Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Rolnictwo

24 czerwca 2014 r.
9:00
Edytuj ten wpis

Pszczółki lecą na miejskie kwiatki (wideo)

Fot. Dorota Awiorko
Fot. Dorota Awiorko

Rozmowa z prof. dr hab. Jerzym Demetraki-Paleolog z Katedry Biologicznych Podstaw Produkcji Zwierzęcej Uniwersytetu Przyrodniczego we Lublinie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Jeden z hoteli dla dzikich owadów stanął za budynkiem rektoratu. To był pomysł uczelni?
- To pomysł Greenpeace. Poprosili nas o wsparcie tego projektu, a my bardzo chętnie na to przystaliśmy. Wcześniej robiliśmy kilka podobnych rzeczy, budowaliśmy małe uliki dla potrzeb doświadczeń. Ale takiego, w celu ochrony dzikich owadów, nigdy nie prowadziliśmy. Ten ul przyda nam się też jako obiekt dydaktyczny. W ramach trzech kierunków: ochrona środowiska, zootechnika i ogrodnictwo prowadzimy zajęcia poświęcone pszczołom. Teraz studenci będą mogli wyskoczyć na pięć minut z budynku i zobaczyć owady w akcji.

• Czyli to pierwszy ul dla dzikich owadów w naszym mieście?
- Z tego co wiem, to pierwszy oficjalny. Swego czasu propagowaliśmy ideę, by ludzie robili sobie małe uliki na działkach. Wiem, że kilka takich obiektów powstało, ale jakie są ich losy, to nie mam pojęcia. Cieszę się z tego ula, bo to zupełnie inna sytuacja jak coś jest ogólnodostępne, niż np. hodowla dla doświadczeń, którą likwiduje się po ustaniu finansowania projektu.

• Ten ul tutaj zostanie?
- Miejmy nadzieję, że jacyś wandale go nie zniszczą. To moja jedyna obawa. Może nie powinniśmy oficjalnie mówić, że one nie żądlą? Może by to odstraszało?

• A nie żądlą?
- Nie, nie mają żądeł. Dlatego nadają się na działki czy na np. balkon. To pszczoły samotne, które nie żyją w rojach. W Polsce mamy ponad 450 gatunków. W większości nie wykształciły żądeł, które mogą przebić skórę człowieka.

• Po co nam ule w miastach?
- Tego na pierwszy rzut oka tego nie widać, ale miasta stają się ostoją dla owadów. Piękna sielska wieś to dziś fikcja. Wysoko uprzemysłowione rolnictwo ma dużo bardziej degradujący wpływ na środowisko niż czarne kominy, które są symbolem przemysłu. Wystarczy pojechać do Afryki czy Ameryki Południowej i zobaczyć kompletnie wyjałowione tereny, pola, które po paru latach bandyckiego użytkowania zamieniają się w pustynię.
U nas w Polsce, w miarę rozwoju rolnictwa, to właśnie tereny miejskie z ładnie utrzymaną roślinnością, stają się ostoją dla owadów. Wielu pszczelarzy przyzna, że więcej miodu zbiera z terenu Lublina, niż z okolic. W dodatku to bardziej różnorodny i niczym nie skażony produkt.
Na dziewiczej łące cały czas coś kwitnie. Podobnie jest w wielu dużych miastach. Na przykład w Londynie ogrodnicy tak sadzą rabaty, by cały czas kwitły.

• A u nas?
- Różnie to bywa. Myślę, że ta sztuka dopiero przed nami. Jedne gatunki latają w kwietniu, inne w maju, jeszcze inne w czerwcu. Fachowo nazywa się to ciągłością taśmy pokarmowej. Jak czegoś zabraknie to pewne gatunki pszczół mogą wypaść. I już nie wrócą. Wielu dyrektorów parków narodowych powie, że więcej roślin może zniknąć z tytułu braku zapylacza niż są w stanie zadeptać turyści.

