

Komisja Europejska przyznała Polsce we wtorek największą część z puli 150 mld euro pożyczek na obronę SAFE. Z kwotą w wysokości 43,7 mld euro Polska będzie największym beneficjentem programu.

Komisarz ds. budżetu Piotr Serafin powiedział we wtorek (9 września) polskim korespondentom, że KE w ramach SAFE proponuje tanie pożyczki, szczególnie atrakcyjne z punktu widzenia krajów spoza strefy euro, takich jak Polska. Podkreślił też, że jednym z projektów finansowanych z programu będzie polski projekt Tarcza Wschód.
Jak zauważył, KE proponuje rozłożenie spłat do 2070 roku, a także 10-letni okres karencji, w trakcie którego kraj zaciągający pożyczkę obsługuje wyłącznie odsetki: – Wysiłek obronny będzie finansowany nie poprzez emisję obligacji Skarbu Państwa, ale poprzez pożyczkę gwarantowaną przez budżet europejski.
Pytany o to, czy nasz kraj wykorzysta w całości przyznane środki, Serafin odpowiedział, że Polska będzie inwestowała i inwestuje w obronę najwięcej w UE w stosunku do PKB: – Wszyscy wiemy, że te potrzeby, zarówno gdy idzie o wsparcie, rozbudowę zdolności obronnych, jak i wsparcie inwestycji w naszym narodowym przemyśle obronnym, są – nie chcę użyć słowa nieograniczone, bo są ograniczone – ale znacznie wykraczają poza kwotę 43,7 mld euro.
Według komisarza, do końca listopada państwa mają czas na składanie konkretnych projektów obronnych, natomiast w nowym roku powinno ruszyć wypłacanie pożyczek.
Z puli 150 mld euro KE przyznała Polsce najwięcej: 43,7 mld euro. Drugim w kolejności największym beneficjentem jest Rumunia (16,7 mld euro), trzecim wspólnie - Francja i Węgry (po 16,2 mld euro). Łącznie chęć udziału w programie zgłosiło 19 państw członkowskich.
– Obawialiśmy się, że w tym programie będą uczestniczyły wyłącznie kraje graniczące z Rosją, czy graniczące z Ukrainą, kraje frontowe Unii Europejskiej. Fakt, że mieliśmy zgłoszenia z 19 państw członkowskich, fakt, że zainteresowanie tym programem było dużo większe niż mieliśmy środków, to jest to pozytywny sygnał, który płynie dzisiaj z całej Europy, że bezpieczeństwo jest naszą wspólną odpowiedzialnością – podkreślił Serafin.
– Polska będzie największym beneficjentem środków europejskich na obronność i bezpieczeństwo. Spośród 150 miliardów euro przeznaczonych na ten cel w nowym programie, 43 miliardy 700 milionów euro otrzyma Polska. To jest największa pula alokacji, największa kwota przekazana państwu członkowskiemu. O te pieniądze starało się 19 państw członkowskich. Pamiętam, jak podpisywałem kilka tygodni temu ten wniosek – to był moment niezwykle ważny. Pracowaliśmy z Agencją Uzbrojenia, z polskim przemysłem obronnym, z naszymi partnerami z zagranicy. Wskazując zakupy, które chcemy dokonać, systemy, które chcemy posiadać w polskiej armii, wskazując również te zakupy, które już się dokonały, bo to może być refinansowanie – mówił we wtorek Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i szef MON podczas spotkania z przedstawicielami mediów przed wylotem do Londynu na spotkanie Grupy E5. – To jest wielka inwestycja w polski przemysł zbrojeniowy, to jest wielka inwestycja w miejsca pracy, ale przede wszystkim – to jest wielka inwestycja w bezpieczeństwo.
Pozostałe państwa to: • Belgia (8,4 mld euro) • Bułgaria (3,3 mld euro) • Chorwacja (1,7 mld euro) • Cypr (1,2 mld euro) • Czechy (2 mld euro) • Dania (47 mln euro) • Estonia (2,7 mld euro) • Finlandia (1 mld euro) • Grecja (788 mln euro) • Hiszpania (1 mld euro) • Łotwa (5,7 mld euro) • Litwa (6,4 mld euro) • Portugalia (5,8 mld euro) • Słowacja (2,3 mld euro) v Włochy (14,9 mld euro).
Duże poruszenie wywołało przyznanie na zakupy zbrojeniowe Węgrom ponad 16 mld euro. Jak podkreśliło źródło unijne, w rozporządzeniu ustanawiającym SAFE są jednak wyszczególnione warunki dotyczące dostępu do tych pieniędzy. UE zablokowała wypłaty dla Węgier z polityki spójności oraz z KPO.
Pożyczki w ramach SAFE, udzielane krajom członkowskim UE, a zaciągane przez KE, będą gwarantowane unijnym budżetem. Środki będzie można przeznaczać zarówno na sprzęt wojskowy, jak i amunicję.
Program preferencyjnych pożyczek SAFE został ustanowiony w czasie polskiego przewodnictwa w Radzie UE.
