Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Muzeum Południowego Podlasia zbiera pieniądze na konserwację dzieł Bazylego Albiczuka. W jaki sposób? Za pomocą platformy crowdfundingowej "PolakPotrafi”.
- Próbowaliśmy pozyskać dotacje z pieniędzy publicznych, ale się nie udało. Dlatego, postanowiliśmy w inny sposób zdobyć te pieniądze - mówi Agnieszka Mikszta z działu etnografii bialskiego muzeum.
Chodzi o blisko 50 tys. zł, dzięki którym blisko 50 prac podlaskiego Nikifora, bo tak zwykło się mówić o Albiczuku, doczekałoby się konserwacji. - Byłaby to pierwsza tak kompleksowa konserwacja jego prac - przyznaje Mikszta. Muzeum Południowego Podlasia posiada największą kolekcję prac artysty samouka, który urodził się i przez całe życie tworzył w Dąbrowicy Małej (gm. Piszczac).
- W tym roku mija 20. rocznica jego śmierci. Przy tej okazji muzeum przygotowuje wystawę wraz z katalogiem. Poddane konserwacji prace są częścią tej wystawy - precyzuje pani etnograf.
Podlaski Nikifor zasłynął jako malarz ogrodów i twórca swojego niezwykłego ogrodu. - Znaliśmy się czterdzieści lat. Obserwowałem jak tworzył swoje obrazy, siedział wtedy w ogrodzie, czasami radził się, które kwiaty warto namalować. Czasy mu nie sprzyjały, żył biednie. Mieszkał sam, bardzo skromnie. Chodził po polach, zbierał dzikie kwiaty które sadził na swojej działce, rosło tam na pewno ponad 200 gatunków. By dorobić, imał się wielu zajęć. Dopiero gdy dostał wojskową emeryturę, zaczął żyć inaczej. Wybudował dom i wokół niego pielęgnował swój raj czyli ogród - tak o swoim bliskim przyjacielu Albiczuku opowiadał nam podczas Wasylówki Paweł Krat. Wasylówkę co roku organizują mieszkańcy jego rodzimej wsi, m.in. po to by upamiętnić dorobek artysty.
Chodzi o blisko 50 tys. zł, dzięki którym blisko 50 prac podlaskiego Nikifora, bo tak zwykło się mówić o Albiczuku, doczekałoby się konserwacji. - Byłaby to pierwsza tak kompleksowa konserwacja jego prac - przyznaje Mikszta. Muzeum Południowego Podlasia posiada największą kolekcję prac artysty samouka, który urodził się i przez całe życie tworzył w Dąbrowicy Małej (gm. Piszczac).
- W tym roku mija 20. rocznica jego śmierci. Przy tej okazji muzeum przygotowuje wystawę wraz z katalogiem. Poddane konserwacji prace są częścią tej wystawy - precyzuje pani etnograf.
Podlaski Nikifor zasłynął jako malarz ogrodów i twórca swojego niezwykłego ogrodu. - Znaliśmy się czterdzieści lat. Obserwowałem jak tworzył swoje obrazy, siedział wtedy w ogrodzie, czasami radził się, które kwiaty warto namalować. Czasy mu nie sprzyjały, żył biednie. Mieszkał sam, bardzo skromnie. Chodził po polach, zbierał dzikie kwiaty które sadził na swojej działce, rosło tam na pewno ponad 200 gatunków. By dorobić, imał się wielu zajęć. Dopiero gdy dostał wojskową emeryturę, zaczął żyć inaczej. Wybudował dom i wokół niego pielęgnował swój raj czyli ogród - tak o swoim bliskim przyjacielu Albiczuku opowiadał nam podczas Wasylówki Paweł Krat. Wasylówkę co roku organizują mieszkańcy jego rodzimej wsi, m.in. po to by upamiętnić dorobek artysty.
O spuściznę po malarzu chce również zadbać bialskie muzeum. Prace konserwatorskie obrazów, rysunków i akwarel Albiczuka potrwają do 25 czerwca. Muzeum powierzy to zadanie podwarszawskiej pracowni konserwatorskiej Monument Service. Zwieńczeniem będzie wystawa "Nie zapominajmy o ogrodach. Bazyli Albiczuk. Twórczość".
- To będzie przewodnik po ogrodzie artysty, po "wiejskim” ogrodzie, który znika z otaczającego nas krajobrazu kulturowego - zapowiada Agnieszka Mikszta.
Oprócz obrazów, w muzeum znajdzie się pawilon z siatki ogrodzeniowej na metalowej konstrukcji. Wewnątrz którego stworzony zostanie ogród sznurkowy, który z kolei składał się będzie z gatunków roślin, które występują na obrazach Albiczuka.
W zamian za wsparcie projektu na platformie "PolakPotrafi”, muzeum rozdaje nagrody, m.in. weekendowy pobyt w pensjonacie Zaborek czy możliwość wejścia na muzealną wieżę. - Każda przekazana przez Was złotówka staje się częścią czegoś ważnego: poprawia kondycję niedofinansowanego muzealnictwa. W sposób realny możecie przyczynić się do ratowania dziedzictwa kulturowego - zachęca bialska placówka.
Swoją cegiełkę można przekazać wchodząc na stronę: www.polakpotrafi.pl/projekt/ogrody-albiczuka
- To będzie przewodnik po ogrodzie artysty, po "wiejskim” ogrodzie, który znika z otaczającego nas krajobrazu kulturowego - zapowiada Agnieszka Mikszta.
Oprócz obrazów, w muzeum znajdzie się pawilon z siatki ogrodzeniowej na metalowej konstrukcji. Wewnątrz którego stworzony zostanie ogród sznurkowy, który z kolei składał się będzie z gatunków roślin, które występują na obrazach Albiczuka.
W zamian za wsparcie projektu na platformie "PolakPotrafi”, muzeum rozdaje nagrody, m.in. weekendowy pobyt w pensjonacie Zaborek czy możliwość wejścia na muzealną wieżę. - Każda przekazana przez Was złotówka staje się częścią czegoś ważnego: poprawia kondycję niedofinansowanego muzealnictwa. W sposób realny możecie przyczynić się do ratowania dziedzictwa kulturowego - zachęca bialska placówka.
Swoją cegiełkę można przekazać wchodząc na stronę: www.polakpotrafi.pl/projekt/ogrody-albiczuka
