Ogród może być piękniejszy

Coraz bardziej modne są duże głazy, niewielkie otoczaki, pnie drzew wkomponowane w ogrodowy pejzaż...

Naturalnym pięknem ogrodu jest roślinność, kwiaty, ale wazy, donice, pojemniki z wodą i rzeźby, a nawet zegary słoneczne od wieków stanowiły uzupełnienie zieleni, wzbogacały jej architekturę. Jest też praktyczna strona instalowania poidełek albo "ciurkadełek” - woda przyciąga ptaki, które można obserwować.

Nie zawsze jednak jest możliwość korzystania z surowców naturalnych. Często decydujemy się na tworzywo imitujące stary kamień lub zabytkowy detal.

W poszukiwaniu np. kamienia nie trzeba wybierać się za miasto, można go kupić w sklepach ogrodniczych. Jednak należy zawsze pamiętać - kupując ozdobę do ogrodu musimy brać pod uwagę jego charakter, a także styl domu. Przy wiejskiej chałupie razi ogród w stylu francuskim, a w wiejskim ogrodzie fatalnie wyglądają imitacje greckich kolumn i starożytnych rzeźb. Inne ozdoby będą stosowne przy domu z lat 50. ubiegłego wieku, inne obok przedwojennej willi i wśród wysokich sosen. Na pewno łatwiej jest, gdy kompleksowo projektuje się nowy dom i ogród.

Jednak, jeśli jakiś element dekoracyjny bardzo nam się podoba, a wiemy, że będzie się "gryzł” z całością, zawsze znaleźć można i zakomponować dla niego osobne miejsce w ogrodzie.

Dekoracja nie może sprawiać wrażenia chaosu. Jeśli decydujemy się na tworzywa naturalne - drewno, kamień - nie wprowadzajmy plastiku. Ceramiczne poidełko z ludowym ornamentem będzie się kłócić z figurą Wenus. Jednym słowem - dekoracje muszą mieć ten sam styl.

Często stawiamy sobie pytanie, czy na oczku wodnym powinna pływać plastikowa kaczka. Czemu nie, jeśli traktujemy to jako żart, jako gadżet będący wyrazem naszych "plastikowych” czasów?

- Klienci są bardzo zainteresowani ozdobami do ogrodu. Chętnie kupują duże donice na balkony i tarasy - mówi Jan Jończyk, kierownik sklepu szkółkarskiego Przedsiębiorstwa Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa w Ożarowie Mazowieckim, Oddział Lublin.

- Często szukają dekoracji z surowców naturalnych - ceramiki, wikliny z brzozowych witek, z jakich zrobione są kosze na kwiaty. Te przedmioty doskonale nadają się do ogrodów w stylu wiejskim.

Po intensywnym okresie wczesnowiosennych nasadzeń nadszedł czas na kupowanie dekoracji.

U Ewy Fus w kwiaciarni "Zielone Schodki na Staszica” można kupić dekoracje zupełnie inne - takie, które nadają się do ogródków małych, na tarasy, do zieleni urządzanej w stylu klasycystycznym.

- We Włoszech ten rodzaj dekoracji jest szalenie popularny - mówi Ewa Fus. - Kupuje się niewielkie zdroje, konchy na wodę, na kwiaty, niewielkie figury. Myślę, że w Polsce również to się przyjmie. Takie rzeczy polecam do ogrodów tzw. eleganckich, niewielkich.

Elementy dekoracyjne z niektórych surowców naturalnych, np. z kamienia lub marmuru, będą droższe niż ze sztucznych. Niedroga jest wiklina i drewno. W umiarkowanej, średniej cenie - ceramika, wyroby z gliny.

Trzeba pamiętać jednak, że drewno jest nietrwałe, a kamień (czasem wyroby ceramiczne) pokrywa się brzydkim zielonym nalotem. Gliniane donice często pękają. Takie przedmioty warto pociągnąć odpowiednim impregnatem.

Aby wybrane przez nas dekoracje zdobiły ogród, trzeba o nie regularnie dbać - usuwać nalot, zabrudzenia ziemią lub dokonane przez ptaki, chronić przed rozsadzeniem przez mróz.

(zanotowane w sklepie CNOZ przy ul. Zemborzyckiej)
* plastikowa kaczka - 95 zł
* kosz-pojemnik z witek brzozowych na kwiaty - 45 zł
* karmniki i budki lęgowe z drewna - 15-25 zł
* niewielkie kamienie (worek 20 kg) - 12-15 zł, większe - 40 gr/kg