Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Droga Łuszczów–Kijany. Asfalt jest tu mocno skruszony, kierowcy boją się, że wiosennych roztopach \"
Czekamy na zdjęcia najbardziej uciążliwych dziur na drogach całego regionu. Zaczynamy akcję "Miss Dziur 2011”.
Droga powiatowa z Łuszczowa do Kijan jest jedną wielką dziurą. Okoliczne gminy już 6 lat błagają o remont i nic. – Pomóżcie – zaapelowali do nas zdesperowani mieszkańcy.
– Prosimy o pomoc lub interwencję w sprawie stanu drogi między Łuszczowem a Kijanami. Jest nieprzejezdna na odcinku 1,5 km. To z powodu olbrzymich dziur, które wybiły samochody ciężarowe – skarży się nam Emanuel Pielak z Kijan.
Właściciel drogi – powiat lubelski – znalazł sposób na dziury: w styczniu drogowcy postawili znak ograniczający prędkość do 30 km/h. I to wszystko!
– Już nie mam sił walczyć o tę drogę. Wspólnie z kilkoma gminami i powiatem łęczyńskim od kilku lat staramy się o remont. I nic. W tym roku uzbieraliśmy nawet 2 miliony złotych wkładu własnego, ale z programu "schetynówek” nie dołożono nam ani grosza – narzeka Mirosław Krzysiak, wójt gminy Spiczyn.
– Ile tam samochodów połamało zawieszenie, ile pogięło felgi i podziurawiło opony! Tylko w tym roku kilkunastu kierowców złożyło wnioski o odszkodowania za zniszczone samochody na tym odcinku – mówi Jarosław Jaroszek ze Spiczyna.
– Ta droga to skandal. Kazałbym drogowcom przez miesiąc tędy jeździć, to może wzięliby się do roboty – dodaje Piotr Borkowski z Kijan.
Mieszkańcy mówią, że drogę rozjeździły ciężarówki z Bogdanki. – Wywożą skalne odpady z kopalni. Nie ma dla nich żadnego ograniczenia wagowego. Co gorsza, wyrwy w "asfalcie” nie są zasypywane żwirem. Sytuacja była zła od wielu lat, ale to, co się teraz dzieje, przerasta ludzkie pojęcie – dodaje zbulwersowany Emanuel Pielak.
– W tym roku jeszcze raz wystąpimy o dotację z programu "schetynówek” – mówi Robert Wójcik, zastępca starosty lubelskiego. – Niestety, w naszym budżecie nie ma pieniędzy na remont tej drogi.
Wójcik obiecuje, że porozmawia z drogowcami na temat ograniczenia tonażu pojazdów dopuszczonych do ruchu na trasie Łuszczów–Kijany. Choć mówi, że to nie będzie prosta sprawa.
– Zresztą takich dróg w powiecie mamy wiele – dodaje zastępca starosty. Tymczasem Emanuel Pielak zgłasza ten odcinek drogi do naszego plebiscytu w dwóch kategoriach: Miss Dziur i Odcinek Specjalny.
Uszkodziłeś samochód na dziurawej drodze? Walcz o odszkodowanie
– Prosimy o pomoc lub interwencję w sprawie stanu drogi między Łuszczowem a Kijanami. Jest nieprzejezdna na odcinku 1,5 km. To z powodu olbrzymich dziur, które wybiły samochody ciężarowe – skarży się nam Emanuel Pielak z Kijan.
Właściciel drogi – powiat lubelski – znalazł sposób na dziury: w styczniu drogowcy postawili znak ograniczający prędkość do 30 km/h. I to wszystko!
– Już nie mam sił walczyć o tę drogę. Wspólnie z kilkoma gminami i powiatem łęczyńskim od kilku lat staramy się o remont. I nic. W tym roku uzbieraliśmy nawet 2 miliony złotych wkładu własnego, ale z programu "schetynówek” nie dołożono nam ani grosza – narzeka Mirosław Krzysiak, wójt gminy Spiczyn.
– Ile tam samochodów połamało zawieszenie, ile pogięło felgi i podziurawiło opony! Tylko w tym roku kilkunastu kierowców złożyło wnioski o odszkodowania za zniszczone samochody na tym odcinku – mówi Jarosław Jaroszek ze Spiczyna.
– Ta droga to skandal. Kazałbym drogowcom przez miesiąc tędy jeździć, to może wzięliby się do roboty – dodaje Piotr Borkowski z Kijan.
Mieszkańcy mówią, że drogę rozjeździły ciężarówki z Bogdanki. – Wywożą skalne odpady z kopalni. Nie ma dla nich żadnego ograniczenia wagowego. Co gorsza, wyrwy w "asfalcie” nie są zasypywane żwirem. Sytuacja była zła od wielu lat, ale to, co się teraz dzieje, przerasta ludzkie pojęcie – dodaje zbulwersowany Emanuel Pielak.
– W tym roku jeszcze raz wystąpimy o dotację z programu "schetynówek” – mówi Robert Wójcik, zastępca starosty lubelskiego. – Niestety, w naszym budżecie nie ma pieniędzy na remont tej drogi.
Wójcik obiecuje, że porozmawia z drogowcami na temat ograniczenia tonażu pojazdów dopuszczonych do ruchu na trasie Łuszczów–Kijany. Choć mówi, że to nie będzie prosta sprawa.
– Zresztą takich dróg w powiecie mamy wiele – dodaje zastępca starosty. Tymczasem Emanuel Pielak zgłasza ten odcinek drogi do naszego plebiscytu w dwóch kategoriach: Miss Dziur i Odcinek Specjalny.
Uszkodziłeś samochód na dziurawej drodze? Walcz o odszkodowanie
