

Prezydent miasta za kierownicą autobusu wodorowego, skuter na ścieżce rowerowej, zieleń na Placu Łuczkowskiego czy tłumy ludzi na mieście – tak przedstawia się nowy spot promujący miasto Chełm. Nie wszystkim się to spodobało.

Nowy spot promujący Chełm, opublikowany 15 czerwca na oficjalnym profilu miasta w mediach społecznościowych, w zaledwie jeden dzień osiągnął ponad 100 tysięcy wyświetleń i wzbudził gorącą dyskusję wśród internautów. Choć wielu chwaliło jego estetykę i pomysł, część mieszkańców zarzuciła mu rozminięcie się z rzeczywistością.
W ciągu kilku godzin od publikacji spotu promującego Chełm, na profilu „Miasto Chełm” na Facebooku pojawiły się setki reakcji i komentarzy. Film ukazuje urokliwe kadry miasta, pełne zieleni, muzyki i aktywności mieszkańców. Nie wszyscy jednak dali się porwać tej wizji.
– Bardzo ładny spot promujący. Szkoda, że mijający się z rzeczywistością. (...) Po 20 Chełm zamienia się w miasto duchów – komentował pod filmem pan Daniel.
– Fajny filmik, ale tak to naprawdę nie wygląda. Wasze miasto świeci pustkami – wtórował pan Michał.
– Skąd ta zieleń na placu Łuczkowskim?! Zakłamanie – dopisała pani Anna.
Pojawiły się też komentarze dotyczące kontrowersyjnych scen, jak np. jazda skuterem po ścieżce rowerowej czy prowadzenie autobusu przez prezydenta Jakuba Banaszka. – Policja nie ma nic przeciwko łamaniu prawa w ruchu drogowym? – pytał pan Mateusz.
Nie brakowało jednak również słów uznania i pochwał: – Świetny pomysł i wykonanie, ogląda się z zaciekawieniem – napisała pani Eliza.
Rzecznik Urzędu Miasta Chełm Damian Zieliński uspokaja nastroje i podkreśla, że reakcje były w przeważającej mierze pozytywne:
– W ciągu jednego dnia spot wygenerował ponad 100 tysięcy wyświetleń, a liczba reakcji sięgnęła 1,4 tysiąca. Tych uznawanych za negatywne było zaledwie kilkanaście. Pozytywny odzew był dużo większy, co bardzo nas cieszy. Mieszkańcy w znakomitej większości przyłączyli się do promocji spotu, za co serdecznie im dziękujemy.
Koszt produkcji spotu to 124 tysiące złotych netto. Jak wyjaśnia Zieliński, to standardowa stawka rynkowa, a inwestycja ta ma się zwrócić w postaci wzmocnienia promocji turystycznej:
– Do tej pory miasto nie dysponowało profesjonalnym spotem. Chcąc rozwijać sektor turystyczny, takie działania są po prostu konieczne – tłumaczy nam rzecznik.
Za realizację filmu odpowiadała Grupa MagicLine, znana z podobnych projektów w innych miastach.
