Po naszej interwencji na ulice Świdnika wróciły pojemniki na odpady zielone, choć zgodnie z uchwałą przegłosowaną przed Radę Miasta miało już ich nie być
– Dobrze, że pojemniki zostały ponownie ustawione – mówi pani Elżbieta, która wczoraj wyrzucała gałęzie do jednego z dwóch kontenerów na odpady zielone ustawionych w pobliżu skrzyżowania al. Lotników Polskich i ul. Polnej (na zdjęciu). – Gdyby ich nie było, to nie wiem, co z tymi odpadami bym zrobiła.
O tym, że zlikwidowano pojemniki na odpady zielone w tzw. punktach zbiorczych w Świdniku, pisaliśmy tydzień temu. Pojemniki te ustawione w różnych częściach miasta funkcjonowały od lipca 2013 roku. W zmienionym (decyzją radnych pod koniec 2018 r.) „Regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Miejskiej Świdnik” już ich nie było. Nieoczekiwanie jednak wróciły.
Zapytaliśmy urzędników m.in. o powód powrotu pojemników na ulice i czy zostaną tam one na stałe. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy.
– Pojemniki na odpady zielone są istotnym elementem wpływającym na standardy odbioru odpadów w mieście – informuje Ewa Jankowska, sekretarz miasta Świdnika. – Wzorem ubiegłych lat zostały one wystawione w tych samych miejscach, co dotychczas. W tym roku z uwagi na warunki pogodowe – krótszą zimę – zrobiliśmy to wcześniej, czyli już w marcu, a nie, jak było do tej pory, w kwietniu.
Mimo to, na stronie internetowej Urzędu Miasta w Świdniku w zakładce „Gospodarka odpadami” adresów, przy których są ustawione kontenery na zielone odpady nie znajdziemy. Podane są jedynie adresy dwóch Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK). „Odpady zielone należy gromadzić osobno i przekazywać zgodnie z harmonogramem lub do punktu selektywnej zbiórki przy ul. Żwirki i Wigury 61 lub przy ul. Krępieckiej 18” – czytamy na stronie www.swidnik.pl.