Szczepan Skomra, po niemal 30 latach, stracił w piątek fotel prezesa radzyńskiego Spomleku. Jego odwołania domagała się załoga spółdzielni.
- Pracownicy bardzo starali się, żeby prezes został odwołany. 12 członków rady nadzorczej było za, siedmiu przeciw - relacjonuje Leszek Dmowski, przewodniczący rady nadzorczej.
- Co tu komentować, tak zadecydowała rada nadzorcza - mówi Szczepan Skomra, były poseł SLD. I dodaje: Przykro mi, bo w całości poświęcałem się firmie, przez lata pracowałem od rana do nocy, kosztem rodziny.
Rolnicy i pracownicy spółdzielni od dawna skarżyli się na kierownictwo mleczarni. Narzekali m.in. na niejasne kryteria ocen i przyznawania kredytów celowych czy zmuszanie do kupowania u konkretnych dostawców. Najwięcej batów zbierali Skomra i kierowniczka działu surowcowego.
Na początku sierpnia, na znak protestu, do dymisji podał się wiceprezes Edward Bajko. Teraz, do czasu wyboru przez radę nadzorczą nowego prezesa, pokieruje spółdzielnią. (RP)