Piękne rasowe konie i goście z całego świata – w piątek w Janowie Podlaskim rozpoczynają się Dni Konia Arabskiego, jedyna taka impreza na świecie.
– Spodziewamy się gości, którzy co roku przyjeżdżają do nas osobiście lub wysyłają swoich przedstawicieli. Ale liczymy też, że pojawią się nowe nazwiska. To zawsze dodaje imprezie kolorytu – mówi Marek Trela, prezes stadniny w Janowie Podlaskim.
Najważniejszy punkt programu to Pride of Poland (ang. Duma Polski), aukcja koni czystej krwi arabskiej z Janowa, Michałowa i Białki. W tym roku swoich nowych właścicieli może znaleźć 28 klaczy czystej krwi arabskiej.
Niedzielna aukcja rozpocznie się w niedzielę o godz. 17. Ale konie wystawione na sprzedaż będzie można zobaczyć już w piątek na pokazie o godz. 19.30. Z kolei w przetargu "selection sale” zostanie wystawiony jeden ogier i 26 innych klaczy.
Ceny? Dla bardzo bogatych. W zeszłym roku nabywców znalazły 24 konie, którzy w kasie stadniny zostawili prawie 2 mln euro (średnio 83 tys. euro na jednego konia). Najwyższą cenę 475 tys. euro uzyskała siwa Piacenza z Michałowa. Niewiele mniej, bo 400 tys. euro obywatel Australii zapłacił za janowską klacz Palabrę.
Które konie mają szanse osiągnąć najwyższe ceny w tym roku? – Ejrene i Etnologia, klacze po ogierze Gazal Al Shaqab – typuje prezes Trela. – Ale jest też wiele innych bardzo dobrych klaczy – podkreśla.
Wczoraj w janowskiej stadninie trwały ostatnie przygotowania do imprezy. – Budowane są trybuny, namioty, dekoracje. A koniom nadajemy ostatni błysk – mówi Marek Trela.