
Fontanna w tomaszowskim parku jest czynna sporadycznie, bo… nie wykorzystuje zamkniętego obiegu wody. Według miejscowych włodarzy jest to zbyt kosztowne. To się ma jednak zmienić. We wrześniu fontanna będzie sikać bez ograniczeń.

Tomaszowski park miejski to ozdoba centrum miasta. Znajduje się w sąsiedztwie m.in. miejscowego magistratu, starostwa, szpitala i sądu. Gromadzą się tam m.in. strudzeni petenci i miłośnicy przyrody.
W parku jest mnóstwo drzew. Między nimi są ładne alejki, ławeczki i m.in. amfiteatr. Naliczyliśmy też ponad 20 latarni. Wprawdzie są one notorycznie rozbijane przez wandali (kopią butami w słupy i niszczą żarówki), ale fachowcy z magistratu naprawiają je z anielską cierpliwością.
Jest też nieczynna fontanna. Burmistrz chce to zmienić i już przyjmuje oferty ewentualnych wykonawców. Remont fontanny ma zostać zakończony pod koniec sierpnia. - Wtedy skończą się wakacje - zauważa 40-letni mieszkaniec Tomaszowa Lub.