Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Patrona Chełmskiej Biblioteki Publicznej mieli wybrać Czytelnicy w ramach ogłoszonego plebiscytu. Ale ich głosy trafiły do kosza.
W plebiscycie spośród dziesięciu kandydatów najpierw zdecydowanym poparciem cieszyła się kandydatura Mikołaja Reja, a w końcowym etapie Andrzeja Piwowarczyka, w przeszłości wieloletniego dyrektora tej książnicy. Tymczasem bibliotekarze solidarnie opowiedzieli się za Marią Pauliną Orsetti, założycielką pierwszej w mieście biblioteki publicznej.
- Przyznaję, że publiczne głosowanie wzbudziło wielkie emocje, ale też, niestety stało się polem nieuczciwych działań - mówi Anna Pietuch z ChBP. - Do urn trafiały wypełnione tym samym charakterem pisma grube pliki kart do głosowania. Problem w tym, że znaczna ich część była wydrukowana poza biblioteką.
Przyjmowaliśmy też od tych samych osób dziesiątki telefonów na bezpłatną infolinię. Doszło do tego, że operator witał już te osoby po imieniu. Jakby tego było mało ktoś włamał się do internetowej sondy i przysporzył swojemu kandydatowi ponad tysiąc głosów.
Tego było bibliotekarzom już za dużo. Postanowili nie sugerować się, ich zdaniem, mało miarodajnymi wynikami plebiscytu. Wzięli sprawy w swoje ręce i w wewnętrznym głosowaniu wybrali sobie na patronkę Marię Paulinę Orsetti. W ten sposób przesądzili sprawę.
Orsetti (1880-1957) urodziła się w Świerżach w rodzinie ziemiańskiej. Studiowała w Brnie i na politechnice w Zurichu. W Brukseli uzyskała tytuł doktora nauk ekonomiczno-społecznych. Władała biegle kilkoma językami, uczestniczyła w powstaniu warszawskim. Była pionierką polskiego ruchu spółdzielczego, działaczką oświatową i inicjatorką założenia w Chełmie w 1906 roku pierwszej biblioteki publicznej.
Jej zasługą było też stworzenie na Lubelszczyźnie sieci bibliotek ruchomych, przeznaczonych głównie dla ludności wiejskiej. Na swoim koncie miała również wiele prac dotyczących czytelnictwa. Zmarła w Warszawie i została pochowana na Cmentarzu Powązkowskim. Do tej pory chełmskim bibliotekarzom nie udało się znaleźć jej zdjęcia.
- Przyznaję, że publiczne głosowanie wzbudziło wielkie emocje, ale też, niestety stało się polem nieuczciwych działań - mówi Anna Pietuch z ChBP. - Do urn trafiały wypełnione tym samym charakterem pisma grube pliki kart do głosowania. Problem w tym, że znaczna ich część była wydrukowana poza biblioteką.
Przyjmowaliśmy też od tych samych osób dziesiątki telefonów na bezpłatną infolinię. Doszło do tego, że operator witał już te osoby po imieniu. Jakby tego było mało ktoś włamał się do internetowej sondy i przysporzył swojemu kandydatowi ponad tysiąc głosów.
Tego było bibliotekarzom już za dużo. Postanowili nie sugerować się, ich zdaniem, mało miarodajnymi wynikami plebiscytu. Wzięli sprawy w swoje ręce i w wewnętrznym głosowaniu wybrali sobie na patronkę Marię Paulinę Orsetti. W ten sposób przesądzili sprawę.
Orsetti (1880-1957) urodziła się w Świerżach w rodzinie ziemiańskiej. Studiowała w Brnie i na politechnice w Zurichu. W Brukseli uzyskała tytuł doktora nauk ekonomiczno-społecznych. Władała biegle kilkoma językami, uczestniczyła w powstaniu warszawskim. Była pionierką polskiego ruchu spółdzielczego, działaczką oświatową i inicjatorką założenia w Chełmie w 1906 roku pierwszej biblioteki publicznej.
Jej zasługą było też stworzenie na Lubelszczyźnie sieci bibliotek ruchomych, przeznaczonych głównie dla ludności wiejskiej. Na swoim koncie miała również wiele prac dotyczących czytelnictwa. Zmarła w Warszawie i została pochowana na Cmentarzu Powązkowskim. Do tej pory chełmskim bibliotekarzom nie udało się znaleźć jej zdjęcia.
Tak głosowali
Kazimierz Czernicki otrzymał od Czytelników 230 głosów, a od bibliotekarzy jeden. Maria Hemplówna odpowiednio 49 i 0 głosów, Kazimierz Andrzej Jaworski - 75 i 4, Maria Paulina Orsetti - 326 i 31, Kazimierz Piwowarczyk - 2386 i 2, Mikołaj Rej - 2189 i 12, Jakub Susza - 27 i 0, Czesław Twardzik - 67 i 2, Zenon Waśniewski - 555 i 2 oraz Stanisław Wojciechowski - 47 i 1