Wolne pokoje

Na tyłach gmachu Rektoratu Uniwersytetu Przyrodniczego, w Ogrodzie Botanicznym UMCS, na ternie Rodzinnych Ośrodków Działkowych "Kalina” i oraz Zespołu Pałacowego UP na Felinie - w zeszłym tygodniu fundacja Greenpeace postawiła w Lublinie cztery hotele dla dziko żyjących owadów.

- Ul wykonany jest z drewna drzew liściastych, bo pszczoły nie lubią drewna zbyt żywicznego - tłumaczy Łukasz Supergan z Greenpeace. - Na dole jest bloczek z wypalonej gliny z otworami, w których owady mogą złożyć jaja. A w górnej części 20-centymetrowe kawałki trzciny, w których mogą się zagnieździć mniejsze pszczoły.

Pierwszy taki hotel pojawił się rok temu na Polu Mokotowskim w Warszawie jako zapowiedź akcji "Adoptuj pszczołę”. Od tego czasu w całej Polsce powstało około setki takich obiektów. - Głównie w parkach - mówi Ula Siemion z fundacji Greenpeace. - Wydaje nam się, że piękny park to taki z równo przyciętą trawą, gdzie nie ma żadnych suchych liści. Ale w ten sposób pozbawiamy owady wszystkich naturalnych schronień - tłumaczy.

Pozostałe informacje

Lubelscy naukowcy pracują nad rewolucją w światowej psychiatrii. Można im pomóc!
galeria

Lubelscy naukowcy pracują nad rewolucją w światowej psychiatrii. Można im pomóc!

Czy możliwe jest wykrywanie zaburzeń lękowych na podstawie aktywności mózgu, bez konieczności długich wywiadów psychiatrycznych? Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozpoczynają nowatorski projekt, którego celem jest stworzenie narzędzia diagnostycznego opartego na analizie fal mózgowych EEG.

Dzisiejszy targ staroci
galeria

Jesienna aura na targu staroci

Plac Zamkowy w Lublinie, jak zwykle w ostatnią niedzielę miesiąca, zamienił się w olbrzymi pchli targ. Już od rana ustawiali się sprzedawcy, którzy na straganach wystawili wiekowe różności.

Edach Budowlani Lublin wygrali drugi mecz w sezonie

Edach Budowlani Lublin odjechali rywalom po przerwie

W meczu czwartej kolejki Edach Budowlani Lublin pokonali na wyjeździe AZS AWF Warszawa 62:21

Stal Kraśnik urwała punkt liderowi tabeli z Ostrowca Świętokrzyskiego

Stal Kraśnik wywalczyła punkt na boisku lidera. "Oby nam się poukładało w klubie"

W polskiej piłce nie raz i nie dwa zdarzało się, że kluby, które miały problemy finansowe potrafiły osiągać bardzo dobre wyniki. To samo można już chyba napisać o Stali Kraśnik. Drużyna Roberta Chmury w sobotę po raz kolejny pokazała się z dobrej strony. Tym razem urwała punkt liderowi tabeli i to w Ostrowcu Świętokrzyskim po remisie 2:2.

Zdjęcie ilustracyjne

Nowy rok akademicki z kilkoma zmianami. Będą mLegitymacje studenckie

W rozpoczynającym się roku akademickim 2025/26 będą już obowiązywać niewielkie, ale znaczące dla środowiska przepisy, np. wprowadzające mLegitymacje studenckie czy raportowanie inwestycji tylko powyżej 100 tys. zł. Na te kluczowe i nowelizację tzw. ustawy Gowina trzeba jednak jeszcze poczekać.

Kontrabanda tytoniu - zdjęcie ilustracyjne

Balon z kontrabandą papierosów spadł w pow. lubartowskim

Balon z kontrabandą papierosów znaleziono nad ranem przy drodze wojewódzkiej nr 815 w Antoniówce w pow. lubartowskim – przekazała w niedzielę lubelska policja.

