Brzydka pogoda skutecznie odstraszyła studentów. Ci, którzy przyszli na imprezę, nie ukrywali, że długo tam nie zabawią.
- Mogłyby być inne zespoły, więcej lokalnych kapel… - podsumowuje Mariusz z Akademii Rolniczej. - W akademiku zrobimy lepsze juwenalia.
- Mieliśmy zostać w domu, ale ciekawość zwyciężyła - mówi Angelika Niezbecka z Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji. - Chcieliśmy posłuchać na żywo Voo Voo.
(pele)