Zaledwie 37 bezdomnych przebywało w Zamościu w połowie lutego. Ich liczba spada z roku na rok.
„Ogólnopolskie badanie liczby osób bezdomnych” to inicjatywa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. W jej ramach raz na dwa lata od 2009 r. pracownicy Centrów Pomocy Rodzinie, funkcjonariusze straży miejskich i komend policji sprawdzają miejsca, w których przebywają osoby bezdomne. Odwiedzają schroniska dla bezdomnych, ogródki działkowe, pustostany.
W tym roku w Zamościu natrafiona na 37 takich osób. 29 z nich przebywało w Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn, a 5 – w mieszkaniach u znajomych na Starówce. Przy ul. Miłosza na działkach mieszkała jedna osoba, a kolejna w pustostanie. Dwie bezdomne kobiety znajdowały się w Ośrodku Interwencji Kryzysowej, a w Ośrodku dla Osób Nietrzeźwych przebywała jedna osoba. W zamojskim Zakładzie Karnym przebywało 16 osób bezdomnych, ale były to osoby z terenu innych gmin.
– Z informacji zebranych w poprzednich latach wynika, że liczba osób bezdomnych w Zamościu maleje – podkreśla Marta Lackorzyńska-Szerafin, rzecznik prasowy Urząd Miasta Zamość.
Dla porównania w 2013 r. było to 61 osób, a w 2015r. – 44 osoby. W przedostatnim badaniu zliczono 42 osoby bezdomne.