Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Komu nie udało się latem wejść w posiadanie limitowanych chełmskich dukatów, będzie jeszcze miał taką szansę. Choć początkowo mówiono, że liczba ponad 7,5 tysiąca promocyjnych, chełmskich monet się nie zwiększy, to dzis już wiemy, że wybite zostaną kolejne.
Jak tłumaczy miasto, na wydanie kolejnej edycji dukatów zdecydowano się ze względu na bardzo duże zainteresowanie, jakim cieszyły się monety z pierwszej emisji.
Przypomnijmy, że chełmskie dukaty pojawiły się w mieście w sierpniu, dzięki porozumieniu chełmskiego magistratu z Karkonoskim Domem Numizmatycznym.
Promocyjne monety dostępne były w dwóch wersjach: srebrnej w limitowanym nakładzie 100 sztuk oraz ze stopu Nordic Gold w nakładzie 7500 sztuk. Dodatkowo cześć zwykłych monet wydana została w specjalnych pudełkach z certyfikatem oraz w bistrach, czyli estetycznych opakowaniach ze zdjęciami Chełma i krótką historią miasta.
Pomysł okazał się trafiony. Podczas oficjalnej prezentacji dukatów, przed punktem sprzedaży na pl. Łuczkowskiego, ustawiła się kilkudziesięciometrowa kolejka. Już pierwszego dnia emisji zabrakło srebrnych monet, a przez następne tygodnie równie szybko sprzedawały się pozostałe dukaty W mieście zorganizowano ponad 30 punktów dystrybucji promocyjnych krążków. W Chełmskim Ośrodku Informacji Turystycznej, który posiadał ich najwięcej, właśnie zostały sprzedane ostatnie dwie monety w blistrach.
– Zainteresowanie dukatami było bardzo duże – potwierdza Zbigniew Mazurek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, któremu podlega Chełmska Informacja Turystyczna. – Praktycznie cały czas przychodzą kolejne osoby, zarówno mieszkańcy jak i turyści i pytają o dukaty. Tymczasem my wyczerpaliśmy już cały nakład, a do sezonu turystycznego jeszcze daleko.
Dlatego też miasto podjęło decyzję o zorganizowaniu kolejnej edycji promocyjnych monet. Urzędnicy zaznaczają jednak, że nie będzie to wznowienie wydanych w sierpniu dukatów, ale zupełnie nowa moneta.
– Jesteśmy już po rozmowach z domem numizmatycznym – mówi Roland Kurczewicz, pełnomocnik prezydenta Chełma. – Rozważamy różne wersje nowego dukata, w tym także w opcji z bimetalu , czyli połączenia dwóch stopów, tak jak ma to miejsce na przykład w monecie 5-złotowej.
Jaka ostatecznie będzie forma graficzna nowej monety i jej nominał jeszcze nie wiadomo. Nie ma też jeszcze ostatecznej daty emisji nowych chełmskich dukatów. Jak zapowiadają urzędnicy możemy się ich spodziewać nie wcześniej niż w kwietniu przyszłego roku.
Przypomnijmy, że chełmskie dukaty pojawiły się w mieście w sierpniu, dzięki porozumieniu chełmskiego magistratu z Karkonoskim Domem Numizmatycznym.
Promocyjne monety dostępne były w dwóch wersjach: srebrnej w limitowanym nakładzie 100 sztuk oraz ze stopu Nordic Gold w nakładzie 7500 sztuk. Dodatkowo cześć zwykłych monet wydana została w specjalnych pudełkach z certyfikatem oraz w bistrach, czyli estetycznych opakowaniach ze zdjęciami Chełma i krótką historią miasta.
Pomysł okazał się trafiony. Podczas oficjalnej prezentacji dukatów, przed punktem sprzedaży na pl. Łuczkowskiego, ustawiła się kilkudziesięciometrowa kolejka. Już pierwszego dnia emisji zabrakło srebrnych monet, a przez następne tygodnie równie szybko sprzedawały się pozostałe dukaty W mieście zorganizowano ponad 30 punktów dystrybucji promocyjnych krążków. W Chełmskim Ośrodku Informacji Turystycznej, który posiadał ich najwięcej, właśnie zostały sprzedane ostatnie dwie monety w blistrach.
– Zainteresowanie dukatami było bardzo duże – potwierdza Zbigniew Mazurek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, któremu podlega Chełmska Informacja Turystyczna. – Praktycznie cały czas przychodzą kolejne osoby, zarówno mieszkańcy jak i turyści i pytają o dukaty. Tymczasem my wyczerpaliśmy już cały nakład, a do sezonu turystycznego jeszcze daleko.
Dlatego też miasto podjęło decyzję o zorganizowaniu kolejnej edycji promocyjnych monet. Urzędnicy zaznaczają jednak, że nie będzie to wznowienie wydanych w sierpniu dukatów, ale zupełnie nowa moneta.
– Jesteśmy już po rozmowach z domem numizmatycznym – mówi Roland Kurczewicz, pełnomocnik prezydenta Chełma. – Rozważamy różne wersje nowego dukata, w tym także w opcji z bimetalu , czyli połączenia dwóch stopów, tak jak ma to miejsce na przykład w monecie 5-złotowej.
Jaka ostatecznie będzie forma graficzna nowej monety i jej nominał jeszcze nie wiadomo. Nie ma też jeszcze ostatecznej daty emisji nowych chełmskich dukatów. Jak zapowiadają urzędnicy możemy się ich spodziewać nie wcześniej niż w kwietniu przyszłego roku.
