Pierwszy Król Artur ukazał się w 2009 roku i był sporym, pozytywnym zaskoczeniem dla graczy. Zwłaszcza tych, którzy szukali dobrego połączenia strategii, fantasy i RPG. Czy zapowiedziana właśnie kontynuacja – King Arthur II – będzie równie udana?
Król Artur, już jako legendarny Król Rybak, próbuje zaprowadzić ład w swoim upadłym królestwie. A próbuje to zrobić za pomocą wielkich bitew, które już w pierwszej części były jednym z najlepszych elementów rozgrywki. Teraz ma być jeszcze ciekawiej, bo programiści z węgierskiego studia Neocore Games dwie duże zmiany:
Po pierwsze: bitwy będą znacznie większe.
Po drugie: mamy walczyć nie tylko przeciw wrażym armiom, ale też potężnym i oryginalnym bossom.
- Bardzo cieszymy się z możliwości współpracy z wydawnictwem Paradox nad tą grą - mówi Zoltán Pozsonyi, producent King Arthur II. - W sequelu mamy zamiar nagiąć niektóre z zasad rządzących tym gatunkiem. Jestem przekonani, że fani pierwszej części będą zachwyceni wciągającą fabułą i porywającymi bitwami.
Paradox Interactive to nazwa znana chyba wszystkim fanom trudnych strategii. To ich dziełem są gry z serii Europa Universalis czy Hearts of Iron. Ale Szwedzi nie tylko gry robią, ale też wydają produkcje innych firm.
- Jesteśmy niezwykle przejęci mogąc zaliczyć King Arthur II w poczet naszych najbardziej wyjątkowych nadchodzących tytułów. Od samego początku produkcji byliśmy przekonani, że ten tytuł będzie czymś znacznie większym niż tylko godnym następcą swego poprzednika – dodaje Fredrik Wester z Paradoxu.
Fajnie, ze wszyscy się cieszą. Szkoda tylko, ze jak na razie mało wiadomo o samej grze. Na pewno nie zmienią się główne założenia gry. To wciąż będzie połączenie strategii turowej z bitwami rozgrywanymi w czasie rzeczywistym.
Pojawił się też pierwszy zwiastun King Arthur II: