Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Parking przy ul. Narutowicza w Białej Podlaskiej (Marek Pietrzela)
Urząd Miasta rozpoczyna konsultacje społeczne w sprawie wprowadzenia stref płatnego parkowania w centrum. Jeśli kierowcy i radni zaakceptują propozycję płacenia za postój w centrum – w lutym lub marcu wejdzie to w życie.
Urzędnicy przedstawiają swoją koncepcję utworzenia w mieście płatnej strefy parkowania. Jest też ankieta adresowana do kierowców mieszkających w Białej Podlaskiej i poruszających się po mieście samochodem. W ten sposób można się wypowiedzieć na temat proponowanych stawek. Władze chcą by: • za 1 godzinę płacić 1,50 zł • za 2 godz. 1,80 zł,a • za 3 godz. 2.10 zł. • A za każdą kolejną godzinę 1,50 zł.
Osoby wypełniające ankietę mogą też zaproponować swoje, inne stawki lub opowiedzieć się za pozostawieniem bezpłatnych parkingów.
Miasto określiło obszar strefy płatnego parkowania obejmujący około 470 miejsc postojowych. Strefę ograniczają ulice: Narutowicza, Zamkowa i Nowa, al. Tysiąclecia. Granica przebiega też przez pl. Wojska Polskiego.
Respondenci mogą opowiedzieć się za formą dystrybucji biletów poprzez: inkasentów, karty parkingowe w kioskach lub parkomaty.
– Objęcie naszego osiedla strefą płatną uderzy w mieszkańców. Wielu studentów wynajmuje mieszkania i ma auta. Tu już nie ma gdzie parkować. Ludzie stawiają samochody na jezdni i płacą mandaty – uważa Zygmunt Zagórowicz z osiedla Centrum. Bogdan Kurowski, kierownik tego osiedla, też nie kryje obaw: Spółdzielczy teren został okrojony na przebudowę ul. Zamkowej. Czy po utworzeniu płatnej strefy, spółdzielcy będą tu płacić za parkowanie?
Natomiast Paweł Kapszukiewicz, przedsiębiorca, który ma sklep przy ul. Zamkowej, ubolewa, że strefa może zupełnie wypłoszyć mu klientów. – Trzeba wprowadzić pół godziny lub godzinę postoju gratis, wtedy zostanie utrzymany ruch w sklepach – proponuje.
Osoby wypełniające ankietę mogą też zaproponować swoje, inne stawki lub opowiedzieć się za pozostawieniem bezpłatnych parkingów.
Miasto określiło obszar strefy płatnego parkowania obejmujący około 470 miejsc postojowych. Strefę ograniczają ulice: Narutowicza, Zamkowa i Nowa, al. Tysiąclecia. Granica przebiega też przez pl. Wojska Polskiego.
Respondenci mogą opowiedzieć się za formą dystrybucji biletów poprzez: inkasentów, karty parkingowe w kioskach lub parkomaty.
– Objęcie naszego osiedla strefą płatną uderzy w mieszkańców. Wielu studentów wynajmuje mieszkania i ma auta. Tu już nie ma gdzie parkować. Ludzie stawiają samochody na jezdni i płacą mandaty – uważa Zygmunt Zagórowicz z osiedla Centrum. Bogdan Kurowski, kierownik tego osiedla, też nie kryje obaw: Spółdzielczy teren został okrojony na przebudowę ul. Zamkowej. Czy po utworzeniu płatnej strefy, spółdzielcy będą tu płacić za parkowanie?
Natomiast Paweł Kapszukiewicz, przedsiębiorca, który ma sklep przy ul. Zamkowej, ubolewa, że strefa może zupełnie wypłoszyć mu klientów. – Trzeba wprowadzić pół godziny lub godzinę postoju gratis, wtedy zostanie utrzymany ruch w sklepach – proponuje.
Mieszkający nieco poza centrum Jan Mulawa uważa, że muszą być ograniczenia w parkowaniu w śródmieściu. Tak jak w innych miastach. Koniecznie.
– Ludzie często stawiają pojazdy na chodniku lub na ulicy, gdzie jest zakaz – mówi Henryk Nędziak, wicekomendant Straży Miejskiej, który popiera tworzenie płatnej strefy. – Zmotoryzowani są nazbyt wygodni i chcą dojechać pod drzwi sklepu lub urzędu – dodaje.
Radny Stefan Konarski jednak zauważa, że ważniejsza od tworzenia stref jest budowa nowych parkingów i poprawa dostępności do komunikacji miejskiej. – Bałbym się kolejnego sięgania do kieszeni podatników.
Dziś lub jutro do wielu bialskich rodzin dotrze biuletyn poświęcony koncepcji utworzenia strefy płatnego parkowania na obszarze śródmieścia Białej Podlaskiej. – Znajdzie się w nim także ankieta, którą można wypełnić i pozostawić w Sali Obsługi Klienta UM. Konsultacje potrwają do 14 grudnia. W 30 dni od ich zakończenia zostanie opracowany szczegółowy raport, który prezydent przedstawi na sesji Rady Miasta – wyjaśnia Renata Szwed, dyrektor gabinetu bialskiego prezydenta.
Cena strefy
Wiosną miasto zapłaciło 13 500 zł za "Koncepcję strefy płatnego parkowania w mieście Biała Podlaska”. Za przygotowanie ankiety i raportu z jej wyników zapłaci 3000 zł.
Szacunkowy koszt montażu i oznakowania parkomatów może wynieść ok. 35 tys. zł. 38,5 tys. zł może płacić miasto miesięcznie zewnętrznemu operatorowi, który będzie obsługiwał 470 miejsc postojowych.
KONSULTACJE W INTERNECIE
Tu szukaj ankiety: http://www.bialapodlaska.pl/kons-spp
– Ludzie często stawiają pojazdy na chodniku lub na ulicy, gdzie jest zakaz – mówi Henryk Nędziak, wicekomendant Straży Miejskiej, który popiera tworzenie płatnej strefy. – Zmotoryzowani są nazbyt wygodni i chcą dojechać pod drzwi sklepu lub urzędu – dodaje.
Radny Stefan Konarski jednak zauważa, że ważniejsza od tworzenia stref jest budowa nowych parkingów i poprawa dostępności do komunikacji miejskiej. – Bałbym się kolejnego sięgania do kieszeni podatników.
Dziś lub jutro do wielu bialskich rodzin dotrze biuletyn poświęcony koncepcji utworzenia strefy płatnego parkowania na obszarze śródmieścia Białej Podlaskiej. – Znajdzie się w nim także ankieta, którą można wypełnić i pozostawić w Sali Obsługi Klienta UM. Konsultacje potrwają do 14 grudnia. W 30 dni od ich zakończenia zostanie opracowany szczegółowy raport, który prezydent przedstawi na sesji Rady Miasta – wyjaśnia Renata Szwed, dyrektor gabinetu bialskiego prezydenta.
Cena strefy
Wiosną miasto zapłaciło 13 500 zł za "Koncepcję strefy płatnego parkowania w mieście Biała Podlaska”. Za przygotowanie ankiety i raportu z jej wyników zapłaci 3000 zł.
Szacunkowy koszt montażu i oznakowania parkomatów może wynieść ok. 35 tys. zł. 38,5 tys. zł może płacić miasto miesięcznie zewnętrznemu operatorowi, który będzie obsługiwał 470 miejsc postojowych.
KONSULTACJE W INTERNECIE
Tu szukaj ankiety: http://www.bialapodlaska.pl/kons-spp
