Firma na skraju bankructwa przez kontrole skarbówki. Niech fiskus się wytłumaczy

O kłopotach Nexy pisaliśmy w poniedziałek. Fiskus od 2011 sprawdza, czy zamojskiej firmie należy się zwrot podatku VAT. Zablokował przy tym wypłatę ok. 30 mln zł. Spółka stoi na krawędzi bankructwa.

– W mojej sprawie otrzymałem propozycję korupcyjną – mówi Stanisław Kujawa. – Miałbym wpłacić 10 proc. spornej kwoty, by uzyskać zwrot podatku.

Przedsiębiorca od miesięcy składa skargi na bezprawne, jego zdaniem, działania Lubelskiego Urzędu Skarbowego. Sprawę oferty korupcyjnej i podejrzeń wobec urzędników LUS, przekazał CBA, za pośrednictwem sekretarza Kolegium do spraw Służb Specjalnych.

– W sprawie zarzutów wobec inspektorów prowadzone jest już postępowanie wewnętrzne – mówi Jarosław Edyński, wicedyrektor Izby Skarbowej w Lublinie, która nadzoruje pracę urzędów skarbowych. – Szczegóły są jednak objęte tajemnicą.

Tymczasem wizyta przedsiębiorcy u sekretarza KdsSS spotkała się z reakcją Izby Skarbowej. Jej dyrektor odpisał przedsiębiorcy, że "skarga złożona w KdsSS jest bezzasadna”. – Nie wiem, skąd taki obieg informacji. Ja jedynie poinformowałem o możliwości popełnienia przestępstwa. Nie składałem tam żadnej skargi – mówi Kujawa.

Przedsiębiorca nie kryje zaskoczenia, że "ludzie, co do których ma pewne podejrzenia” odpowiadają niejako we własnej sprawie. Szef Izby Skarbowej odniósł się jednak tylko do zarzutów o przewlekłość działań LUS. Wymienił całą listę działań podejmowanych przez inspektorów. Przypomniał też, że pewnego rodzaju kontrole nie mają ograniczeń czasowych. Z kolei urzędnicy mają prawo zawiesić zwrot VAT do czasu zakończenia kontroli.

– Do tej pory nie wykryto żadnych nadużyć. Niech fiskus kontroluje, ile chce, ale powinien zwrócić VAT – dodaje Kujawa i zapewnia, że firmę będzie stać na spłatę ewentualnych zobowiązań wobec skarbówki.
Działaniami urzędników LUS zajmuje się już prokuratura. Na razie wszczęła śledztwo w sprawie działania na szkodę spółki.