. To jest skrajna nieodpowiedzialność - tak opiekunowie zwierząt z zamojskiego schroniska oceniają porzucenie tam w wyjątkowo chłodną noc dwóch małych kotków.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium