Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Burzliwe obrady podczas poniedziałkowej sesji Rady Miasta w Białej Podlaskiej. Radni odrzucili prezydencki projekt uchwały w sprawie lotniska.
Projekt Andrzeja Czapskiego, prezydenta Białej Podlaskiej, zakłada oddanie w dzierżawę na 30 lat około 300 ha terenów dawnego lotniska wojskowego firmie, która miałaby zagospodarować nieużytki i dostosować je pod budowę nowego portu lotniczego.
Problem w tym, że nieruchomości te są jeszcze własnością Skarbu Państwa, a poza tym radni podejrzewają prezydenta Czapskiego o faworyzowanie jednej ze spółek, która miałaby ten teren dzierżawić.
Szczególnie oburzyło ich ujawnienie tajnego porozumienia z lipca 2008 roku pomiędzy prezydentem, a spółką Cargo Hub Warszawa. Znalazła się w nim obietnica traktowania Cargo Hub jako jedynego partnera w dostosowaniu terenów lotniskowych do standardów lotniska komunikacyjnego.
Ostatecznie podczas głosowania projekt prezydenta poparło 8 radnych, a 10 było przeciwnych. Andrzej Czapski nie ukrywał rozgoryczenia. Zapowiedział, że ponownie przedstawi go radzie do głosowania.
- Ta decyzja rady będzie niekorzystnym sygnałem dla potencjalnych inwestorów. Radni nie mogą w tak oczywisty sposób torpedować naszej inicjatywy i dawać złych sygnałów kontrahentom - mówił po sesji rozżalony Czapski.
Problem w tym, że nieruchomości te są jeszcze własnością Skarbu Państwa, a poza tym radni podejrzewają prezydenta Czapskiego o faworyzowanie jednej ze spółek, która miałaby ten teren dzierżawić.
Szczególnie oburzyło ich ujawnienie tajnego porozumienia z lipca 2008 roku pomiędzy prezydentem, a spółką Cargo Hub Warszawa. Znalazła się w nim obietnica traktowania Cargo Hub jako jedynego partnera w dostosowaniu terenów lotniskowych do standardów lotniska komunikacyjnego.
Ostatecznie podczas głosowania projekt prezydenta poparło 8 radnych, a 10 było przeciwnych. Andrzej Czapski nie ukrywał rozgoryczenia. Zapowiedział, że ponownie przedstawi go radzie do głosowania.
- Ta decyzja rady będzie niekorzystnym sygnałem dla potencjalnych inwestorów. Radni nie mogą w tak oczywisty sposób torpedować naszej inicjatywy i dawać złych sygnałów kontrahentom - mówił po sesji rozżalony Czapski.
