Funkcjonariusze policji ustalili i zatrzymali kierowcę uczestniczącego w wypadku drogowym, w którym zginął pieszy. Okazał się nim 23-letni mieszkaniec gminy Susiec. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna nie odpowie przed sądem za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ale za nieudzielenie pomocy.
Ustalono, że Krzysztof L. potrącił oplem astra mężczyznę, ale – na podstawie opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego – wykluczono winę kierowcy.
Dzisiaj śledczy wystąpili do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 23-latka. – Bo zachodzi obawa ukrywania się podejrzanego oraz matactwa – powiedział nam Artur Hypiak, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Lubelskim.
Do tragedii doszło w walentynki w Łosińcu na trasie Tomaszów Lubelski–Susiec. Krzysztof L. na prostym odcinku drogi najechał autem na leżącego na jezdni pieszego, a następnie odjechała z miejsca zdarzenia nie udzielając mu pomocy.
Pieszy, którym okazał się 63-letni mieszkaniec gminy Susiec, trafił do szpitala, ale na skutek odniesionych obrażeń zmarł 2,5 godziny później, nie odzyskawszy przytomności. Kierowca opla ukrywał się do wtorku przed policją.