Aby stadnina koni w Janowie Podlaskim została uznana za Pomnik Historii rozporządzenie musi podpisać Prezydent RP. A kiedy to nastąpi, nie wiadomo.
– Wniosek rozpatrywany był przez Radę Ochrony Zabytków przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego na posiedzeniu w dniach 23 i 24 lutego. Uzyskał pozytywną rekomendację, ale nie otrzymaliśmy jeszcze oficjalnej informacji w postaci uchwały – przyznaje Wioletta Łabuda-Iwaniak, rzecznik prasowy Narodowego Instytutu Dziedzictwa. – Kolejnym etapem będzie przygotowanie przez NID projektu rozporządzenia Prezydenta RP z uzasadnieniem i załącznikiem graficznym. Nie znamy daty kiedy pan Prezydent podpisze rozporządzenie – dodaje rzecznik.
Przypomnijmy, że z taką inicjatywą wyszedł Sławomir Pietrzak, prezes najstarszej państwowej stadniny w Polsce.
– Wszystkie warunki są spełnione. To dla nas ważna sprawa. Bo Pomnik Historii jako zabytek kultury może liczyć na regularne wsparcie finansowe – podkreśla Pietrzak.
W tym roku stadnina obchodzi swoje 200-lecie i kierownictwo liczy, że procedura będzie sformalizowana do głównych obchodów w sierpniu.
Obecnie w województwie lubelskim za Pomniki Historii uznane są: Kazimierz Dolny, zespół pałacowo-parkowy w Kozłówce, stare miasto w Lublinie i zespół zabytkowy w Zamościu.
– Na terenie działania bialskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków byłby to pierwszy Pomnik Historii. To przede wszystkim honorowe wyróżnienie. Bo zakłada się że w Polsce nie będzie więcej niż 100 takich pomników. To obiekty szczególnie ważne dla kultury narodowej, takie którymi możemy się poszczycić – zaznacza Jan Maraśkiewicz, konserwator zabytków w Białej Podlaskiej.
Władze stadniny zamierzają później starać się o jeszcze wyższy poziom, tzn. wpis na listę UNESCO. – Moim zdaniem, szanse są spore. Wówczas we wniosku należałoby akcentować tradycje hodowlane – stwierdza konserwator.