Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wojciech Sosnowski startuje do sejmu z pozycji nr 6. Podczas spotkań z wyborcami rozdaje sosny/ fot. E.Burda
Zamiast kiełbasy wyborczej, rozdaję sosny – mówi Wojciech Sosnowski, kandydat PO na posła z Białej Podlaskiej. 27-letni Sosnowski już 7 lat zasiada w radzie miasta. Tym razem startuje do Sejmu z pozycji nr 6 z okręgu bialsko-chełmsko-zamojskiego.
Artykuł otwarty
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Młody kandydat stawia na szkolnictwo zawodowe i ożywienie gospodarcze Białej Podlaskiej. – Kształcenie kierunkowe zawodowe jest szansą rozwoju naszego regionu. Przedsiębiorcy szukają takich osób, a brakuje ich w naszym mieście. Dlatego ściągają pracowników z całej Polski. Trzeba to zmienić. W sejmie chcę się tym zająć. Tym bardziej, że w nowej perspektywie finansowej są na to środki – podkreśla Sosnowski, obecnie miejski radny w Białej Podlaskiej.
Kolejna sprawa to gospodarka. – Szansą na ożywienie jest lotnisko i budowa wschodniej obwodnicy miasta – uważa młody kandydat PO. Jego zdaniem, jest to możliwe dzięki współpracy ponad podziałami. – Jestem osobą kompromisu, rozmawiam ze wszystkimi od prawa do lewa. Mam nadzieję że wniosę trochę dobrych manier z bialskiego samorządu na Wiejską 6 – dodaje Wojciech Sosnowski.
Podczas prezentacji programu wyborczego kandydatowi towarzyszyła liczna grupa wsparcia. Wśród nich m.in. Michał Litwiniuk, wiceprezydent Białej Podlaskiej i przewodniczący struktur PO w mieście. – Wojtka znam od lat i od lat efektywnie współpracowaliśmy w ramach samorządu miejskiego. Trzymamy za niego kciuki – podkreśla Litwiniuk.
Podczas spotkań z wyborcami Sosnowski rozdaje sosny. Ma ich ponad 5 tysięcy. – Kilka lat temu robiłem akcję podpartą badaniami inspektoratu ochrony środowiska, które mówiły że w naszym mieście jest duże zanieczyszczenie powietrza. Wpadłem na pomysł, już podczas ostatniej kampanii samorządowej, by zamiast kiełbasy wyborczej, rozdawać ekologiczne sosny – tłumaczy 27-letni kandydat.
Sosnowskiego popiera też adwokat Stefan Karasiński, kandydat tej partii i Zjednoczonej Lewicy do senatu. Panowie mają nawet wspólne plakaty wyborcze z hasłem „młodość i doświadczenie”.
Ten ostatni w swojej kampanii odnosi się m.in. do swojego głównego kontrkandydata senatora Grzegorza Biereckiego. – Sprawę likwidacji Fundacji na Rzecz Polskich Związków Kredytowych analizuję od strony prawnej już od dłuższego czasu. Zadaję konkretne pytania senatorowi Biereckiemu, ale wciąż nie mam od niego żadnej odpowiedzi. Będę pytał dalej. Niech to napięcie rośnie – mówi Karasiński i zapowiada że wkrótce ujawni nowe fakty w sprawie SKOK.
Na konferencji prasowej Wojciecha Sosnowskiego zabrakło pozostałych kandydatów PO do sejmu z regionu bialskiego, posła Stanisława Żmijana i rektora PSW Józefa Bergiera.
