Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Zamość

27 sierpnia 2020 r.
21:45

Bitwa pod Komarowem. W niedzielę wielkie święto kawalerii [program]

Autor: Zdjęcie autora agdy
8 0 A A
Rekonstrukcja Bitwy pod Komarowem, Wolica Śniatycka 2018
Rekonstrukcja Bitwy pod Komarowem, Wolica Śniatycka 2018 (fot. Kazimierz Chmiel)

350 kawalerzystów ochotników konno, 100 rekonstruktorów, 300 żołnierzy Wojska Polskiego. 3000 widzów, bo na tyle pozwalają sanitarne obostrzenia. 30 sierpnia będą uroczystości 100. rocznicy Bitwy pod Komarowem. Organizatorzy upamiętnienia zwycięstwa polskiej kawalerii w największej kawaleryjskiej bitwie XX wieku, zapraszają już od soboty

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

W okresie dwudziestolecia międzywojennego historycy wojskowości uznali Bitwę pod Komarowem jako jedno z sześciu największych zwycięstw jazdy polskiej. Dziś miejsca tylko dwóch z nich są nadal w granicach Polski. To Grunwald i właśnie Komarów.

W ostatni weekend sierpnia, w Wolicy Śniatyckiej w powiecie zamojskim szykują się wyjątkowe obchody. Będzie można się przekonać jak ważne wydarzenia miały miejsce na Zamojszczyźnie dokładnie 100 lat temu.

Momentem na który czeka wiele osób, jest inscenizacja epizodów bitwy.

- Oczywiście, że nasze mundury, konie, cała rekonstrukcja to jest trochę jak plan filmowy. I wielu z nas grało w filmach. Ale najważniejsze jest to, by jak najwięcej osób dowiedziało się o Bitwie pod Komarowem i jej bohaterach. W świadomości wielu ludzi istnieje Bitwa Warszawska, "Cud nad Wisłą" a nie Komarów. Pierwsze próby upamiętnienia tej największej bitwy kawaleryjskiej XX wieku, były w latach 90. Wcześniej nie było klimatu by takie rzeczy robić. Zwłaszcza, że często słyszało się wątpliwości: a czy to dobrze, wschodnia granica tak blisko, po co to przypominać – mówi Robert Galara, chorąży kawalerii ochotniczej, szwadron Opole w barwach 9 Pułku Ułanów Małopolskich, który w tym roku będzie uczestniczył w rekonstrukcji bitwy po raz ósmy.

Poczet sztandarowy Szwadronu Kawalerii Ochotniczej w barwach 9 Pułku Ułanów Małopolskich. Robert Galara trzeci z prawej (fot. Archiwum prywatne)

Na stronie Stowarzyszenia „Bitwa pod Komarowem” jest obszerny felieton historyczny, który porządkuje wiedzę na temat wydarzeń, które przywołają rekonstruktorzy i kawalerzyści ochotnicy. Jego autorem jest właśnie Robert Galara.

- 40 lat komunizmu, kiedy w Polsce nie można było mówić o wygranej nad bolszewikami sprawiło, że wiele relacji, wspomnień uciekło. Zmarli weterani, uczestnicy tamtych wydarzeń i obserwatorzy. Wiele dokumentów po II wojnie światowej zostało zniszczonych albo wywiezionych do Moskwy. Opracowania historyczne, książki zaczęły się pojawiać dopiero po zmianie ustrojowej. Nie jestem historykiem z wykształcenia, nie sugerowałem się tymi wydawnictwami, szedłem własnym tropem. Zbierałem informacje, fakty, które są bardzo rozproszone. Relacje które cytuję są spisywane z dystansu, po latach. I z pewnością są subiektywne. Ale jakie miały być, jeśli ci ludzie tam byli, przeżyli to wszystko. A wówczas ciężko być neutralnym. Nie weryfikowałem ich z relacjami bolszewików. Zwłaszcza, że bym nie dowierzał dokumentom sowietów i ich polityce historycznej. Mam świadomość, że moja praca nie jest skończona, zawsze ją można uzupełnić, bo zawsze coś może wypłynąć. Jakaś relacja, dokumenty. Do tej pory szukamy sztandaru naszego 9 Pułku Ułanów Małopolskich. W 1939 roku został oddany na przechowanie proboszczowi kościoła św. Antoniego w Warszawie. Mógł spłonąć podczas powstania warszawskiego, bo kościół został zburzony. Ale równie dobrze może gdzieś się pokazać na jakimś ukraińskim targu staroci – mówi autor felietonu historycznego „Ostatnia taka szarża” i dodaje, że opierał się na wspomnieniach kawalerzystów, bo pisał o przebiegu wydarzeń w Wolicy Śniatyckiej i okolicach, z punktu widzenia wojskowych. Poza tym nie natrafił na żadne relacje osób cywilnych z tamtego czasu. – Zresztą kto by miał je spisywać i kiedy. Mieszkańcy okolicznych wiosek byli zapewne niepiśmienni. I w czasie gdy trwała wojna z bolszewikami, byli zajęci innymi sprawami.

Bitwa pod Komarowem, rekonstrukcja 2018 (fot. Kazimierz Chmiel)

Bitwa

Bój pod Komarowem – pierwotnie nazywany pod Wolicą (Wolą) Śniatycką – trwał cały dzień. Największe nasilenie walk nastąpiło rano i wieczorem.

Kpt. Tadeusz Machalski: Słońce już było nisko, a z lasów jak z worka wysypywały się bez przerwy coraz to nowe odziały. Ogromne tumany kurzu wzbijały się w górę. [...] W ostatnich blaskach zachodzącego słońca migotały krzywe szable. Łopotały czerwone chorągwie. A groźne krzyki i dzikie wycia rozdzierały powietrze. Obraz mrożący krew w żyłach. Nie było innego wyjścia, tyko zawrócić całą brygadę i szarżować.

 Galopem. Hura

Losy bitwy rozstrzygnął 8. Pułk Ułanów Księcia Józefa Poniatowskiego rtm. Kornela Krzeczunowicza: Wiedziałem, że jestem ostatnim. Na kilkadziesiąt metrów od frontu nieprzyjacielskiego wydałem straszliwie skróconą komendę: „Rozwinięty. Galopem. Hura”. (...) Rozpoczęła się krwawa praca mięśni. Od tej chwili już pamiętam niewiele. (…) Wszystko dołącza do 8 Pułku Ułanów; wszyscy wyciągnęli szable i pistolety; sztab Dywizji i sztab Brygady, pułk całym impetem rusza do szarży. (…) Pod purpurowo zachodzące słońce widoczność była zła. Co na ziemi, to było czarną masą – a przecież musiałem z sekundową dokładnością wycelować uderzenie pułku w sześciokrotnie przeważającą masę. (…) Oni bowiem stanęli na widok nagle (…) wyłaniającej się, nowej zwartej linii jazdy – i próbowali wyrównać swoją linię, co ich zgubiło. (…) Szarża na czele całego pułku w rozwiniętym szyku, wzorowo wyrównanym, była bezwzględnie najpiękniejszą chwilą mojego życia. (…) Z odurzenia, szczęścia i pędu obudziłem się dopiero, gdy „Alarm” (koń rotmistrza) trafiony w pierś stanął. (…) Byłem o niespełna 600 kroków od lasu, z którego strzelało kilkanaście km-ów. (…) Słychać było uderzenia pocisków w ludzi i konie, a najgłośniej w siodła, tak jakby padał gęsty grad.

Bitwa pod Komarowem, rekonstrukcja 2018 (fot. Kazimierz Chmiel)

Jak wspominają ci, którzy od wielu lat przyjeżdżają do Wolicy Śniatyckiej, obchody z czasem się zmieniały. Największa różnica nastąpiła gdy do organizacji włączyło się wojsko. Dzięki staraniom Stowarzyszenia „Bitwa pod Komarowem”, Ministerstwo Obrony Narodowej dzień 31 sierpnia ustanowiło Świętem Kawalerii Polskiej. Stało się to w 2009 roku. Od tego czasu corocznie organizowane są wielkie manewry kawaleryjskie i rekonstrukcje samej bitwy.

Zmieniło się też zaplecze. Kawalerzyści i uczestnicy rekonstrukcji nie śpią pod gołym niebem, mają wojskowe namioty, nawet polowe prysznice. Organizacja i logistyka jest ważna, bo w tym roku będzie z tego korzystało około 350 jeźdźców i ich wierzchowce.

Chorąży kawalerii ochotniczej pytany ile kosztuje wyposażenie kawalerzysty, uczestnika komarowskiej rekonstrukcji wylicza: mundur to około 1000 złotych. Jest dużo krawców, szyją przepisowe mundury z materiałów robionych współcześnie, by były jak te z epoki. Jeśli ktoś ma szczęście w cenie będzie też czapka, jeśli nie, to dodatkowe 100-200 zł. Do tego koszula lniana. Te popularne wśród ochotników, nie są przepisowe ale wówczas też takie kawalerzyści nosili. Buty. Potrzebne są dwie pary, jedne tzw. juchty, brązowe na treningi za 1000 złotych, drugie garnizonowe, czarne od 2000 zł w górę. Siodło to wydatek 5000-6000 tysięcy, uprząż 1500. Szabla, którą wyprodukowali Chińczycy i dobrze wygląda tylko z daleka, kosztuje kilkaset złotych. Identyczna jak prawdziwa 2000 zł. Oryginalne są do wieszania na ścianie i ich ceny zaczynają się od kilkunastu tysięcy. Atrapa broni palnej kawalerzysty to 1000 złotych, atrapa która strzela 5000 zł. Kilkanaście tysięcy kosztuje oryginał, ale ten trzyma się w sejfie. I teraz najważniejsze – koń. Wypożyczenie kosztuje 150 złotych dziennie, ale udział w rekonstrukcji na wypożyczonym koniu może być ryzykowny. Konie są odważne, ale to 600 kg, silne zwierzę może spłoszyć przelatujący wróbel. Własny koń, który jest „zrobiony pod kawalerię”, zna musztrę, kosztuje 8000-10000 tysięcy zł.

- Swojego kupiłem od osoby, która zrezygnowała z udziału w rekonstrukcjach. Don Camillo rasy wielkopolskiej, teraz ma 16 lat, jest spokojny, wysoki, dobrze prezentuje się na paradach czy mszach polowych. Jest przyzwyczajony do musztry, nie boi się wystrzałów. Nie stresuje się gdy trzymam sztandar, niektóre konie się denerwują – mówi Robert Galara.

Bitwa pod Komarowem, rekonstrukcja 2018 (fot. Kazimierz Chmiel)

Cicho opłakiwał

Dowódca dywizji, płk Henryk Brzezowski: Nieprzyjaciel pobity, ostatnie jego oddziały mkną w mrokach nocy. Uderzenie 6 najlepszej i najsilniejszej dywizji Budionnego spaliło na panewce; zostało ono odbite z ciężkimi stratami przeciwnika. Na pobojowisku słychać nawoływanie, głosy komendy. Zbierają się szwadrony wśród chat Wolicy Śniatyckiej (...). Nie atakują już bolszewicy. Cisza przed nami zupełna. (…) Liczymy poległych. Znowu kilkunastu ubyło z naszych przerzedzonych szeregów. (…) Straty jakie pułki w tej bitwie poniosły były bardzo duże, zwłaszcza 9 Pułku Ułanów. Pułk ten stracił 4 dowódców szwadronów (...). Straciliśmy wielu żołnierzy i podoficerów. Konie nasze pokotem kryły plac boju. Niejeden z nas cicho opłakiwał zgon przyjaciela lub wiernego konia.

Kpt. Tadeusz Machalski: Oto ostatnia walna bitwa, którą wydała sowiecka armia konna polskiej kawalerii. Bitwa została wygrana; siła bojowa armii konnej została tutaj złamana i więcej jej już nie odzyskała.

Bitwa pod Komarowem, rekonstrukcja 2018 (fot. Kazimierz Chmiel)

Robert Galara z wykształcenia mgr inż. mechanik, prywatnie jest przedsiębiorcą, wiceprezesem zarządu firmy Galmet z Głubczyc, która działa na rynku urządzeń grzewczych. Wspomina, że zainteresowanie historią to była pasja nastolatka, który zaczytywał się w książkach historycznych i słynnej serii Biblioteki Żółtego Tygrysa. Wiedzę szkolną uzupełniał tą która zaczęła być oficjalnie dostępna dopiero po 1989 roku.

