Nie wiadomo na razie czy to był tylko przypadek, czy złodziej dobrze wiedział, że w nocy z niedzieli na poniedziałek 49-latki nie będzie w mieszkaniu. Kobieta pracowała przy liczeniu głosów.
Złodziej dostał się do wnętrza przez balkon, wybijając szybę w oknie. Uciekł tą samą drogą, zabierając ze sobą spore ilości biżuterii, aparat fotograficzny i zegarek.
Łup był wart w sumie 5,5 tys. zł. Sprawcy szuka policja.