Policjanci musieli siłą wyciągać z samochodu 30-letniego mieszkańca Świdnika. Pijany kierowca zwyzywał funkcjonariuszy i uszkodził dwa radiowozy.
- W aucie byli dwaj mężczyźni – mówi Magdalena Szczepanowska, z policji w Świdniku. - 31-letni pasażer po wylegitymowaniu został zwolniony. Kierowca nie chciał podać nazwiska i pokazać dokumentów, zachowywał się arogancko i był wulgarny. Było od niego czuć alkohol. Miał problemy z utrzymaniem równowagi.
Kierowca nie chciał wysiąść z auta. Policjanci wyciągnęli go siłą i umieścili w radiowozie. Pijany mężczyzna kopał w drzwi radiowozu. Uderzył policjanta. Uszkodził też drugi radiowóz, którym zawieziono go do szpitala.
Lekarz nie widział przeciwwskazań, żeby mężczyznę umieścić w izbie zatrzymań. Jak bardzo był pijany pokaże wynik badania krwi.
30-latek odpowie za kierowanie po pijanemu, naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego oraz uszkodzenie pojazdów służbowych.