W meczu o brązowy medal mistrzostw świata reprezentacji Polski siatkarzy pokonała Czechy 3:1

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska z brązowym medalem

W spotkaniu o brązowy medal mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy pokonała Czechy 3:1

Największy remont w historii KUL. Kiedy studenci powrócą do Gmachu Głównego?

Największy remont w historii KUL. Kiedy studenci powrócą do Gmachu Głównego?

Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim trwa największy w historii remont Gmachu Głównego. Kultowy budynek przy al. Racławickich, wraz ze swoim charakterystycznym dziedzińcem, jest obecnie w przebudowie.

Żużlowcy jadą w finale. A autobusy i kierowcy na objazdy
SONDA

Żużlowcy jadą w finale. A autobusy i kierowcy na objazdy

Czy żużlowcy zdobędą tytuł mistrza Polski? Tego nie jesteśmy pewni, natomiast wiemy, że na czas finału planowane są utrudnienia w ruchu drogowym oraz dla komunikacji miejskiej.

Zdjęcie ilustracyjne
Pomysł na niedzielę

Ostatnie dni na zwiedzanie wystawy o polskich artystkach. Dziś muzeum czynne do godz. 22

Ostatni dni zostały na zwiedzenie wystawy o polskich artystkach pt. „Co babie do pędzla?!” w Muzeum Narodowym w Lublinie. Do 5 października przewidziano m. in. oprowadzania kuratorskie, spotkania. W weekendy wydłużono także godziny otwarcia ekspozycji. Dotychczas wystawę zobaczyło ponad 36 tys. osób. Jeżeli macie czas, to jest dobry pomysł na dzisiejszą niedzielę.

Polak na szkoleniu Wojsk Obrony Terytorialnej

Dlaczego nie chcemy umierać za Polskę?

Niemal połowa Polaków deklaruje, że nie zgłosiłaby się do obrony kraju – wynika z sondażu IBRiS. Dlaczego tak wielu z nas nie chce umierać za ojczyznę, choć w powietrzu wisi widmo wojny?

Polski F-16
AKTUALIZACJA

Myśliwce poderwane, bo Rosjanie atakują w Ukrainie

O godzinie 4 rano nad naszym regionem latały wojskowe samoloty. Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że operowanie naszego lotnictwa zostało zakończone. Port Lotniczy Lublin działa normalnie.

Bartłomiej Kseniak zawodnik KS SNAJPER (z tarczą) - zwycięzca w dwóch kategoriach pistoletowych.
galeria

Celowali patriotycznie. Memoriał Strzelecki Żołnierzy i Powstańców

W Klubie Strzeleckim Snajper Lublin uczcili dzisiaj pamięć poległych i pomordowanych żołnierzy i powstańców.

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!
QUIZ

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!

Lubelszczyzna od lat jest ważnym miejscem na politycznej mapie Polski. To właśnie stąd wywodzi się wielu znanych parlamentarzystów, samorządowców i działaczy, którzy kształtują nie tylko lokalną, ale też krajową scenę polityczną. Część z nich działa od dekad, inni dopiero zdobywają popularność, ale jedno jest pewne – każdy, kto interesuje się życiem publicznym w regionie, powinien kojarzyć ich twarze. Dlatego przygotowaliśmy specjalny quiz o politykach z Lublina i województwa lubelskiego, który sprawdzi twoją wiedzę w nietypowy sposób.

Zamojski Szpital Niepubliczny w Zamościu mieści się przy ul. Peowiaków

Przymiarki do nowego oddziału w „starym” szpitalu. Prezes: Będziemy stawać na głowie

Baza lokalowa jest. Z personelem pomocniczym też nie będzie problemu. By pomysł na uruchomienie w zamojskim tzw. starym szpitalu oddziału psychiatrii dziecięcej się powiódł, potrzebni są jeszcze lekarze specjaliści.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium