Na jednej sesji radni zgodzili się, by w miejscu bazy napraw samochodowych powstało nowe osiedle i bardzo atrakcyjną działkę przekazali na budownictwo społeczne.
Dobra wiadomość dla osób planujących, że zamieszkają w Zamościu. Na poniedziałkowej sesji zapadły decyzje w sprawie dwóch, bardzo różnych, mieszkaniowych inwestycji. Jedną zrealizuje miejska spółka na miejskim gruncie, a drugą, większą, prywatny inwestor. W sumie to ponad dwieście mieszkań.
– Największym zainteresowaniem cieszą się mieszkania dwupokojowe o powierzchni około 50 metrów i takich będzie najwięcej. Przewidujemy także kilka 30–40 metrowych kawalerek. Ale jeszcze za wcześnie, by o tym mówić. Bardzo wstępna koncepcja zakłada, że na działce przy ul. Wyszyńskiego może powstać 75 mieszkań. Na razie bardzo się cieszymy z decyzji rady miasta, zwłaszcza, że w lipcu uchwała nie została przegłosowana – mówi Magdalena Godek, prezes zarządu Towarzystwa Społecznego w Zamościu.
W zeszłym tygodniu przy ul. Chłodnej 9 TBS oddał do użytku blok. We wrześniu do 34 mieszkań wprowadzą się lokatorzy.
– Jeśli przyjmiemy, że rok zajmą nam procedury potrzebne do rozpoczęcia realizacji inwestycji, a drugi rok potrwa budowa, to na podobną uroczystość przy ul. Wyszyńskiego zaprosimy w 2021 roku – szacuje pani prezes i dodaje, że wszystkie mieszkania, jakimi w tej chwili dysponuje zamojski TBS, są zajęte. Kilkadziesiąt wniosków czeka w kolejce, nie mówiąc o osobach, które jeszcze ich nie złożyły, ale są zainteresowane taką formą zamieszkania.
Obecnie w zasobach TBS znajduje się 277 mieszkań w 7 budynkach mieszkalnych, z czego pięć jest zlokalizowanych przy ul. Lipskiej i dwa przy ul. Chłodnej.
Zanim radni przekazali miejski grunt TBS na zasadzie aportu w zamian za udziały, dyskutowali, czy nie lepiej atrakcyjną działkę w pobliżu Starego Miasta i w dzielnicy, gdzie blisko do szkoły, przedszkola czy sklepów, sprzedać. Może miasto by na tym bardziej skorzystało. Prezydent stanął na stanowisku, że ten miejski grunt nie zostanie sprzedany. Ma służyć mieszkańcom i osoby, które nie kupią mieszkania w apartamentowcu, będą mieć szansę na życie w atrakcyjnym miejscu.
Atrakcyjność lokalizacji w malowniczej dzielnicy nad rzeką i bliskość starego miasta podkreślają inwestorzy nowego osiedla.
Korzystna dla deweloperów ustawa pozwala budować mieszkania w sposób sprzeczny z obowiązującymi planami zagospodarowania, pod warunkiem uzyskania zgody radnych. Poprzedni dokument mówił o lokalizacji przy ul. Lipskiej baz, składów oraz o świadczeniu usług. W poniedziałek radni zgodzili się na zlokalizowanie tu inwestycji mieszkaniowej oraz inwestycji towarzyszącej.
Osiedle Lipska 61 powstanie w miejscu, gdzie przez wiele lat, jeszcze od czasów PRL, działało przedsiębiorstwo Autonaprawa. To po nim została hala napraw autobusów, budynek biurowy, kotłownia, myjnia, magazyny. Wszystko opustoszałe i przeznaczone do rozbiórki.
– Teren kupiliśmy w styczniu na licytacji komorniczej. Zabieramy się już za projekt wykonawczy, w październiku chcemy wystąpić o pozwolenie na budowę. Samą budowę chcielibyśmy zacząć jeszcze w tym roku. Mieszkania od wtorku są już w sprzedaży. Metr kosztuje 5–6 tysięcy zł – mówi Robert Kycko, właściciel PR-BUD, który będzie budował osiedle.
Jak opisuje inwestor, budynki będą czterokondygnacyjne, z windami, parkingiem podziemnym. Planowane mieszkania mają mieć od 42 do 83 metrów powierzchni. W każdym z czterech budynków na parterze będą po dwa lokale usługowe.