- Zgromadziłem sporą bibliotekę historyczną, ponad 2 tysiące książek. Jedną z ważniejszych była kupiona w drugim obiegu, wydana w Anglii „Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów” z przedmową gen. Władysława Andersa. Mam ją do dziś. Powoli moje historyczne zainteresowania skupiły się na czasach II RP i okresie napoleońskim, konkretnie Legionach Piłsudskiego i Legionach Dąbrowskiego. A potem nauczyłem się jeździć konno i kupiłem Don Camillo.

W tekście wykorzystano fragmenty felietonu historycznego „Ostatnia taka szarża” Roberta Galary.

Po rekonstrukcji Bitwy pod Komarowem 2015 (fot. Archiwum prywatne)

Program Święta Kawalerii Polskiej

Sobota, 29 sierpnia

18.00 msza w intencji Ojczyzny w kościele parafialnym w Św. Trójcy w Komarowie. Złożenie wiązanek od społeczności lokalnej i środowisk patriotycznych na mogile poległych kawalerzystów na cmentarzu w Komarowie

20.00 w Miejscu Pamięci w Wolicy Śniatyckiej capstrzyk z ceremoniałem wojskowym, złożenie wieńców, zapalenie ognisk pamięci o bohaterach zwycięskiej Bitwy pod Komarowem

Niedziela, 30 sierpnia

10.00 w Miejscu Pamięci w Wolicy Śniatyckiej polowa msza w intencji poległych pod Komarowem.

12.00 Kawaleryjski apel pamięci, defilada pododdziałów, pokazy wyszkolenia Szwadronu Kawalerii WP, inscenizacja epizodów Bitwy pod Komarowem, pokaz wyszkolenia współczesnych jednostek wojskowych dziedziczących tradycje kawalerii II RP

Uwaga! Niedzielna impreza, która zacznie się w południe jest wydarzeniem z ograniczeniem widowni do 3000 osób. Przy wejściach będą wydawane bezpłatne bilety wstępu. Widzów będą obowiązywały obostrzenia związane z epidemią wirusa SARS-CoV-2. Wytyczne i zarządzenia są na profilu FB Bitwa pod Komarowem i stronie www.bitwapodkomarowem.pl. Bilety będą dostępne na miejscu i nie obowiązuje rezerwacja.

 

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Nie ma mocnych na Orlen Oil Motor! [zdjęcia kibiców]
ZDJĘCIA KIBICÓW
galeria

Nie ma mocnych na Orlen Oil Motor! [zdjęcia kibiców]

Kibice przy Al. Zygmuntowskich tym razem mogli trochę narzekać na nudę. Ich pupile szybko rozstrzygnęli kolejny mecz i znowu wysoko pokonali rywali. Tym razem Orlen Oil Motor Lublin wygrał z Apatorem Toruń 53:37. Każdy kibic chciałby jednak mieć takie powody do narzekania. Sprawdźcie, jak w piątkowy wieczór wyglądały trybuny.

Apator Toruń też rozbity. Trzeci mecz i trzecie wysokie zwycięstwo Orlen Oil Motoru Lublin [zdjęcia, wideo]
galeria
film

Apator Toruń też rozbity. Trzeci mecz i trzecie wysokie zwycięstwo Orlen Oil Motoru Lublin [zdjęcia, wideo]

Orlen Oil Motor Lublin się nie zatrzymuje. Choć show na torze Best Auto przy Alejach Zygmuntowskich skradł w piątkowy wieczór Emil Sajfutdinow, to jego występ dla kibiców gości był tym z cyklu na otarcie łez. Lubelskie „Koziołki” wygrały 53:37, a goście na 15. gonitw byli górą w zaledwie dwóch.

Orlen Oil Motor Lublin - KS Apator Toruń [zapis relacji na żywo]
RELACJA NA ŻYWO
galeria

Orlen Oil Motor Lublin - KS Apator Toruń [zapis relacji na żywo]

Po wysokim domowym zwycięstwie nad ebut.pl Stalą Gorzów Orlen Oil Motor Lublin po raz drugi z rzędu wystąpi przed własną publicznością. O godzinie 20.30 lubelski Koziołki podejmą Anioły z Torunia

Agresja rówieśnicza: jak można rozwiązać problem

Agresja rówieśnicza: jak można rozwiązać problem

Stop agresji wśród młodzieży – to temat konferencji poświęconej sposobom zapobiegania sytuacjom konfliktowym w środowisku młodych osób. W piątkowym (26 kwietnia) spotkaniu w siedzibie Urzędu Miasta Lublin udział wzięli dyrektorzy szkół, nauczyciele, wychowawcy, pedagodzy i psycholodzy, którzy na co dzień pracują z dziećmi i młodzieżą

Rockowy Beret
foto
galeria

Rockowy Beret

Zapraszamy do obejrzenia fotogalerii z Beretu w rockowym klimacie lat 80's! T.Love, Elektryczne Gitary, Kazik i Kult, Lady Pank itd. – tak pokrótce można streścić listę rockowych zespołów, przy których bawili się goście. Zobaczcie, jak się bawił Lublin!

Ostatnie dni przed maturą. Absolwenci Grabskiego odebrali świadectwa
ZDJĘCIA
galeria

Ostatnie dni przed maturą. Absolwenci Grabskiego odebrali świadectwa

Absolwenci Zespołu Szkół nr 1 im. Władysława Grabskiego w Lublinie odebrali dziś świadectwa ukończenia szkoły. I choć matura już za kilka dni, kończą szkołę z pozytywnym nastawieniem i nadzieją na dobry wynik z egzaminu dojrzałości.

Tragedia w sokolej rodzinie. "Najprawdopodobniej został otruty"

Tragedia w sokolej rodzinie. "Najprawdopodobniej został otruty"

Po perypetiach w sokolim gnieździe na Wrotkowie myśleliśmy że zapanowała sielanka. Niestety w piątek po południu znaleziono Czarta. Ptak padł, ornitolodzy podejrzewają otrucie.

SPSK Nr 4 w Lublinie: Jest nowy dyrektor

SPSK Nr 4 w Lublinie: Jest nowy dyrektor

Michał Szabelski, pracujący do tej pory na stanowisku zastępcy dyrektora ds. Finansów i Rozwoju Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 4 w Lublinie został nowym dyrektorem placówki.

W nocy ściśnie mróz. IMGW ostrzega
ALERT POGODOWY

W nocy ściśnie mróz. IMGW ostrzega

W piątek termometry w województwie lubelskim przekroczyły barierę 10 stopni Celsjusza. Jednak w nocy pogoda się zmieni i nadejdą przygruntowe przymrozki.

Liczba Polaków zwiększyła się o 24
galeria

Liczba Polaków zwiększyła się o 24

W piątek w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim wojewoda wręczył obywatelstwa. Wśród nich jest czworo dzieci.

Chornobyl Liquidators: Promieniowanie, trudne decyzje i Likwidatorzy (wideo)
film

Chornobyl Liquidators: Promieniowanie, trudne decyzje i Likwidatorzy (wideo)

26 kwietnia 1986 roku do eksplozji i zniszczenia reaktora nr 4 Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. Przy usuwaniu skutków katastrofy z narażeniem życia pracowali Likwidatorzy, I to im poświęcona jest polska gra Chornobyl Liquidators.

MKS FunFloor Lublin coraz bliżej srebra, w sobotę mecz w Gnieźnie

MKS FunFloor Lublin coraz bliżej srebra, w sobotę mecz w Gnieźnie

W sobotę MKS FunFloor zmierzy się na wyjeździe z MKS URBiS Gniezno. To jedno z kluczowych spotkań w wyścigu o srebrny medal.

Udawali prokuratora i policjanta, a kobieta straciła 60 000 złotych

Udawali prokuratora i policjanta, a kobieta straciła 60 000 złotych

Gmina Krasnystaw: 66-letnia kobieta padła ofiarą oszustów. Jeden podawał się za prokuratora, drugi za policjanta. Obaj wmawiali jej udział w policyjnej akcji.

Szturm i dywersanci. Co lubelscy terytorialsi ćwiczyli w mieście?

Szturm i dywersanci. Co lubelscy terytorialsi ćwiczyli w mieście?

Dywersanci planowali szturm i zamach terrorystyczny w pobliżu jednego z zakładów produkcyjnych w Lublinie – to główny punkt ćwiczeń żołnierzy z 21 Lubelskiego Batalionu Lekkiej Piechoty z Lublina.

Mieszkańcy Białej Podlaskiej jeżdżą Boltem

Mieszkańcy Białej Podlaskiej jeżdżą Boltem

Od 24 kwietnia mieszkańcy Białej Podlaskiej mogą korzystać z aplikacji do zamawiania przejazdów taksówkowych

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium