Centrum nie będzie. Rząd zmienia plany, samorząd traci szansę

 „Szybko poszło”- tak decyzję Ministerstwa Zdrowia skomentował Jakub Banaszek w sobotę (4 stycznia) w mediach społecznościowych. To poważna strata dla samorządu, bo – przypomnijmy - powstanie centrum miało stworzyć około 100 miejsc pracy.

Warto też zaznaczyć, że obawy o powodzenie inwestycji były już wcześniej. W sierpniu ubiegłego roku posłanka Anna Dąbrowska-Banaszek skierowała interpelację do resortu z zapytaniem o aktualny etap prac nad utworzeniem centrum, planowaną datę jej rozpoczęcia i zakończenie, a nawet, czy rozważają rezygnację z realizacji inwestycji w mieście.

W odpowiedzi Wojciech Konieczny, sekretarz stanu w MZ, nie potwierdził wprost zamiarów. Podkreślił jednak, że środki na projekt „nie są przypisane do konkretnego rejonu” oraz że resort wciąż analizuje wybór lokalizacji centrum.

Zmiana rządu, zmiana miejsca?

Powody wycofania się resortu z przeprowadzenia inwestycji w Chełmie nie są nam jeszcze znane. Niemniej mieszkańcy z tego faktu nie są zadowoleni, o czym świadczą m.in. liczne komentarze pod wpisem Banaszka. Przyczyn rezygnacji upatrują głównie w zmianie rządu – z PiS na KO.

- Tak się rozkłada Polskę. Tutaj nic nie potrzebne – pisze internautka.

- Zwijanie Polski ciąg dalszy. Kiedyś to już było… - czytamy inny komentarz.

Przypomnijmy, że projekt wpisuje się w Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększenia Odporności oraz miał zostać zrealizowany do końca III kwartału 2025 roku. Pierwsze deklaracje złożono 21 maja 2021 roku. Tego dnia list intencyjny w tej sprawie podpisał ówczesny szef resortu zdrowia, Adam Niedzielski oraz Janusz Cieszyński jako wiceprezydent Chełma.

Niedługo potem - 6 sierpnia – powołano specjalny zespół, w skład którego wchodzili urzędnicy z ministerstwa oraz właściwi pracownicy z chełmskiego ratusza. Do ich głównych zadań należało: określenie organizacji i jego funkcjonowanie, a także jego warunków lokalowych oraz wyposażenia.